Ogrody wiele mówią o nas i społeczeństwie

Yvette Moya-Angeler

Każdy ogród reprezentuje ideał społeczny i osobisty: odzwierciedla to, kim jesteśmy i daje nam wiele lekcji życia, takich jak pokora, cierpliwość i troska.

Według biblijnej relacji z Księgi Rodzaju, Bóg zasadził ogród w miejscu zwanym Eden i umieścił w nim człowieka, którego stworzył.

Nikt nie wie, gdzie mógł być ten wschodni raj, w którym nasi najstarsi przodkowie mogli żyć beztrosko, ale wydaje się, że nie przestaliśmy go szukać: od co najmniej trzech tysięcy lat nalegaliśmy na odtworzenie go najpierw we wszelkiego rodzaju ogrodach. szczęśliwy i hojny ogród .

Szczęście wydaje się , aby zawsze były związane z wersji domowej i przyjaznej naturze w ogrodach.

Prawdopodobnie ograniczając życie roślin do płotów („ogrodzony” to paraidaeza w języku perskim, skąd pochodzi słowo „raj”), a tym samym poddając rośliny jakiejś ludzkiej kontroli, możemy nawiązać wygodniejszy dialog z Naturalny swiat.

Jak mówi mnich buddyjski Keisuke Matsumoto:

„Ludzie nie mogą żyć wśród dzikiej przyrody, ale nie mogą też być od niej odizolowani”

Ogrody są odzwierciedleniem każdego społeczeństwa

Ksenofont jako pierwszy opisał w IV wieku pne wyrafinowane perskie ogrody chronione murami przed pustynią. Cztery tysiące lat przed naszą erą monarchowie upili się tam zapachem aromatycznych roślin i odpoczęli w cieniu palm daktylowych i granatów.

Również ponad trzy tysiące lat temu delikatne chińskie ogrody wzbudziły podziw podróżników i wypełniły fantazje uprawianych ludzi.

Zmysłowy mikrokosmos ogrodu urzeczywistnił od niepamiętnych czasów marzenie o miejscu odpoczynku i refleksji, w którym można odnaleźć siebie i innych oraz odnowić więzi z istotnym światem przyrody.

„Istnieje prąd podziemny, który łączy szczęście z ogrodem od początku cywilizacji”, pisze Santiago Beruete w swojej książce Jardinosofia (Turner, 2022-2023). „Wiele przyjemności fizycznych i korzyści psychologicznych, które przynosi ogród - spokój, wolność, odpoczynek, niewinność - to podstawowe składniki dobrego życia”.

Być może z powodu tego zlepienia się ideałów, które umożliwiają zielone i kwieciste środowiska, filozofia wielokrotnie przechadzała się po ogrodach. Pierwsze wielkie greckie szkoły filozoficzne narodziły się w cieniu drzew w sąsiedztwie gimnazjów i parków Akademii Ateńskiej czy Liceum.

Przypuszczamy, że w tym kontakcie z naturą znaleźli idealne warunki do poznania kruchej równowagi, w której żyjemy, i ujawnienia jej.

Sposób, w jaki każda cywilizacja czyni ogrody swoim własnym, wiernie oddaje jej interpretację świata, piękna, a nawet świętości.

absolutystowie , jak słynne ogrody pałacu wersalskiego; surowe i bogobojne, jak te, które średniowiecze zamykali w krużgankach ; oddany przyjemności, jak to było w przypadku Rzymian ; ogrody otwarte na horyzont i eksplorację, jak te renesansowe ; i teatralne, jak barokowe .

Każda epoka pozostawiła swój własny, charakterystyczny i rozpoznawalny ślad w historii ogrodów. Czasami nawet klęski żywiołowe i głód są tak niezwykłe, że nie ma nadziei na nieużytkowy ogród z roślin leczniczych .

Występuje w długim średniowiecznym śnie , kiedy raj nie jest już w zasięgu ręki i wznosi się do witraży kościołów i katedr.

Ogród to miejsce kontrolowane, bezpieczne i piękne

Często te przestrzenie, które aspirują do zapewnienia bezpiecznego miejsca przed zmiennymi kolejami świata, próbują uporządkować chaos i rozkwitać w bardzo niestabilnych okresach wielkiej militarnej, politycznej i społecznej przemocy.

Im bardziej konwulsyjne i trudne w zarządzaniu otoczenie, tym bardziej geometryczne i harmonijne wydają się ogrody, z idealnie przyciętymi żywopłotami i drzewami ułożonymi w rzędach, jak w renesansie, lub ze ścisłymi i ochronnymi granicami, jak w hortus conclusus wokół. od wieków obraca się życie monastyczne chrześcijaństwa.

Symetria i porządek architektoniczny ujawniają tę tęsknotę za kontrolą i bezpieczeństwem, która pojawia się, gdy wszystko wokół się chwieje.

Ogromnym wkładem naszego kraju w sztukę ogrodniczą są ogrody Hispano-muzułmańskie .

Jak podkreśla włoski pisarz Umberto Pasti w swojej książce Ogrody. Prawdziwi i inni (Elba, 2022-2023) nie trzeba „dostać się do Afganistanu, gdzie wokół małych meczetów zbudowanych na Jedwabnym Szlaku Timuridskie księżniczki sadziły krzewy róż, w których zatrzymywały się i medytowały podczas podróży do Pekinu lub Palmira ”.

Wystarczy wejść do Alhambry . „W niewielu ogrodach człowiekowi udało się jednocześnie i z taką intensywnością pobudzić wzrok, słuch, węch i dotyk. Niewiele miejsc stworzonych przez człowieka jest w stanie wyrazić w tym samym czasie, a więc całkowicie, ideę spokoju i przepychu, świętości i przyjemności, tego, co formalne i naturalne ”.

Zaskakujące w tym wyjątkowym poetyckim pięknie, które przekazali nam Andaluzyjczycy, jest to, że narodziło się ono z dekadenckiej potęgi politycznej i militarnej, a właściwie umierało.

Ale być może nie jest to wcale niezwykłe, a ogrody i rośliny są - zasugerowała pisarka Kristin King, a Beruete zbiera to w swojej książce - jednym ze sposobów, w jakie cywilizacje uciekają z zapomnienia i nadal w pewien sposób rozszerzają swoje wpływy. bardziej subtelne, tak jak nasiona komosy ryżowej lub chia nadal twierdzą, że starożytne pokonane kultury są dziś.

W każdym razie ogrody Recollect Islamic na skalę ludzką, usiane różami damasceńskimi i goździkami, nadal pozwalają nam podziwiać wyrafinowany umysł i wrażliwość, które ożywiły je.

W miarę jak Santiago Beruete intensywnie rozwija się w swojej książce, każdy rodzaj ogrodu dokładnie rejestruje lęki, charakter i marzenia społeczeństwa, które go stworzyło, w taki sam sposób, w jaki ogród prywatny przekłada duszę osoby, która go zaprojektowała.

Kiedy renesans otwiera się na nowe horyzonty kulturowe i naukowe od XV wieku, ogród interesuje się również otaczającym krajobrazem, pozwalając na jego oglądanie z wielu punktów zgodnie z nowo odkrytymi prawami perspektywy.

Świat nie zagraża już humanistom i jest zapraszany do domów.

Później barok , w XVII i na początku XVIII wieku, wypaczał formy i uciekał się do gier optycznych i niespodzianek zgodnie z estetycznymi kanonami swojej niespokojnej i rozczarowanej kultury.

Każdy ogród jest wyrazem czasu , niemal jego symptomem.

Ogród w stylu angielskim mówi o Oświeceniu, który uwolnił się od wszelkich przewężeń i że podziwia i szanuje, choć nie całkowicie, nieuporządkowane złożoność, z którą mieszka rośnie.

W świecie wydarzyło się coś, co się tam ucieleśnia: stary francuski ogród , który wydawał się dziełem architekta, ustąpił miejsca tej innej wrażliwości malarskiej lub poetyckiej, która jest raczej wynikiem zachwytu niż planu.

Coś się poruszyło i zostało odczytane na krętej ścieżce, którą liberałowie położyli kres starej prostej linii monarchicznego absolutyzmu.

Ale te nowe łuki w ogrodach nie są tak spontaniczne, jak się pojawiają i wyczuwamy niezbyt niewinną Anglię, która w pełni wkracza w rewolucję przemysłową i potrzebuje romantycznej idealizacji, która rekompensuje postępującą degradację jej wsi.

Po raz kolejny cała wina i wszelkie nadzieje zostają wyrzucone do ogrodu . Pomimo angielskich krajobrazów świat kontynuuje karierę produkcyjną, a mężczyźni nadal dążą do tworzenia ogrodów zgodnie ze swoimi potrzebami i pragnieniami.

Powstają miejskie parki i tereny zielone rozciągające się na klasę średnią i robotniczą, co do tej pory przez tysiąclecia było przyjemnością dla nielicznych.

A kiedy ta klasa średnia osiągnie pewien dobrobyt, ich rezydencje zaczynają być projektowane z własnym małym ogrodem, który przybliża ich do tej coraz bardziej odległej natury.

Istoty ludzkie, filozofia i natura

Czasy mijają, a ich zmiany i innowacje są coraz bardziej przyspieszane, a twórców ogrodów karmi wszystko, co wprawia świat w stan wrzenia: architektoniczne, urbanistyczne, estetyczne, a nawet intelektualne.

Nasz najbardziej międzynarodowy architekt krajobrazu, Fernando Caruncho (Madryt, 1957), rozpoczyna naukę filozofii i podczas seminarium na temat tragedii greckiej czuje, że dociera do niego jak objawienie silnej więzi łączącej człowieka z naturą.

Następnie odmienił swoje życie i zajął się projektowaniem podstawowych ogrodów , czasem minimalnych, ale pełnych znaczenia, mających na celu powrót do oryginału i połączenie z naszą esencją.

Wszystkie wspaniałe ogrody na świecie, czy to Alhambra z jej mirtu i fontannami, czy też ten, który Monet zasadził w Giverny i uwierzył w swoje „najpiękniejsze dzieło sztuki”, wynikają z paktu z naturą, na mocy którego osoba zarządzająca ogrodem Zajmuje się rozpoznawaniem i przestrzeganiem konkretnych intencji każdego miejsca.

Wydaje się, że cała jego trudna praca polega w istocie na rozszyfrowaniu wiadomości, które stopniowo i subtelnie odsłania ogród, a które stanowią o jego duszy.

Jak powiedział filozof Francis Bacon, być może jedynym sposobem kontrolowania przyrody jest posłuszeństwo jej.

Długi łańcuch pięknych i różnorodnych ogrodów, które nas poprzedzają, sugeruje, że ludzie i przyroda będą nadal współpracować na rzecz piękna: świata przyrody, być może dlatego, że rośliny są wygodne, aby przyciągać naszą uwagę i otrzymywać naszą opiekę.

A my, być może dlatego, że potrzebujemy pocieszenia żywych i brata, pięknego możliwego w świecie, który poza tym ogrodzeniem, który określa ogród, nigdy nie jest doskonały.

Przyjemność słuchania ogrodów

Każdy ogród ma niezliczone odczyty . Można do niego podejść z wielkim bagażem intelektualnym i pewnym doświadczeniem lub z tym, co po prostu czujemy, że nam przekazuje. W tej subtelnej komunikacji nie ma nic innego jak opróżnienie się i otwarcie się na szerokie słuchanie, skierowane na niewypowiedziane, które nadaje charakter każdemu miejscu.

Arystoteles już powiedział, że „wystarczyłoby, aby wielu filozofów dyskutujących o naturze spojrzało na nią, aby rozwiać swoją ignorancję”.

Nawet mieszkając w dużym mieście , możemy udać się do parku lub ogrodu i ograniczyć się do słuchania, bez zadawania pytań i niczego od niego nie oczekując. Możemy docenić, jak zmienia się wraz ze światłem, jak piękno tkwi także w jego mniej wyrafinowanych szczegółach lub jak życie i śmierć idą w parze w krainie, z której wszystko pochodzi.

Jest jeszcze jedno doświadczenie ogrodów, jeszcze mniej widoczne, dzięki któremu można również poczuć ten związek z czymś większym niż my sami.

Występuje, gdy w bębnach kwiatów, które ktoś wyhodował na obrzeżach miasta, rozpoznajemy pragnienie piękna lub gdy dostrzegamy barwny balkon starej kobiety, która zajmuje się odzyskiwaniem porzuconych roślin.

Umberto Pasti pisze, że tego typu bardziej popularne i pokorne gesty poruszają go, ponieważ „wyrażają miłość”. Te „oazy elegancji”, które rozpoznaje pośrodku „pustyni materialistycznej wulgarności”, wydają mu się „ujawniać potrzebę człowieka do ziemi, poruszania nią, dotykania jej: potrzebę powrotu do korzeni”.

Popularne Wiadomości

Jesteśmy stadem

Wczorajszy wyrok to nie wyrok, to zemsta. Wbrew naszemu rosnącemu głosowi. Przeciw naszemu niezwyciężonemu życiu. Dopadną nas. Robią to wszystko.…