Ekologia urodzenia: czy wiesz, jak naprawdę kochać innych?

Laura Gutman

Jeśli jako dzieci nie otrzymamy miłości, uwagi lub troski, których potrzebowaliśmy, jako dorośli może być trudno okazywać bezinteresowną miłość.

Wszyscy pragniemy żyć w jak największym komforcie. Oznacza to osiedlenie się w bardzo różnych odczuciach dla każdego z nas: dla niektórych wygoda jest synonimem bezpieczeństwa ekonomicznego, dla innych jest to życie we dwoje, posiadanie kochającej rodziny lub przebywanie w otoczeniu przyjaciół, brak przeszkód w codziennej rutynie, zdobywanie ładny dom lub podróżuj na wolności.

Bez względu na to, gdzie ustalamy dobre samopoczucie, wszyscy chcemy to osiągnąć.

Teraz prawdopodobnie nie jesteśmy na tym świecie tylko po to, aby czuć się komfortowo. Konieczne jest również wytyczenie niewidzialnej granicy między nami a naszym bliźnim, aby kochać, towarzyszyć, towarzyszyć i ułatwiać życie tym, którzy nas otaczają. Innymi słowy, aby współpracować na rzecz komfortu innych, a nie tylko własnych.

Czuć się kochanym

Dlaczego nie jest dla nas oczywiste, że priorytetowo traktujemy komfort drugiej osoby do tego stopnia, że ​​często - i nie zdając sobie z tego sprawy - bardziej zwracamy uwagę na dążenie do osobistego dobrobytu?

Spójrzmy na oryginalny projekt naszego gatunku: stworzenia ludzkie rodzą się niedojrzałe, niedokończone . Oznacza to, że przez stosunkowo długi czas (przez całe dzieciństwo) potrzebujemy kogoś, kto zaspokoi nasze milimetrowe potrzeby , aby przeżyć, ponieważ nie mamy środków, aby je zapewnić.

W tym momencie zaczyna się subtelna przepaść między naszymi potrzebami a tym, co otrzymujemy - lub czego nie otrzymujemy - od osoby, która nas rodzi.

Dramat jest świetny, ponieważ nasza cywilizacja utrzymuje fenomenalną ignorancję dotyczącą natury każdego dziecka, zmuszając każde stworzenie do dostosowania się do potrzeb dorosłych, zamiast dostosowywania się dorosłych do wymagań dzieci.

Dlaczego jest to początek tragicznego kontinuum?

Ponieważ dzieciństwo to okres, w którym dzieci oczekują rekompensaty, opieki, ochrony, ochrony, miłości, opieki, zrozumienia i towarzyszenia.

Wszystkie te doświadczenia razem składają się na jedno: doświadczenie bycia kochanym.

Umiejętność kochania

Załóżmy, że jako dzieci czuliśmy się całkowicie kochani. Następnie dorastamy, osiągając wiek młodzieńczy , czyli okres, w którym ćwiczymy sposoby kochania, mając właśnie na swoim koncie weryfikację życia w miłości. A później wkraczamy w młodość.

Dorosłość to okres, który zapewnił nam nasz oryginalny projekt, aby szczerze kochać. Kochać swojego bliźniego. Kochać tych wokół nas. Miłość ponad wszystko. Kochać innych, szukając pocieszenia bez martwienia się o własne.

Teraz, tak powiedziane, wydaje się to bardzo miłe, ale nie rozumiemy, dlaczego ten przepływ miłości do drugiego nie wypływa z naszego wnętrza - spontanicznie . Raczej jesteśmy zajęci czasami próbując poczuć się dobrze.

Dlaczego to się dzieje? Ponieważ w naszym prawdziwym dzieciństwie nie przydarzyło się nam to, co przewidział pierwotny projekt naszego gatunku.

Więź rodzinna

Jako dzieci zwracaliśmy uwagę na dobro matki, ojca lub babci . Nie chcieliśmy, żeby walczyli.

Nie chcieliśmy być karani, nie lubiliśmy chodzić do szkoły, baliśmy się dziadka, który z nami mieszkał, noce były długie i ciemne, nie mogliśmy wyrazić uczuć , byliśmy poniżani lub maltretowani, czuliśmy się samotni lub mało wartościowi.

Nie rozumieliśmy, co się dzieje w naszej rodzinie, poświęcenie było najwyższą wartością i musieliśmy reagować z absolutnym szacunkiem dla każdego dorosłego, który był u naszego boku, nawet jeśli nas skrzywdzili.

Konieczność poza czasem

Chodzi o to, że niezawodnie dorośliśmy - nawet jeśli okoliczności emocjonalne były niekorzystne - przeszliśmy przez okres dojrzewania i osiągnęliśmy dorosłość. Jednak osiągamy dojrzały wiek, wciąż czekając na wynagrodzenie , miłość, wzięcie pod uwagę, rejestrację, szacunek, opiekę i ochronę.

Ten ogromny bałagan jest zepsuciem czasów.

Był czas na otrzymywanie miłości , a potem był czas na dawanie miłości. Teraz, ponieważ nie otrzymaliśmy go w takim stopniu, w jakim go potrzebowaliśmy, a nasz czas dobiegł końca, obecnie udajemy, że otrzymujemy strumień miłości i uwagi, na które zasłużylibyśmy w przeszłości.

Oto, jacy jesteśmy dzisiaj: uważni na własne potrzeby z dzieciństwa - nalegam, w przeszłości niezaspokojone - i bez środków, by zaoferować naszym sąsiadom
obfity kapitał miłości i życzliwości, który musimy rozdać.

Głodny uczucia

Co możemy zrobić dzisiaj , jeśli jesteśmy głodni miłości? Wiele. Zwłaszcza jeśli w naszym otoczeniu są dzieci: czy to nasze własne dzieci, siostrzeńcy, wnuki, studenci czy dzieci przyjaciół.

Możemy odzyskać zdolność kochania, jeśli przywrócimy nawyk szanowania, wspierania, chodzenia i rozumienia każdego dziecka, które jest w naszym codziennym obiegu.

To zaproszenie do obserwowania, porządkowania i odbierania emocjonalnej rzeczywistości, z której pochodzimy, a następnie podejmowania decyzji, które przybliżają nas do pierwotnego projektu, z jakim przyszliśmy na świat, pomagając wziąć stery w powrót do milszej cywilizacji , kochający, altruistyczny i ekologiczny.

Co było pierwsze: jajko czy kura?

Postanawiam zacząć od kur, które zwykle są matkami. Czemu? Ponieważ jajko to nowo narodzone dziecko, które zależy od naszych zasobów jako matki i zdolności, jaką wykazujemy, do intuicyjnego wchodzenia w emocjonalną fuzję z dzieckiem, gdy się rodzi. A przede wszystkim zwrócić na niego uwagę.

Ponieważ - jeśli przyłożymy ręce do serca - rozpoznamy, że wszystkie matki czują dziecko , ponieważ zjawisko emocjonalnej fuzji
jest również częścią pierwotnego projektu samic, które urodziłyśmy.

Wierz w to, co czujemy

W rzeczywistości my, kobiety, wierzymy, że w okresie połogu wariujemy z powodu intensywności emocjonalnej, którą dzielimy z naszymi dziećmi.

Dlatego prawdziwe jest to, że czujemy dziecko. Problem w tym , że nie uznajemy tego, co czujemy . A do tego wszystkiego dewaluujemy to, co dziecko - na różne sposoby - pokazuje nam.

Wszyscy rodzimy się równi

To jest powód, dla którego nalegam, aby kobiety, które były matkami, były odpowiedzialne za przyszłość ludzkości i zapraszały do nas inne osoby dorosłe .

W rzeczywistości najbardziej wiarygodnym odniesieniem, jakie mamy, jest dziecko przychodzące na świat . Wszystkie dzieci rodzą się równe. Dziś 10 000 lat temu
i 234 658 lat od teraz. W Singapurze, Berlinie, Algierze, New Delhi, Rio de Janeiro, Moskwie, Madrycie czy Yaoundé.

Nie ma znaczenia czas ani położenie geograficzne, ponieważ setki tysięcy dzieci będą się rodzić zgodnie z planem naszego gatunku.

Ekologia urodzeń

Gdybyśmy tylko poświęcili się trosce o ekologię, z jaką każde dziecko przychodzi na świat, tak jak niektórzy z nas starają się dbać o ekologię planety, życie byłoby znacznie prostsze, harmonijne, przyjemne i dostatnie.

Musimy tylko obserwować, odpowiadać, wspierać i gwarantować każdemu dziecku, że zrobimy dla niego to, co twierdzi.

Samo to wystarczyłoby, aby stworzyć między nami wszystkimi cywilizację milimetrowo dostosowaną do potrzeb małych dzieci , w której każda decyzja społeczna byłaby brana pod uwagę zgodnie z dobrem małych dzieci.

Jestem pewien, że gdybyśmy zaufali instynktownej naturze każdego dziecka, odzyskalibyśmy zdrowy rozsądek, radość i dobrobyt . A przede wszystkim
odzyskalibyśmy coś, co straciliśmy wiele pokoleń temu: umiejętność kochania innych.

Popularne Wiadomości