Nylonowe torebki herbaty wypełniają plastikowy napar

Claudina navarro

Miliardy plastikowych mikro- i nanocząsteczek unoszą się w filiżance wykonanej z PET lub nylonowej saszetki.

Niektóre marki herbaty prezentują swoje najbardziej wykwintne i drogie odmiany w jedwabistych plastikowych torebkach. Zły pomysł, ponieważ te torebki wypełniają herbatę miliardami mikroskopijnych cząstek plastiku, według badań przeprowadzonych na McGill University (Kanada).

Wiedzieliśmy, że mikroplastiki stanowią ogromny problem dla organizmów morskich. Byliśmy również świadomi, że znaleziono je w soli morskiej i wodzie butelkowanej. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że w moczu każdej osoby znajduje się średnio 20 metabolitów po spożyciu plastiku. A teraz dowiadujemy się, że pijąc napar w saszetce z nylonu lub PET (politereftalanu etylenu), spożywamy miliony cząstek plastiku.

Odkrycia dokonał zespół profesor inżynierii chemicznej Nathalie Tufenkji, który postanowił przeanalizować, czy nylonowe torby wydzielały cząsteczki po podaniu ich w kawiarni w Montrealu. Poprosił jedną ze swoich studentek, Laurę Hernandez, o zakup kilku marek. Następnie zrobili napary i sprawdzili, czy uwolnili cząsteczki.

12 mcg plastiku w filiżance herbaty

Naukowcy z pewnością myśleli, że odkryją tworzywa sztuczne, ale wyniki ich zaskoczyły. „Byliśmy w szoku, gdy zobaczyliśmy miliardy cząstek w jednej filiżance herbaty” - powiedział Tufenkji. Konkretnie, prawie 12 miliardów mikrocząstek i trzy miliardy nanocząstek w filiżance herbaty o łącznej wadze 12 mcg.

To znacznie więcej niż to, co znaleziono w innych produktach żywnościowych skażonych plastikiem. Na przykład w soli morskiej na każde 100 g znajduje się 0,5 mcg.

Naukowcy z całego świata badają, jaki może być wpływ gromadzenia się plastiku na organizm ludzki. Wiadomo, że tworzywa sztuczne zawierają dodatki, które mogą zaburzać funkcjonowanie układu hormonalnego, substancje, które są powiązane z problemami z płodnością, otyłością, a nawet rakiem.

Mikroplastiki mogą powodować nieprzewidziane uszkodzenia

Szczególne obawy budzą mikrocząstki i nanocząstki z tworzyw sztucznych. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia te drobne cząsteczki mogą przenikać przez tkanki ciała i powodować nieprzewidywalne uszkodzenia.

Tufenkji rozpoczął badanie wpływu mikrodrobin plastiku na pchły wodne i odkrył, że zmieniają one swoje zachowanie i cierpią na wady rozwojowe.

Popularne Wiadomości

Jak regulować emocje jesienią

Światło słoneczne słabnie każdego dnia, a nasze duchy działają według tego samego schematu. Czas zająć się płucami i jelitami, aby uniknąć próchnicy.…