Stan alarmu związanego z koronawirusem: jak zachować zdrowie psychiczne
Niepewność, bezradność i odosobnienie będą miały ogromny wpływ na równowagę psychiczną wielu ludzi. Jak lepiej radzić sobie w tej sytuacji? Oferujemy przewodnik dotyczący ochrony zdrowia psychicznego podczas kwarantanny.
Bewakooof.com/UnsplashKryzys zdrowotny i gospodarczy, którego doświadczamy z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa (COVID-19), wraz z zarządzonymi przez rząd środkami ograniczającymi, doprowadziły nas do stanu emocjonalnego wyjątkowego. Niepewność, bezradność i odosobnienie będą miały ogromny wpływ na równowagę psychiczną wielu ludzi.
Jak ta sytuacja wpływa na nasze zachowanie i nasze emocje? Co możemy zrobić, aby stawić czoła tej sytuacji?
Niepokój w obliczu nieznanego
Od tego poniedziałku 16 marca jesteśmy w stanie alarmu, w którym oprócz konieczności pozostawania w naszych domach (wychodzenie z domu ograniczało się do tego, co jest absolutnie konieczne), szkoły, ośrodki wypoczynkowe i wszystkie te zakłady, które nie są uważane za niezbędne.
Ten całkowicie bezprecedensowy scenariusz nieświadomie przypomina nam wszystkie apokaliptyczne filmy, które znamy od lat 80. i wprowadza nas w stan umysłu znany psychologom jako „lęk przed oczekiwaniem”. Prawie nie mogąc go kontrolować, nasz umysł przewiduje wydarzenia i wyobraża sobie najgorszą możliwą sytuację.
Myślenie, że stanie się coś strasznego, nawet jeśli powiedzą nam, że podejmowane są niezbędne kroki, aby nie załamać się system opieki zdrowotnej, może doprowadzić wiele osób do poważnych zaburzeń lękowych.
Obawa przed zachorowaniem, obsesja na punkcie wiadomości związanych z koronawirusem, ciągłe mierzenie temperatury ciała i monitorowanie wszystkich możliwych objawów, to tylko niektóre oznaki, które mogą nas ostrzec, że w obliczu kryzysu stoimy z nadmiernym niepokojem.
W obliczu tej sytuacji psychologowie ratunkowi z oficjalnego kolegium psychologów (COP) społeczności Madrytu zalecają podjęcie pewnych środków ostrożności, aby spróbować zapobiec narastaniu niepokoju emocjonalnego:
- Zrozum nasze uczucia. Dlaczego odczuwamy ten strach? Być może kiedy byliśmy mali, wpojono nam strach przed chorobą, a może otrzymaliśmy zbyt alarmistyczne informacje na ten temat. Określenie, skąd pochodzą te uczucia, pomoże nam je relatywizować i lepiej je znosić.
- Zaakceptuj emocje, które odczuwamy i jeśli to konieczne, podziel się nimi z ludźmi wokół nas, ponieważ mogą one pomóc nam zmniejszyć poziom niepokoju.
- Unikaj nadmiernych informacji. Bombardowanie mediów na ten temat zwiększa poczucie ryzyka i nerwowości.
Strach sprawia, że działamy bez refleksji
Wizerunki ludzi kupujących kompulsywnie - od masek i żelu do rąk, po ogromne ilości żywności i innych produktów, których można stracić jak papier toaletowy - powtarzały się we wszystkich krajach, w których stan czujności został ustanowiony przez rząd koronawirus.
Dlaczego tak wiele osób reaguje na tę sytuację, dokonując nieracjonalnych zakupów? W rzeczywistości to strach przed nieznanym i panika przed zagrożeniem, którego nie możemy kontrolować , kryje się za tą dramatyczną reakcją. Ideą tej reakcji jest to, że pomimo życia w rozwiniętym i technologicznym społeczeństwie jesteśmy bezbronni, a śmierć może nas znaleźć tuż za rogiem.
To poczucie zbliżającego się niebezpieczeństwa unieważnia naszą zdolność analizowania i aktywuje najbardziej prymitywne reakcje czujności i ucieczki. Ciało migdałowate to niewielka struktura naszego wewnętrznego mózgu odpowiedzialna za szybkie reagowanie na groźne lub niebezpieczne bodźce. Nazywa się go również „mózgiem gadów”, aby odróżnić go od innych wyższych struktur, które są odpowiedzialne za analizę.
Dokładniej, ciało migdałowate, aktywowane strachem, popycha nas do impulsywnego działania i podejmowania irracjonalnych decyzji , takich jak kupowanie setek masek, zamiast robienia czegoś tak prostego i skutecznego jak mycie rąk.
- Aby uniknąć paniki, która prowadzi nas do zachowań, które nie są zbyt odporne i skuteczne, COP w Madrycie sugeruje, aby nie zapominać, że alarmistyczne obrazy przekazywane nam przez media i nadmiar informacji bez prawdziwego i naukowego filtru (fałszywe wiadomości) sprawiają, że postrzegamy zagrożenie, które naprawdę istnieje.
- Jeśli odkryjemy, że dajemy się ponieść panikalizmowi, być może powinniśmy porzucić toksyczne grupy WhatsApp (dzięki którym możemy uzyskać zbyt wiele informacji niskiej jakości), skonsultować się z poważnymi mediami, a przede wszystkim pozostać krytycznym w każda chwila.
Musimy cenić wszystkie pozytywne i solidarne inicjatywy, które mają miejsce. Od tysięcy ludzi, którzy oddają krew, po pracowników służby zdrowia, którzy przebywają u stóp kanionu, walcząc codziennie z koronawirusem, narażając się na zarażenie. Oprócz setek inicjatyw, które oferują bezpłatne usługi online, aby pomóc rodzinom w nadchodzących tygodniach odosobnienia. Wszystkie te gesty pełne empatii i altruizmu , zarówno duże, jak i małe, muszą być brane pod uwagę, ponieważ pomagają nam zachować nadzieję i zaufanie do odporności człowieka.
Konieczność spędzania wielu godzin w domu może powodować udrękę
Stan czujności, w jakim się znajdujemy, wymaga przystosowania się na kilka dni do nowej rzeczywistości. Dla wielu oznacza to konieczność pracy po raz pierwszy w domu, łącząc pracę z opieką nad dziećmi, dla innych największą zmianą będzie przejście od bardzo towarzyskiego życia do spędzania wielu dni w zamknięciu w domu. dom, który najwyraźniej nie ma nic do roboty.
Ta zmiana w zwykłych czynnościach może stać się źródłem intensywnego zmartwienia.
Ponadto wiele osób nie jest przyzwyczajonych do spędzania tak dużej ilości czasu w domu lub ma większą potrzebę spędzania czasu na świeżym powietrzu, i czują się zdenerwowani, gdy myślą o całym czasie, jaki pozostał do „zamknięcia”. W obliczu tych problemów najlepsze, co możemy zrobić, to rozluźnić pozycję i dostosować się do nowej sytuacji, wiedząc, że jest to coś tymczasowego , co nie będzie trwało wiecznie. Jak możemy to zrobić, nie tracąc równowagi psychicznej?
- Ułatw współistnienie . Kolegium Psychologów Katalonii proponuje poprawę współistnienia w domu poprzez utrzymywanie własnych przestrzeni i łączenie chwil pracy ze wspólnymi zajęciami. Jeśli z powodu braku przyzwyczajenia otoczenie, w którym przebywają dzieci, staje się napięte, wskazane jest, aby para była na zmianę, aby każdy z nich oprócz chwil wytchnienia mógł odzyskać energię. Musimy także zrozumieć, że dzieci mają wyższy poziom aktywności niż nasz i że szczególnie ciężko jest im spędzać całe dnie zamknięte w czterech ścianach.
- Informuj nas. Osoby, które mogą czuć się odizolowane, są zachęcane do korzystania z technologii podczas wideokonferencji z przyjaciółmi i rodziną. Internet, komputer czy telefon komórkowy stają się naszym oknem na kontakt z bliskimi, a tym samym na znacznie bardziej rozrywkowe spędzanie czasu.
- Spokojnie. Nie zapominajmy, że ta czujna sytuacja, która zmusza nas do zaprzestania, może również stać się prezentem dla naszego zdrowia psychicznego. Może to być dobra okazja, aby ponownie połączyć się z samym sobą, zastanowić się, wykonać ćwiczenia medytacyjne i spróbować odłączyć się od świata, który normalnie porusza się zbyt szybko. To dobry czas, aby ponownie połączyć się ze slowlife. Skorzystajmy z tego.
Jak wykorzystać sytuację do rozwoju emocjonalnego
Stoimy w obliczu historycznego momentu, w którym nasze społeczeństwo, tak indywidualistyczne, musi dokonać przeglądu swoich preferencji. Musimy ponownie wprowadzić w życie charakter współpracy i wspólnoty ludzkiej istoty, która w prehistorii prowadziła gatunek tak słaby i pokrzywdzony jak nasz do przetrwania i ewolucji w głęboko wrogim środowisku.
- Przestań myśleć o sobie, aby myśleć o nas. Wróćmy do myślenia o innych, zwłaszcza starszych, najbardziej narażonych. Chociaż sytuacja w zamknięciu może wydawać się nam trudna, musimy zrozumieć, że nasze wysiłki są niezbędne w walce z wirusem. Ta ofiara dla dobra wspólnego sprawi, że odniesiemy zwycięstwo.
- Apel do odpowiedzialności. W centrum uwagi znajdują się lekarze, pielęgniarki i inny personel medyczny, zajmujący się najbardziej ekstremalnymi, przytłoczonymi, a także ograniczonymi przypadkami. Jeśli zadbamy o to, aby nie zostać zakażonym i nie przenosić choroby, pomożemy nie nasycić usług i aby mogli oni nadal wykonywać swoją pracę.
- Pomóż tam, gdzie to możliwe. Pomyślmy także o tych sąsiadach, którzy ze względu na wiek lub niepełnosprawność potrzebują, abyśmy byli ich świadomi, wśród nas wszystkich. Możemy, stosując odpowiednie środki sanitarne, zrobić ich podstawowe zakupy, porozmawiać z nimi (nawet z balkonu na balkon) i sprawdzić ich stan zdrowia.
Samotność w czasach pandemii jest jeszcze trudniejsza. Odzyskajmy ducha solidarności.
- Zachęcaj do naszej kreatywności. Bycie w domu, spędzanie czasu z naszymi ludźmi w środowisku, które nie ma nic wspólnego z wakacjami, może być bardzo trudnym testem. Wykorzystajmy te tygodnie, aby rozwinąć wyobraźnię i zwiększyć kreatywność. Niektóre z pojawiających się zasobów on-line (wizyty w muzeach, przedstawienia teatralne, wirtualne biblioteki, gry itp.) Możemy wykorzystać, aby dostosować je do naszej rodziny i walczyć z uczuciem nudy i monotonii spowodowanym życiem razem przez kilka tygodni bez móc wyjść na ulicę.
- Rozwijaj nasz humor jako pigułkę antystresową. Przed sytuacjami niepewności kluczowe jest zachowanie spokoju i dobrego nastroju. Wspólny śmiech pomoże nam odstresować się i obniżyć poziom niepokoju całej rodziny.