„Pozytywne emocje chronią nasz układ odpornościowy”

Stany emocjonalne są natychmiast przekładane na stan fizyczny. Cierpienie, to trwałe uczucie niepokoju, zmienia funkcjonowanie hormonów i mózgu.

Mario Alonso Puig od ponad 25 lat jest specjalistą w dziedzinie chirurgii ogólnej i układu pokarmowego, ale skrywa wielodyscyplinarny duch, który pozwolił mu jednocześnie poświęcić się medycynie i badaniu interakcji między procesami psychicznymi i ich wpływem na zdrowie i emocje. Ta sama troska skłoniła go do pisania i prowadzenia konferencji i kursów dotyczących komunikacji, kreatywności i radzenia sobie ze stresem. „Bądź odważny i zmień swoje życie”. To jest przesłanie, które Mario Alonso Puig przekazuje nam w swojej książce El Cociente gallas (Espasa).

W wyobraźni powstają niebezpieczeństwa

Jego książka zaprasza nas w podróż, której przeznaczeniem jest zmiana naszego umysłu i naszego życia. Czy jest to niebezpieczna podróż, jak ta amerykańskich kolonistów podczas podboju Zachodu, czy może jest to spokojny rejs, w którym wszystko jest przewidywalne i spokojne?

Jest to odważna podróż w głąb siebie, odkrywanie nowego terytorium, naszego prawdziwego potencjału, i jest to podróż bardziej podobna do tej z osadnikami, pełna wyzwań i wyzwań, z tą różnicą, że nie musimy eliminować żadnego Indianin po drodze, ale wręcz przeciwnie. Musimy zrozumieć, dlaczego ci Indianie się nam sprzeciwiają, wiedzieć, jak zrozumieć ten nowy świat i odkryć, co jest niezbędne do pełniejszego życia.

Jaką postawę przyjąć w tej przygodzie?

Kiedy ktoś wybiera się w podróż pełną przygód, musi mieć świadomość, że pojawią się niepowodzenia. Gdyby przed pierwszą przeszkodą - na przykład potężną rzeką - osadnicy wycofali się, nigdy nie dotarliby do celu. Ta wycieczka będzie pełna ciemnych nocy, niegościnnych pustyń i głębokich klifów. I tylko nasza determinacja pozwoli nam dotrzeć do celu, a co ważniejsze, po drodze wzrastać i dojrzewać.

Jakie są najczęstsze przeszkody, gdy próbujesz wzrastać po ludzku?

Większość niebezpieczeństw i przeszkód nie pochodzi właśnie z zewnątrz, ale od nas samych. Często mają do czynienia ze strachem przed nieznanym i naszymi żądaniami doskonałości. Fragment Podróży do Itaki autorstwa Konstantina Cavafisa zawiera wyjaśniającą prawdę na ten temat: „Gdy jesteś w drodze do Itaki, chcesz, aby była to ścieżka pełna przygód, wiedzy. I nie bój się Cyklopów i Posejdona. Nigdy ich nie znajdziesz, jeśli myślisz wysoko ”. I jest tak, że czasami niebezpieczeństwa tkwią i są tworzone w wyobraźni.

Co zabrać ze sobą w walizce podróżnej, a o czym zapomnieć?

Będziemy musieli odłożyć na bok te uprzedzenia, które mamy o sobie, te uprzedzenia, które nas zaszufladkują i które nie pozwalają nam na postęp. Będziemy potrzebować sporej dawki pokory, aby zrozumieć, że będziemy musieli nauczyć się nowych rzeczy. Będziemy też potrzebować pozytywnego nastawienia do odkrywania oraz odwagi i śmiałości, by odważyć się penetrować mało znane tereny. Ale przede wszystkim musimy wypełnić walizkę zaufania. Ufaj, że życie zaprowadzi nas do dobrego portu, do miejsca, w którym będziemy świadomi naszej prawdziwej natury.

Twierdzisz, że ta podróż ma trzy etapy. Które są?

Pierwszym jest poznanie i zrozumienie siebie. Drugi do pokonania. I trzeci, aby przekroczyć granicę, aby odkryć siebie. Trzy etapy, które pokażą nam, jak zmienić umysł, aby zmienić nasze życie. Podczas tej podróży musimy zmienić głębokie aspekty, aby zbadać terytorium naszego prawdziwego potencjału.

„Poznaj siebie”, słynny grecki aforyzm, nie wydaje się tracić na ważności …

Tak i żeby się zrozumieć, musimy wiedzieć, jak pracujemy. Dowiedzenie się, dlaczego coś się dzieje, jest ważne, jeśli chcemy je zmienić. Wiele odpowiedzi na nasze wątpliwości znajduje się w mózgu. Mózg jest połączony z ciałem przez około 45 000 kilometrów nerwów, co utrudnia wyjaśnienie w kilku słowach jego pełnego wpływu. Jasne jest, że sto miliardów neuronów ma bezpośredni wpływ na każdą z komórek. Odkrycia neuronauki pokazują, że interesujące jest zrozumienie, gdzie zarządza się emocjami i gdzie mobilizuje się uczucia, aby mieć większy samorząd.

Czy fakt, że w mózgu powstają nowe neurony, może nam pomóc?

Teraz wiemy, że proces neurogenezy (tworzenie neuronów z komórek macierzystych) może zachodzić przez całe życie i że jest to narzędzie do zwiększania zdolności. Jeśli pojawi się w jakimkolwiek wieku, oznacza to, że będziemy w stanie lepiej dostosować się do zmian. Chociaż neurogeneza nie jest natychmiastowa, wzmacniając ją, możemy ją rozwinąć. Na przykład sprzyjają temu ćwiczenia fizyczne, medytacja i uczenie się nowych rzeczy.

Jak działa mózg emocji

Aby poznać siebie, ważne jest, aby być świadomym swoich emocji. Czy istnieją struktury mózgowe, które odgrywają istotną rolę w tym, co czujemy?

Tak, na przykład hipokamp. Znajdują się po obu stronach półkul mózgowych i mają kilka zadań: kontrolować strach, budować zaufanie i interweniować w procesy uczenia się. Zdrowy i efektywny hipokamp pomaga nam znacznie mniej się bać, szybciej się uczyć i mieć większy entuzjazm.

Czy możemy je stymulować?

Hipokamp jest również podatny na ćwiczenia fizyczne, wizualizacje i jest wrażliwy na stany emocjonalne. Ćwiczenia fizyczne powodują uwolnienie substancji zwanej BDnF, która wspomaga wzrost. Osoby często korzystające z pamięci wzrokowej mają również wzmocnione hipokampy.

A co ich boli?

Setki stanów emocjonalnych, takich jak złość, frustracja lub uraza, zmniejszają hipokamp i są związane z podwyższeniem poziomu hormonu zwanego kortyzolem i pobudzającego neuroprzekaźnika, glutaminianu. Połączenie glutaminianu i kortyzolu powoduje silny napływ wapnia do neuronu i uszkadza go. Kiedy te negatywne emocje trwają stale, powodują redukcję hipokampu.

Czy istnieją inne struktury mózgu, które należy podkreślić na poziomie emocjonalnym?

Oczywiście. Wyspa Reila jest tym, co nazywam „wyspą, na której żyje intuicja”, ponieważ odbiera informacje z wnętrzności, a następnie wysyła im rozkazy i informacje. Są przeczuciami lub intuicją, która pochodzi z głębi nas. Ci, którzy mają dobrze funkcjonującą wyspę, mogą poczuć, co się w nich dzieje, zrozumieć i lepiej zarządzać wszystkim.

A jądro półleżące?

Z punktu widzenia motywacji jest bardzo ważne, aby wykonywać te rzeczy, które są dla nas cenne. Kiedy chcemy zobaczyć kogoś, do kogo czujemy uczucie, aktywowane jest jądro półleżące, które wywołuje to doznanie, dla którego wiemy, że będziemy mieli przyjemne doświadczenie. Osoby z tym torem w idealnym stanie mają trwałą motywację do osiągania swoich celów. Bez tego miłego oczekiwania trudno jest rozpocząć nowe projekty lub cieszyć się duchem przedsiębiorczości.

Jak różne fale mózgowe wpływają na świadomość i emocje?

Aktywność elektryczna mózgu odpowiada na kilka rytmów fal, które wpływają na emocje: beta, związane z czujnością; alfa, który utożsamiany jest ze stanami wyciszenia i wyciszenia, w których występuje większa aktywność przywspółczulnego układu nerwowego, sprzyjająca regeneracji fizycznej i psychicznej; rytm zeta, który jest bardziej hipnotyczny; i delta, obecna w głębokim śnie. Jest inny nowy rytm, odkryty później: gamma, szybszy niż beta i kojarzony z niezwykłą czujnością, ale z głębokim spokojem.

A skąd pochodzi inspiracja do doskonalenia się?

Co ciekawe, w rejonie płata skroniowego znajduje się obszar mózgu, w którym coś interesującego dzieje się tuż przed momentem natchnienia lub nieoczekiwanym odkryciem. A w neuronach na tym poziomie występuje aktywność fal gamma. Ten rytm gamma jest czymś wyjątkowym, co zostało również odnotowane wśród mnichów buddyjskich, którzy są w stanie głębokiej medytacji.

Czy możemy to aktywować?

Ten stan łączy w sobie niezwykły spokój i wielką przejrzystość. Z tego powodu nierzadko mamy genialne pomysły na spacer lub pod prysznic. Warto się zrelaksować, bo kiedy najmniej się tego spodziewasz, pojawią się pomysły lub rewelacje, które posuwają się naprzód.

Czy negatywne emocje wpływają również na nasze zdrowie?

Pozytywny stan umysłu kojarzy się nie tylko ze spokojem i wewnętrznym spokojem, ale także sprzyja zdrowiu i przedłuża życie. Kiedy osoba jest zakotwiczona w urazie, złości lub udręce, rodzaj hormonów uwalnianych do krwi jest zupełnie inny niż wtedy, gdy jest spokojny i wesoły. Nie powinno nas dziwić, że stany emocjonalne mają natychmiastowe przełożenie na stan fizyczny.

Czy to zostało udowodnione?

Tak, badania wykazały, że pozytywne emocje pomagają aktywować układ odpornościowy, a także powodują między innymi wzrost we krwi hormonu wzrostu, prolaktyny i oksytocyny, ważnych dla utrzymania tkanek, pobudzenie działania białych krwinek, które chronią nas przed infekcjami oraz ochronę układu sercowo-naczyniowego.

Pozytywne myśli są bardzo silne …

Ale jest jeszcze więcej. Kilka badań wykazało również, że pojedyncza negatywna myśl utrzymywana przez minutę może postawić nasz układ odpornościowy w delikatnej sytuacji na kilka godzin. I cierpienie, to trwałe uczucie niepokoju może również powodować zmiany w funkcjonowaniu hormonów i mózgu.

Czy z natury jesteśmy pozytywni czy negatywni?

Odkrycia naukowe umieszczają negatywne emocje we właściwym obszarze przedczołowym, z takimi uczuciami jak złość, nieufność, niepokój lub strach. Po lewej stronie przeważają pozytywy: pewność siebie, radość … Osoby urodzone z dużo większą aktywnością w przedniej części lewej półkuli mózgowej postrzegają szklankę jako do połowy pełną. Podczas gdy ludzie, którzy mają bardziej intensywną aktywność w odpowiednim regionie, mają tendencję do postrzegania szklanki jako w połowie pustej.

Czy możemy to zmienić?

W praktyce, jeśli w codziennym życiu mamy skłonność do zmartwień lub zniechęcenia, będziemy musieli szukać rzeczy, które dodają, a nie odejmą.

Wyjdź ze strefy komfortu

Czasami nie idziemy dalej, ponieważ nie otrzymujemy niezbędnego wsparcia. Często pojawiają się złodzieje snów …

Tak to jest. Jak wszyscy wiedzą, są złodzieje, którzy rabują banki. Ale są inni złodzieje, którzy są równie niebezpieczni. To złodzieje marzeń, ludzie, którzy są ekspertami w mówieniu nam wszystkiego, czego nigdy nie osiągniemy, w częstym przypominaniu nam, że jesteśmy bezużyteczni do pracy lub w odcinaniu skrzydeł marzeniom, które mamy.

Zamiast tego zawsze mówi się, że aby osiągnąć nasze cele, musimy opuścić naszą strefę komfortu …

Tak, rzeczywiście, musimy opuścić tę przestrzeń, w której czujemy się swobodnie i wygodnie, i zaakceptować niepewność życia. Nasza strefa komfortu wygląda jak doniczka, a my jesteśmy małym drzewkiem w środku. Jak każda roślina, nadejdzie dzień, w którym aby jej korzenie nadal rosły, dalej przybierały rozmiary i rozwijały swój potencjał, trzeba będzie zmienić doniczkę i przenieść ją na większą przestrzeń.

Czy to czas, by być odważnym, tego, co nazywasz „teraz ja”?

Tak, musisz odważyć się poprawić siebie, rozbić garnek i urosnąć. Po wyjściu ze strefy komfortu na początku poczujemy się bezbronni, narażeni na cierpienie i być może potrzebę szybkiego powrotu tam, gdzie nie czujemy się bezradni.

I pojawia się strach …

Jak ujął to filozof Ralph W. Emerson: „Nie znam przeciwnika, który pokonałby więcej ludzi niż strach”. Tak, kiedy ośmielamy się zmieniać i opuszczamy tę strefę komfortu, naszą norę, doświadczamy strachu. Ta niewygodna sytuacja nasila się, gdy uruchamia się wyobraźnia.

Jak z tym walczyć?

Zasadniczo, z pewną strategią, aby uniknąć tego, że wyobraźnia potęguje strach. Musimy być w stanie stawić temu czoła w teraźniejszości, bez rzutowania tego na nasze przyszłe życie. W ten sposób strach będzie ograniczony tylko do tu i teraz. Można temu przeciwdziałać także pozytywnym nastawieniem, wiarą w siebie, widzeniem problemów takimi, jakimi są i nie gorszymi niż są. Lub ćwiczenie oddychania brzusznego, które, jak wykazano, ma zdolność wywoływania zmian w mózgu i promowania wydzielania serotoniny lub endorfin, co poprawia dostrojenie rytmów mózgu.

Trzecim etapem podróży byłoby przekroczenie, ale co to naprawdę oznacza?

Przekroczyć oznacza wyjść poza siebie. Nie porusza się na zewnątrz, ale do wewnątrz, w kierunku wnętrza siebie. To po prostu odkrywanie siebie. Jeśli odkryjesz, kim jesteś w swojej istocie, nie wpłynie to na ciebie tak bardzo, czy pójdzie lepiej, czy gorzej. Ważne jest, abyś miał świadomość, że Twoja wartość jest niepodważalna, a Twoja esencja jest doskonała, pełna i kompletna.

Czy to czas na nowy kurs?

Jest to etap, na którym możesz odkryć i zrozumieć, co nadaje sens Twojemu życiu. I w tym celu musimy mieć pełną świadomość, że żyjemy w świecie materialnym, ale także duchowym, i że ten ostatni może być częścią naszej rzeczywistości, dodając wartości życiu, zwłaszcza w złych czasach. Myślę, że odkrywanie tego duchowego wymiaru jest interesujące, ponieważ może nam pomóc spojrzeć na sprawy z innej perspektywy. I przez to możemy osiągnąć szczęście, cel, za którym wszyscy tęsknimy.

Ponieważ kluczowym pytaniem na końcu tej długiej i owocnej podróży nie jest to, czy możesz być szczęśliwy, ale czy chcesz być.

Popularne Wiadomości

Amarant: część druga - Ecocosas

W związku z ogromnym zainteresowaniem, jakie wzbudził wczorajszy post o Amarancie, wyjaśniam niektóre wątpliwości, a mały dokument zrealizowany przez…