Drogi pamiętniku … Zmieniłeś moje życie!

Gabriel Garcia de Oro

Dziennikarstwo przynosi korzyści emocjonalne i fizyczne! To są klucze do rozpoczęcia i co lepsze, sekrety, aby tego nie porzucić. Zaczniemy?

Dziennikarstwo ma wiele zalet, zarówno emocjonalnych, jak i fizycznych . Pomaga nam poprawić samoocenę, być bardziej świadomym naszych emocji i ocenić nasze zachowania. Zmniejsza również stres i pomaga lepiej spać.

Ponadto, według ostatnich badań , ci, którzy piszą czasopismo, wzmacniają swój system odpornościowy i zwiększają zdolność organizmu do samoleczenia, będąc w stanie pokonać procesy zakaźne przed resztą. Rany goją się też wcześniej, nie tylko emocjonalne, ale także fizyczne.

Tak, prowadzenie dziennika jest bardzo korzystne . Dlatego niejednokrotnie rozważaliśmy rozpoczęcie. Nawet zaczęliśmy, ale nie byliśmy w stanie zmienić tego impulsu w rutynę, taką jak higiena czy jedzenie.

Brak czasu? Przestrzeni? Pomysły? Nie wiesz, co napisać? Nie wiesz, jak to zrobić? To jedne z najczęstszych hamulców, gdy chcemy włączyć do naszych nawyków coś, co nie jest higieną ani jedzeniem, jest higieniczne i nas karmi.

Tak czy inaczej, pierwszą rzeczą jest mieć na to ochotę. Albo ciekawość. Albo jakiś niepokój. To wystarczy, aby zacząć. Wtedy zobaczymy, co działa. Co jest przydatne. Co jest prawie magiczne. I to, krok po kroku, pisanie staje się narzędziem osobistego rozwoju, z którego korzystamy każdego dnia; których używamy codziennie.

Jak napisać swój dziennik … zanim zaczniesz

Mówią, że nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. To częściowo prawda. Tylko częściowo. Wcześniej trzeba było przygotować się na ten krok z gwarancją nie rezygnacji z kilku metrów. To samo dzieje się tutaj. Musimy zacząć, zanim zaczniemy. Przygotuj trasę. Materiał. Wycieczka.

Wybierz swój pamiętnik

Poświęćmy trochę czasu, aby przejść do sklepu papierniczego i wybrać notatnik, który nam się podoba . Taką wyjątkową, która coś nam przekazuje. Istnieje wiele opcji i wielu typów. Większe, mniejsze, gładkie lub kolorowe, a nawet dostosowane przez nas. To jest to samo. Ważne jest to, że nasze jest NASZE. A skoro już jesteśmy, wybierzmy też długopis. Jeśli pisanie jest aktem niemal magicznym, pióro jest naszą różdżką. Każdy mag ma swój własny.

Wybierz swoje miejsce

Pamiętaj, że chodzi o stworzenie nawyku. Dzień po dniu. Dlatego wygodnie jest mieć miejsce do pisania. Przestrzeń, w której czujemy się komfortowo. Nie ma znaczenia gdzie. Tutaj ważne są nasze uczucia. I nie ma żadnych zasad. Może wolimy pisać w zgiełku kawiarni. Lub w zaciszu biblioteki lub w zaciszu własnego domu. Gdziekolwiek jest to miejsce, niech będzie nasze.

Wybierz SWÓJ czas

Kiedy to zrobimy? O której porze dnia? Ile czasu zamierzamy zainwestować? Ważne: bądźmy realistami, a przede wszystkim niezbyt optymistycznymi. Innymi słowy, szukajmy tych momentów, w których możemy liczyć na czas poświęcony na pisanie. Ile? Od 20 do 30 minut jest idealne. Lepiej codziennie trochę pisać niż obijać się w sobotnie poranki.

Co napisać w swoim dzienniku i jak to zrobić

Jesteśmy gotowi. Nadszedł czas, aby zacząć pisać, ale… O czym piszę? Jak mam to zrobić? Jeśli nie mogę pisać! Z pewnością rozpoznajemy siebie w tego rodzaju myślach. Dobra wiadomość, to nieprawda.

Po pierwsze, wszyscy wiemy, jak pisać. Cóż lub lepiej, ale wiemy, wiemy. Nie chodzi o zrobienie dzieła literackiego. Ważne jest, aby pisać o rzeczach, które przydarzyły się nam w ciągu dnia. Myśli, które przyszły mi do głowy i które wywołały u nas pewne uczucia. Anegdoty lub rozmowy, które przypadkowo podsłuchaliśmy podczas jazdy autobusem. Bez względu na wszystko, ważne jest:

Pisz z emocji

Nie wystarczy dokonać inwentaryzacji anegdot czy wydarzeń z naszych czasów, chodzi o połączenie tych anegdot lub wydarzeń z naszymi emocjami, a tym samym połączenie się z samym sobą. Jak się czułeś? Jak myślisz, jak sprawiliśmy, że inni się czuli? Jak chcielibyśmy się poczuć? Bądźmy szczerzy!

Pisz ze szczerości

Od uczciwości. Pisanie to lustro, które stawiamy przed sobą. Lustro, które odzwierciedla wszystko, czego potrzebujemy, aby rozwijać się, wzrastać i rozpoznawać siebie. Obraz będzie tym ostrzejszy, im bardziej będziemy szczerzy wobec siebie. Bez strachu.

Nasz dziennik to nasza przestrzeń wolności. Nie oceniajmy siebie. Nie chowajmy się. Jeśli zrobimy to dobrze, nadejdzie czas, kiedy nie będziemy już myśleć, że piszemy. Po prostu będziemy pisać. A my odpuścimy. I będziemy płynąć z pisaniem.

Pismo odręczne

To nie jest reguła, ale to dobra rada. Jeśli chodzi o księgowanie, najlepiej robić to ręcznie. Czemu? Właśnie dlatego, że mówimy o łączeniu się ze sobą. Od szczerości i odwagi. Od analizy i refleksji.

Pisanie ręczne, w przeciwieństwie do mechanicznego i liniowego pisania, pomaga w uczeniu się i przypominaniu sobie, a także aktywuje części mózgu powiązane z dźwiękiem i znaczeniem słów. Innymi słowy. Jest więcej życia. Jest więcej osobowości. Poza tym bez wątpienia w długopisie i papierze nie zabraknie baterii. Ale jeśli ktoś woli pisać, zapraszam. Ważne, żeby nie przestawać pisać.

Wskazówka: co zrobić z tym, co napisałem w swoim dzienniku?

Przygotowaliśmy. Znaleźliśmy czas i przestrzeń. Poświęciliśmy sobie czas i udało nam się napisać. Dzień po dniu, odkrywając siłę wytrwałości. Co więcej, wyzwoliliśmy się. I byliśmy szczerzy, mogąc pisać i stawić czoła naszym emocjom ze szczerości. Jakby tego było mało, czuliśmy się dobrze. Co teraz zrobimy z tym, co już napisaliśmy?

Nie czytaj tego

Przynajmniej nie od razu. Nie pod koniec pierwszej sesji na pierwszej stronie. Miejmy nadzieję.

Czemu? Ponieważ jeśli ponownie przeczytamy, istnieje niebezpieczeństwo, że będziemy wobec siebie zbyt krytyczni. Pozwól, aby wymówki i pewne ataki wzbudzały w nas wątpliwości. I to nie czas na wątpliwości. To nie jest czas na myślenie, że mi się to nie podoba. Że piszę fatalne i takie wymówki.

Czas pisać. Pisać dalej . Cóż, przejdźmy dalej! Nie jest dobrym pomysłem, zaczynając podróż, patrzeć wstecz.

Magia polega na tym, że to, co piszemy, nie pozostaje na papierze. Te refleksje i te emocje, które je nosimy

Zostaje z nami. Zaczniemy patrzeć na rzeczywistość z bardziej świadomego, bardziej empatycznego i emocjonalnego punktu widzenia.

Nie czytaj tego

Szczególnie na początku lepiej jest prowadzić nasz osobisty dziennik, osobisty i nieprzenoszalny. To pomoże nam się rozluźnić.

Jednym z największych hamulców, jakie możemy znaleźć, jest pisanie tak, jakby chcieli nas przeczytać. To pomyłka

Na stronach naszego dziennika musimy czuć się wolni. Bez hamulców. Pozwólcie sobie być nawet sprzecznymi. W tym celu lepiej trzymać go poza zasięgiem oczu innych.

Tołstoj i jego 3 pamiętniki

Mówi się, że Leon Tołstoj, genialny rosyjski pisarz, autor m.in. Wojny i pokoju, jednego z najważniejszych dzieł w historii literatury, napisał jednocześnie trzy gazety.

  1. Jeden zostawił go źle ukryty , a przeznaczeniem było głównie „odkrycie” go przez jego żonę . Przypuszczalnie w tym pierwszym dzienniku Tołstoj nie był do końca szczery i ograniczył się do powiedzenia akceptowalnych rzeczy, które uspokoiłyby żonę.
  2. Drugi dziennik został napisany z zamiarem, aby po śmierci ujrzał światło i został opublikowany . Być może ten drugi dziennik był bardziej szczery niż pierwszy. Ale też bardziej intelektualny. Z pewnym oszustwem. Co powiedzieć, a co zastanowić, żeby dobrze wyglądać. Przypuszczalnie było to ćwiczenie w myśleniu, ale nie w odczuwaniu.
  3. Z drugiej strony trzecia gazeta … trzecia to coś innego. Tołstoj zawsze nosił go przy sobie i nikt nawet nie wiedział, że istnieje. To bez wątpienia był prawdziwy pamiętnik Lwa Tołstoja. Ten z emocjami. Ten z najbardziej radykalną szczerością. Lustro, w którym możesz zobaczyć swoje odbicie.

Ale dzisiaj, w dobie super publicznego ujawnienia, są autorzy, którzy uczynili swoje wspomnienia, refleksje i uczucia literackim projektem swojego życia. Tak jest w przypadku Karla Ove Knausgårda, słynnego norweskiego autora serii My Fight, gdzie jako dziennik narracyjny w sześciu tomach przedstawia całe swoje życie. Z pełną przejrzystością. Bez niczego ukrywania. Nie oszczędzaj uczuć, bądź mniej lub bardziej surowy dla siebie lub swoich bliskich.

Kiedy zaczynał, nie był sławny ani prawie nie czytał. Nic nie sugeruje, że jego życie kogoś zainteresuje. Błąd. Ponieważ zaczynając od siebie, opowiadane życie interesuje każdego, kto żyje.

Popularne Wiadomości