Co to jest edukacja? Szanuj własną tożsamość
Carlos Gonzalez
Dzieci od urodzenia mają charakter, preferencje, sposób odnoszenia się do świata. Pamiętanie o tym jest niezbędne do szczęścia.
Rodzice często wątpią w edukację naszych dzieci. Czy oni też mają prawo „być sobą”? Do jakiego momentu? Czy możemy modelować ich charakter, przekazywać im nasze przekonania, narzucać im nasze wartości? Czy powinniśmy szanować ich życzenia i inicjatywy, czy wręcz przeciwnie, kierować nimi i kierować nimi? Czy istnieje „siebie”, czy dzieci to czysta tabliczka, na której możemy cokolwiek napisać?
Myślę, że nie ma jednej odpowiedzi; Nie sądzę, aby istniał jeden poprawny sposób na wychowanie dzieci. Na następnych stronach przedstawię kilka pomysłów dotyczących niektórych aspektów edukacji, choćby po to, by się nad nimi zastanowić.
Nawet u noworodka widać różnice w temperamencie. Niektórzy są bardziej senni, inni spędzają więcej czasu na jawie. Niektórzy wydają się lubić bycie stymulowanym. Inni są zaskoczeni każdą nagłą zmianą, boją się, płaczą; trzeba powoli zbliżać się do ich pola widzenia i mówić cicho. Niektórzy są cierpliwi, a gdy są głodni lub samotni, odczekają kilka minut, zanim zaprotestują z umiarem. Inni podskakują jak sprężyny i rozpaczliwie płaczą przy najmniejszym rozczarowaniu.
Na tej podstawie od pierwszego dnia działa na wielu doświadczeniach , które będą miały dla siebie różne znaczenia w zależności od jego temperamentu, okoliczności i wcześniejszych doświadczeń. Co dla maluszka to wspaniałe chwile zabawy z ojcem, skoki i krzyki i wolantyny, dla innego chaos, udręka i zawroty głowy.
Jak kształtuje się Twoja osobowość?
I tutaj zaczynamy, prawie nie zdając sobie z tego sprawy, szanować ich indywidualność lub jej nie szanować . Abyśmy mogli kierować się ich sygnałami i preferencjami lub robić, co chcemy i mieć nadzieję, że dziecko dostosuje się do naszych decyzji. „Wygląda na to, że nie lubi…” lub „to, co ma, to historia, wszystkie dzieci lubią…” lub „Zobaczmy, czy myśli, że ujdzie mu to na sucho!”
Już sobie wyobrażam jakiegoś oburzonego czytelnika: "Co to jest, że płacz przez chwilę w samochodzie będzie miał traumę na całe życie?" Cóż, to zdanie mnie oburza. Wydaje się, że kilkadziesiąt lat temu pojęcie „traumy na całe życie” przeszło do popularnej pedagogiki i od tego czasu w niektórych środowiskach wydaje się, że wszystko jest dozwolone (krzyki, obelgi, arbitralność, policzkowanie …), o ile nie powoduje traumy. .
Jeśli Twój samochód zostanie skradziony, nie doświadczysz traumy na całe życie; ale co to za wściekłość?
Oczywiście pojedyncze zdarzenie (lub kilka sporadycznych zdarzeń) nie zmieni osobowości dziecka. Liczy się wynik finansowy.
Powoli, dzień po dniu, dziecko dowiaduje się, że liczą się jego opinie i życzenia lub że musi ograniczyć się do milczenia i posłuszeństwa
Kiedy inne dziecko płacze, czy będziesz biegać, aby mu pomóc i spróbować go pocieszyć , czy też będziesz się z niego śmiać za płacz? Kiedy do ciebie mówią, czy będziesz słuchać z szacunkiem lub powiedzieć „teraz nie kłopocz się”? Czy poczujesz się pewnie, godny szacunku? Czy będziesz miał własne opinie i będziesz w stanie je przedstawić bez obrażania, ale bez przytłaczania; A może wolisz powtórzyć to, co mówią inni, zawsze chętni do pomocy i akceptacji?
Tak więc wpływamy dzień po dniu, nie zdając sobie z tego sprawy, na charakter naszych dzieci . Innym razem staramy się to robić świadomie, ale często popełniamy błędy i uzyskujemy przeciwne rezultaty.
- Pozwalamy im płakać i płaczą coraz bardziej.
- Staramy się uniezależniać dzieci, wysyłając je od najmłodszych lat do przedszkoli i kolonii, ale młodym ludziom potrzeba coraz więcej czasu, aby się emancypować.
- Uważamy, że możemy ich „oswoić” krzykiem i karą, ale sprawiamy, że stają się bardziej agresywni.
W ten sposób przekazujemy wartości
Istnieją wartości, które podziela całe nasze społeczeństwo. Albo powinienem się podzielić. Wartości takie jak demokracja, równość płci, uprzejmość, odrzucenie rasizmu. Rodzice powinni przekazywać te wartości; ale jak? Nie są to tematy, o których się zwykle mówi: „Moje dzieci: zebrałem was, aby wam powiedzieć, że nie chcę, abyście byli neonazistami”.
Wartości rzadko przekazuje się słowami, ale przykładami . Jak wygląda podział zadań i władzy między mamą i tatą? Czy szanują się nawzajem? Czy tak samo traktują synów i córki? Czy są w stanie narzucić swój autorytet bez przemocy? Czy słuchają swoich dzieci, czy wiedzą, jak przyznać się do swoich błędów i wycofać się? Czy proszą o przebaczenie, gdy robią coś złego?
Zgodność z naszymi wartościami i poszanowanie ich preferencji to najlepsza edukacja, jaką możemy zaoferować naszym dzieciom.
Jak cenić swoją indywidualność
Nie powinniśmy szanować naszych dzieci „tak, jakby były ludźmi”, ale „takimi, jakimi są”. Z hobby, preferencjami, cechami i zainteresowaniami innymi niż nasze.
1. Zaakceptuj je takimi, jakimi są
Czasami trudno nam to zrobić. Wydaje się, że nigdy nie robią tego dobrze… Jeśli spędzą dzień na czytaniu, chcielibyśmy, aby uprawiali sport; jeśli uprawiają sport, chcemy, żeby więcej się uczyli; Jeśli dużo się uczą, obawiamy się, że nie wychodzą z przyjaciółmi; jeśli często wychodzą ze znajomymi, chcielibyśmy, żeby lubili czytać …
2. Pozwól im wybrać
Dzieci często mają wybór. „Czy nosisz zielony czy brązowy sweter?”, „Czy bierzesz kąpiel teraz czy po odrabianiu lekcji?” To niesamowite, ile współpracy można uzyskać, gdy szanujemy Twoje decyzje. Ale nie jest wygodnie oferować wybór, gdy nie ma możliwości wyboru.
Czasami staramy się zamienić rozkazy w pytania („czy chcesz iść do dziadków?”) I złościć się, jeśli odpowiedź brzmi „nie”. Jeśli nie ma wyboru, używany jest ton twierdzący: „Chodź, zobaczmy dziadków”.
3. Szanuj ich decyzje
Jeśli masz trudności w interakcji z nieznanymi dziećmi, nie ma sensu popychać lub wygłaszać przemówienia - „powinieneś być bardziej towarzyski” -. Z czasem powie, czego potrzebuje: może chce, żeby jego rodzice byli w pobliżu, a może woli, żeby go nie widzieli. Być może chcesz, aby Twoi rodzice inicjowali kontakt z nieznajomymi lub po prostu nie chcesz bawić się z tymi dziećmi i masz do tego prawo.
4. Spróbujmy ich nie mylić
Nie myl działań z cechami. To nie to samo „nie kłam”, co „nie bądź kłamcą”. Pierwsza sugeruje, że skłamał; po drugie, że zawsze je mówi.
Więcej przykładów? Jeśli powiem „Nie podoba mi się, kiedy pomijasz różne rzeczy”, mówię o swojej osobowości: to ja nie lubię; mój syn może nawet pomyśleć, że jestem maniakiem porządku. Jeśli powiem „Nie podoba mi się, że jesteś taki niechlujny”, mówię o jego osobowości, on jest niechlujny, a przede wszystkim mówię mu, że nie podoba mi się jego osobowość.
5. Przekaż wartości
Nie możesz przesyłać wartości, których nie jesteś właścicielem. Czy zawsze wyrzucamy nasze papiery do kosza? Czy zapinamy pasy? Czy mówimy z szacunkiem do ludzi, którzy nie są z przodu? Czy lekceważymy komentarze na temat imigrantów? Czy mówimy o płci przeciwnej z wyższością lub pogardą? Czy akceptujemy porażki naszego zespołu w sposób sportowy? Czy obrażamy przeciwników?
6. Uczucie je wzmacnia
Nieszczęścia nie budują charakteru. Niektórzy nadal wierzą w spartańskie wychowanie, żelazną dyscyplinę, małe uczucie i zimny prysznic. Boją się, że ramiona, przytulanki i pieszczoty osłabiają dziecko; ale jest po prostu na odwrót.
Uczucie, kontakt fizyczny, uwaga i miłość rodziców w pierwszych latach są tym, co przygotowuje osobę do stawienia czoła przeciwnościom losu i przetrwania ich
Przeciwności, które nie muszą być sztucznie wytwarzane; Przyjdzie sam, a jeśli nie, to lepiej. Ostatecznie kolebką cywilizacji były Ateny, ao Sparcie wiemy tylko, że wychowała się w Spartanie.