Rodzina, którą wybierzesz
Są ludzie, którzy stają się twoją wybraną rodziną. Którzy chcą cię poznać i szanować. Któremu zawsze musimy dziękować. Ponieważ to bohaterowie i bohaterki, które cię uratowały. Że stawiają na ciebie, nawet jeśli tego nie zrobiłeś.
Życie nie składa się z wielkich wydarzeń.
Nie chodzi o odległe podboje czy nazwy, które inni nadają odkryciom.
Nie jest to sukces ani osiągnięcia zawodowe.
Nie jest we wszystkim, czym nam powiedziano, że mamy być.
Istnienie jest w każdej komórce, co pozwala nam trwać.
Tutaj i teraz.
W każdej cząsteczce tlenu i każdym promieniu słońca.
Dlatego są małe rzeczy, które zmieniają wszystko.
Drobne i prawie niezauważalne gesty, które chronią nas przed byciem innymi.
Ktoś, kto dokładnym słowem otwiera drzwi, a następnie decydujesz się wyjść.
Co sprawia, że „klikasz”.
I nie ma odwrotu.
Są ludzie, którzy tymi gestami nieuchronnie zmieniają nasz kurs.
Że pomagają nam, nie udając i nie wiedząc o tym.
Którzy przekazują nam swoją mądrość i wiedzę.
Na wypadek, gdyby nam to pomogło.
Są kluczowe osoby.
Że są mostami do lepszej przyszłości.
To daje nam niezbędne narzędzia, aby przestać nienawidzić i nienawidzić siebie.
Że są, kiedy nikt się ich nie spodziewał.
Te, które zawsze pamiętasz, nawet jeśli nie widziałeś ich od dawna.
Ponieważ są ludzie, którzy stają się twoją wybraną rodziną.
Którzy chcą cię poznać i szanować.
Że nie oceniają ciebie i chcą, żebyś był wolny.
Że mogą nigdy nie mieć ulicy ani placu.
Ale czemu zawsze musimy dziękować.
Bo to bohaterowie i bohaterki, które uratowały cię przed miernotą narzuconej samotności.
Że stawiają na ciebie, nawet jeśli nawet nie chciałeś.
Ci ludzie.
Bez którego to jest świat.
Z pewnością tak.
Trochę gorzej.