Znowu dobra zabawa we dwoje: ekscytujące wyzwanie

Silvia Salinas

Związek pary odzwierciedla nasz stosunek do życia. Czy cieszymy się tym, co mamy, czy nieustannie narzekamy?

Radość jest opcją; przeszkadza nam w postrzeganiu świata i możemy go odzyskać, aby ożywić nasze relacje miłosne.

Mimo, że radość jest zawsze za rogiem, coraz trudniej jest nam się do niej zbliżyć. Jeśli stracimy ją z oczu, jej nieobecność ubarwia fundamentalny aspekt naszego życia: związek jako para.

Trudno wyobrazić sobie szczęśliwą parę bez iskry radości. Ale często pod ciężarem rutyny zapominamy o tym. Zwłaszcza jeśli chodzi o relacje.

Optymizm, dobry humor i relacje

Nikt nie wątpi w dobrą rolę tych pozytywnych emocji. Kiedy mamy dobry nastrój, w umyśle i sercu jest wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić wszystko, co dzieje się w życiu, jesteśmy z nim w zgodzie, z proponowanym przez niego rytmem, zarówno po to, aby cieszyć się, jak i znaleźć zasoby, które pomogą nam wydostać się złych czasów.

Więc co powstrzymuje nas przed utrzymaniem z nią kontaktu? Wydaje mi się, że słyszę odpowiedzi: „Jak mogę być zadowolony z tego, co się ze mną dzieje?” Jest oczywiste, że mamy do czynienia z bardzo poważnymi problemami i kwestiami; ponieważ jest też oczywiste, że nie musimy być szczęśliwi dwadzieścia cztery godziny na dobę.

Ale to nie oznacza ciągłego przebywania z dala od radości. Ta separacja nie jest spowodowana problemami, ale naszym sposobem przywiązania się do nich.

Możemy uwolnić się od negatywów

Ile razy wracamy do domu z pracy z problemami? Uważamy, że jest to nieuniknione, ale do przedłużenia złych czasów przyczynia się ciągłe myślenie o tym przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, czy to w myślach, czy z inną osobą, która zwykle jest naszym partnerem.

"Dlaczego ja? Gdybym postąpił inaczej… Jak to się mogło stać? ” . Nieustannie rozmyślamy, a myśli te pozostawiają niezliczone krople goryczy w naszych umysłach i związkach. Mamy wrażenie, że „załatwiamy sprawę”, ale te myśli nie mają nic wspólnego z rozwiązaniem problemu, wręcz przeciwnie, są bezużyteczne.

Nie zdajemy sobie sprawy, że tak właśnie wyglądamy na zmęczonych w naszym związku. Bojkotujemy nawet chwile poświęcone zabawie.

Wyjdź poza siebie i swoją strefę komfortu

Jest sobotnia noc. Dzieci zostały u dziadków i wreszcie odbywa się przełożona kolacja w eleganckiej restauracji. Jedzenie jest wyśmienitym przysmakiem, a muzyka jest odpowiednia. Wszystkich wielkich jednak, on lub ona - lub obie - nie istnieją. Kochają się i chcieliby dobrze się bawić, ale nadal zastanawiają się nad opiniami, osądami lub pomysłami.

W ten sposób umysł powraca do tego, czym powinien być lub jaki powinien być i „nieobecny”. Niebawem dochodzą do wniosku, że ich to nie bawi, że powinni być bardziej rozproszeni, być może tygodniowy rejs, z zorganizowanym całym wypoczynkiem. Ale tak długo, jak umysł pozostaje w tym samym rytmie, podniecenie podróżą szybko zanika i nie dochodzi do kontaktu z radością.

Dlatego tak ważna jest nauka płynięcia . Dać się ponieść temu, co robimy, cieszyć się teraźniejszością i cieszyć się chwilami zabawy, to kroczyć ścieżką radości. Wyjście na kolację, podróżowanie czy spacer służy nawiązaniu kontaktu z partnerem, jeśli uda nam się wyjść z pudełka naszych problemów, które jakkolwiek wielkie mogą się wydawać, są tylko częścią życia. Na zewnątrz jest w zasięgu ręki cały świat możliwości.

Naucz się ponownie czuć

Aby efekty tego kontaktu trwały, musimy wykonać cięcie naszego własnego „rzutu” jako ostatnie. Staraj się uwzględniać nasze problemy tylko wtedy, gdy pracujemy nad ich rozwiązaniem. Musimy unikać zbędnych rozważań i szukać czegoś, co wyprowadzi nas z koncentracji na sobie.

Nie musimy myśleć o wielkich rzeczach, czasami najprzyjemniej zaskakują nas drobne szczegóły: pełen miłości gest, odrobina humoru, wspólne podziwianie krajobrazu … Jeśli nam się uda, spojrzymy w górę i docenimy, że jesteśmy częścią świat, a nie jego centrum.

Trzeba sobie uświadomić, że dyskurs wewnętrzny, oparty na wyjaśnieniach dotyczących naszego cierpienia, jest właśnie jednym z największych źródeł cierpienia.

Musimy się z tym uporać i zdecydować, że nie damy się ponownie uzależnić. Tylko wtedy możemy być obecni w związku.

Zabawa pozwala nam narzucić w głowie tego typu ciszę, choć jej kontynuowanie jest praktyką. To cisza, która tworzy przestrzeń do nawiązania kontaktu z naszym partnerem. Kiedy tak się dzieje, pojawia się radość, ponieważ odzyskujemy pełną zdolność do doceniania i odczuwania razem; właśnie nawadnianie, którego potrzebuje ziemia naszego związku.

Umiejętność dobrej zabawy we dwoje: 7 kluczy

Niektóre strategie mogą ożywić nas na tyle, abyśmy mogli cieszyć się i bawić z naszym partnerem.

1. Połącz się ze sobą

Aby się dobrze bawić, musimy wiedzieć, co jest dla nas zabawne . Czasami jesteśmy tak odłączeni, że nie wiemy na pewno, co naprawdę lubimy. Wyjście na karaibską plażę wydaje się idealną zabawą, szczególnie według biur podróży … ale nie musi to być dla Ciebie najlepszy plan. Połącz się ze swoimi prawdziwymi pragnieniami.

2. Wyeliminuj hałas

Niełatwo jest odkryć, co nas bawi, jeśli wybieramy to w środku „zgiełku”, podporządkowując się wymaganiom współczesnego życia . Musimy trochę uciec, pójść z naszym partnerem na kawę przed parkiem, zrobić sobie cichą przerwę i zadać sobie pytanie, co chcemy robić.

Odpowiedź powinna być tak szczera, jak to tylko możliwe, autentyczna, jak radość, którą czuliśmy, kiedy byliśmy dziećmi i dobrze się bawiliśmy. W ciszy naucz się słuchać swojego wewnętrznego dziecka.

3. Naucz się odłączać

Jeśli zdecydujemy się na chwilę zapomnieć o naszych problemach, możemy w pełni cieszyć się przyjemnymi zajęciami. Nie chodzi o zaprzeczanie im, ale o podjęcie decyzji, że będziemy musieli stawić im czoła w innym czasie.

Na początku może się to wydawać wymuszone, ale skutecznie ucisza wewnętrznego komentatora, który mówi: „Jak mam myśleć o zabawie ze wszystkim, co mam do zrobienia?” Daj mu „czas” na inny czas.

4. Szukaj nowości

Nie ma znaczenia, czy jest to wycieczka, czy wycieczka do teatru, ważne jest to, że jest to coś nowego lub nowy sposób wykonywania naszych codziennych czynności. Na przykład nowy sposób na odnalezienie się seksualnie.

Zabawa to robienie czegoś innego, to znaczy innego. Wielokrotnie udajemy, że bawimy się czymś, co nas kiedyś bawiło, ale co straciło świeżość i nie daje już oczekiwanego efektu.

5. Weź swoją odpowiedzialność

Miej świadomość, że chęć zmiany zależy od Ciebie . Nie przydzielaj drugiemu zadania bycia głównym źródłem zabawy, bo inaczej możesz uwierzyć, że to twój partner cię nudzi, uciekając od twojej odpowiedzialności.

6. Przejmij inicjatywę

Niejednokrotnie jeden z partnerów ma więcej energii niż drugi na zaplanowanie zabawy. Jeśli to ty, wykorzystaj to. Kiedy weźmie się pod uwagę gusta drugiego, nie zaszkodzi trochę nalegać. Możliwe, że później twój partner to doceni i jest zachęcany do proponowania więcej rzeczy.

7. Zmierz się z wielkimi pytaniami

Od czasu do czasu powinniśmy zadawać sobie pytania typu: „Jak chcę przeżyć resztę życia? Jakie rzeczy sprawiają mi przyjemność i pomijają?”. . W kółko zwlekamy, nie zdając sobie sprawy, że nie żyjemy wiecznie. Nie musimy czekać na dzień, w którym nasze siły nie zdają sobie sprawy, że zegar życia biegnie w jednym kierunku.

Popularne Wiadomości