Co mówi mi krytyk
Ferran Ramon-Cortés
Krytyka, która dotyka nas najbardziej, to nasz nauczyciel. Pokazują rzeczy, których nie wbudowaliśmy.

Carlos wyszedł wyrzucić śmieci. Właściwie to była wymówka, którą sobie dał, żeby pójść na spacer i trochę się uporządkować.
Nie mógł wyrwać się z głowy słów, które powiedzieli mu przyjaciele na spotkaniu, które musieli przygotować na wspólną wycieczkę: „Zawsze patrzysz na rzeczy z negatywnej strony”. Jak niesprawiedliwe! Jak zły, że mu to powiedzieli! Ponieważ wszystko, co zrobił, to dodać pragmatyzmu do planów, których nigdzie nie można było poprzeć.
Wciąż nie chcąc zamykać się w domu, siedział na ławce na ulicy, psychicznie pogrążony w niezasłużonej krytyce.
Pogrążony w myślach i wpatrzony, nie zdawał sobie sprawy, że obok niego siedział starszy mężczyzna. Zauważyła go, gdy usłyszała jego głos mówiący:
-Piękny księżyc i piękna noc … i obawiam się, że za tym tęsknisz.
Zdumiony Carlos zdołał go tylko zapytać:
-Przepraszam, czy się spotykamy?
-Nie, ale to nie przeszkadza mi zobaczyć niepokój na twojej twarzy …
Spędzili długie dziesięć minut siedząc obok siebie, nic nie mówiąc ani nic nie mówiąc. Aż Carlos, zdając sobie sprawę, że nie pozbył się obrzydzenia i myśląc, że nie ma nic do stracenia, zdecydował się wskoczyć do basenu i powiedział:
-Nie interesuje mnie dzisiaj księżyc. Nie noc. Moi najlepsi przyjaciele niesprawiedliwie mnie zmiażdżyli i nie mogę wyrzucić ich z mojej głowy.
- Nazywam się Max i proponuję Cię wysłuchać …
- Nazywam się Carlos i dobrze będzie mi się wyładować, więc oto historia: zebraliśmy grupę dobrych przyjaciół, aby przygotować wycieczkę, którą chcemy razem odbyć. Jak zawsze, wszyscy wyrażali swoją opinię, a biorąc pod uwagę szalone pomysły, które proponowali, starałem się trochę uporządkować, wskazać na pewne zagrożenia… i nie dziękując mi, zasłużyłem na niesprawiedliwą krytykę: że zawsze widzę wszystko na czarno .
- Czy możesz podać przykład czegoś, co zaproponowali?
-Tak, oczywiście, myślimy o wyjeździe do Peru i Jorge został wyrwany z haczyka, że nie rezerwujemy hoteli, że szukamy domów na pobyt w podróży …
-A co myślisz o tym pomyśle?
-Absurdalny.
-Coś szczególnego?
Carlos spojrzał na niego. Czego brakowało. Kolejny głupiec u szczytu swoich przyjaciół. To zdecydowanie nie była jej noc. Max, zdając sobie sprawę, że go gubi, wtrącił się:
-Carlosie, proszę Cię o chwilę pewności: proszę, abyś zajrzał na chwilę w głąb siebie. Bardzo, bardzo w tobie. I zadaj sobie pytanie:
Czy naprawdę chciałbyś wybrać się w podróż bez planowania i bez kierunku?
-Ale to hazard.
-Nie wątpię, ale proszę cię, żebyś mi powiedział, czy ci się spodoba.
Pomyślał Carlos, patrząc na ziemię. Na koniec powiedział:
-Tak, bardzo bym chciał. Jasne, że tak. Kiedy ktoś opowiada mi o takim doświadczeniu, w głębi duszy umieram z zazdrości . Dzieje się tak, że nie mam odwagi, by to zrobić. Między innymi dlatego, że jak tylko o tym pomyślę, zawsze myślę o wszystkim, co może się nie udać .
-A czy zawsze lubisz tak myśleć?
-Nie, wcale mi się to nie podoba. Ponieważ wiem, że wkładam strach w swoje ciało. Ale nic nie mogę zrobić. Bardzo chciałbym móc spojrzeć na to optymistycznie, tak jak oni to widzą.
-Cóż, to i tylko to wyjaśnia ból spowodowany jego krytyką.
Carlos był oszołomiony. Teraz naprawdę potrzebowałem wyjaśnienia. Max wyczuł to i pospieszył, by mu to podać.
-Carlos, krytyka, która dotyka nas najbardziej, jest naszym wielkim nauczycielem . Dają nam dokładne i doskonałe informacje o rzeczach, których nie zintegrowaliśmy. Z rzeczy, których nie lubimy. Są wspaniałym prezentem do wzrostu.
-Teraz jestem tym, który prosi Cię o przykład …
-Nie potrzebuję nic więcej, niż dziś zabrać twoje: boli cię, że oskarżają cię o oglądanie czarnych rzeczy, ponieważ pierwszy, który nie lubi, jesteś ty . Właśnie mi powiedziałeś. Nie dogadujesz się, a kiedy ci o tym wspominają, podnieca cię. Ponieważ odwołuje się do czegoś, co w głębi duszy siebie krytykujesz …
Carlos słuchał zaabsorbowany. To wszystko zaczynało mieć sens, ale dopiero się zaczynało. Potrzebowałem większej jasności. Max zapytał go:
- Czy możesz pomyśleć o krytyce, która nie wpływa na ciebie, kiedy ją otrzymujesz?
-Ummmm, tak. Niedawno zostałem oznaczony jako siatka.
-I czy jesteś?
-Tak, jestem. I wcale nie lubię być jednym. Myślę, że w tym życiu dobrze, że są ludzie tacy jak ja, którzy kontrolują rzeczy.
-Dobrze. Szukasz kolejnej recenzji, która dotyczy Ciebie?
Carlos szukał jej trochę dłużej. Na koniec powiedział:
-Mam to. Nie tak dawno zostałem oskarżony o brak wrażliwości i bardzo się zdenerwowałem.
-Ty jesteś?
-Nie wiem, ale nie chcę być …
Nagle wszystko się ułożyło . Zdał sobie sprawę, że krytyka, która go nie dotyczyła, wynikała z tego, że odnosiła się do rzeczy, które w pełni o sobie akceptował. Te, które miały na niego wpływ, odnosiły się do rzeczy, które być może nieświadomie krytykował sam siebie .
Tam miał światło: analizując wpływ każdego krytyka na niego, miał okazję odkryć, jakich aspektów swojego życia nie zintegrował.
Widząc, co go boli, mógł odkryć, nad czym musi popracować.
Podnosząc się na duchu, zdał sobie sprawę, że krytyka ze strony przyjaciół mu pomoże : musiał zastanowić się, co przeszkodziło mu w bardziej pozytywnym spojrzeniu na sprawy i jak mógł stać się bardziej optymistyczny.
Wstałem. Był naprawdę wdzięczny, że mógł odbyć tę odkrywczą rozmowę z nieznajomym.
Kiedy wstał, pozwolił sobie na świadome i głębokie spojrzenie na księżyc. Było piękne. Chciał się tym podzielić z Maxem, ale kiedy się odwrócił, zobaczył, że miejsce jest puste. Miał wrażenie, że nigdy tam nie był i że było to częścią magii tamtej nocy.