„Dieta jest ulepszana krok po kroku, bez pośpiechu”
Zwolennik wegetarianizmu, nie próbuje nikogo przekonywać. Jego zamiarem jest zainspirowanie nas do nieco bardziej „wegetacji” naszej diety
Marnuje współczucie, pozytywne nastawienie i zdolność do pracy, które wykorzystuje w służbie nagłaśniania zalet diety wegetariańskiej, swojej pasji. Pisze, prowadzi programy radiowe i telewizyjne („100% Vegetal” na Canal Cocina) i oferuje kursy bezpośrednie i internetowe.
Czy jesteś zadowolony z ewolucji wegetarianizmu w społeczeństwie?
Wiele. Coraz więcej jest osób, które chociaż nie są wegetarianami, są w zgodzie z tego typu dietą i bardzo ją lubią. Teraz bycie wegetarianinem kojarzy się ze zdrową, kochającą zwierzęta i przyjazną dla środowiska osobą.
Czy przez lata modyfikowałeś swoją dietę?
Jestem bardziej surowa i emocjonalnie bardziej otwarta na inne opcje, nawet jeśli nie są one moje, to znaczy bardziej szanujący i mniej fundamentalistyczny!
Jak myślisz, jakie są najczęstsze błędy wśród wegetarian?
Powiedziałbym, że jedzenie zbyt dużej ilości produktów mlecznych lub zbyt wielu produktów na bazie tofu lub seitanu, ze strachu przed niedoborem białka lub dlatego, że ułatwiają życie.
Jest coraz więcej osób, które choć nie są wegetarianami, dostrajają się do tego typu diety i bardzo się z niej cieszą
Na co może sobie pozwolić „flexi”?
Jest wegetarianinem, który czasami przyjmuje produkty pochodzenia zwierzęcego. Zwykle są to ryby, ale są tacy, którzy jedzą szynkę jeden dzień w roku, co pozwala im pozostać wegetarianami przez resztę czasu.
Na jaki „grzech” sobie pozwalasz?
Przy bardzo szczególnych okazjach mam ser kozi z surowego mleka i podpuszczki warzywnej. I wcale mi to nie pasuje! Dla mnie to emocjonujący posiłek, ponieważ mój dziadek był serowarzem. Moja sztuczka polegała na zaakceptowaniu siebie i zaprzestaniu walki ze sobą. Dzięki temu za każdym razem jem mniej.
Czy są jakieś niedopuszczalne wyjątki?
Nie ja to mówię! Jeśli dzięki temu osoba pozostanie wegetarianinem przez resztę czasu, może to być mniejsze zło.
Jakie są najczęstsze trudności w poprawie diety?
Żądanie własne i obecny pośpiech, by to wszystko osiągnąć. Wierzę, że kto idzie wolno i traktuje siebie z miłością, idzie dalej i wzmacnia swoje cele.
Jak można je pokonać?
Zwiększanie miłości do siebie.
Właśnie byłeś w Indiach. Czy przyniosłeś jakieś nauczanie?
Podziękowanie wypowiedziane z serca przez niepełnosprawną kobietę, której pomogłem przejść z wózka inwalidzkiego do jej łóżka, dotarło do mnie głęboko w środku, w organizacji pozarządowej Matki Teresy w Kalkucie. To podziękowanie zrodziło się z całkowitej akceptacji pomocy, uznania własnej wielkości, bez poczucia, że jesteś mniejszy, ponieważ jesteś zależny od innych. „Dziękuję” z godności duszy i to nauczyło mnie wielkości, która kryje się za wiedzą, jak otrzymać miłość.