Obiecuję, że się mną zaopiekuję
Ponieważ zawsze mam siebie. Do tej osoby, którą jestem i która powstała w łonie mojej matki. Do osoby, która czyta, żeby stać się lepszym. Ta osoba, która unika zranienia. Ta osoba, która nie jest idealna.
Kochaj mnie
Jak ja kocham innych.
Daj mi to, co daję.
Nie więcej nie mniej.
Pomyśleć, że mam wartość.
Że zasługują na dobre.
Zaakceptuj moje niespójności.
Części, których w sobie nie lubię .
Załóżmy, że cień jest częścią światła.
Nie oceniaj mnie tak surowo.
Nie obwiniaj mnie za rzeczy, które mnie nie dotyczą.
Nie pytam o pozwolenie .
Nie proś o przebaczenie za to, że byłeś.
Nie traktuj mnie źle.
Dbaj o mnie.
Wszystko to sobie obiecuję.
A nawet jeśli wicher rzeczywistości nadejdzie i zejdzie ze mnie .
Tu jestem.
Próbuję podporządkować się sobie.
Próbuję uczynić tę dziurę, która jest życiem, miejscem zamieszkania.
Próbujesz mnie nie skrzywdzić.
Próbując zapomnieć o wszystkim, co przez nas przechodzi i czego nauczono nas nienawidzić.
Starając się nie wygrać w grze normalności.
Nie pozwól mi cierpieć z powodu braku dopasowania.
Niech strach przed odrzuceniem mnie nie porusza .
Ponieważ zawsze mam siebie.
Do tej osoby , którą jestem i która powstała w łonie mojej matki.
Do tej osoby, która czyta, aby stać się lepszym.
Ta osoba, która unika zranienia.
Ta osoba, która nie jest idealna.
Ta osoba, która postanawia nie nienawidzić.
Do osoby, która jest zbudowana tak, jak chce.
Do tej osoby, która ma ciało, aby przejść przez dni.
Do osoby, która ma nienaruszoną zdolność kochania.
Do tej osoby, która jeszcze nie skończyła.
I ten, któremu dużo zostało.
Aby przejść.