Znaleziono 23 produkty kosmetyczne zawierające zakazane substancje toksyczne

Montse Cano

Nawet 1000 produktów kosmetycznych i higienicznych, powszechnie stosowanych w perfumeriach i supermarketach, zawiera „niepożądane” substancje chemiczne. Były nawet 23 produkty z zabronionymi składnikami.

Wyczerpujący raport, sporządzony przez francuskie stowarzyszenie konsumentów UFC-Que Choisir, potępia obecność substancji toksycznych w produktach kosmetycznych, w tym co najmniej 12 związków budzących obawy, jako „substancje zaburzające gospodarkę hormonalną” (potencjalnie rakotwórcze), alergeny i substancje drażniące. Obszerna lista obejmuje znane międzynarodowe marki, które są również sprzedawane w Hiszpanii.

Nowy raport ujawnia, że ​​kosmetyki przemysłowe są pełne toksyn i alergenów

Stowarzyszenie UFC donosi, że znalazło 23 produkty kosmetyczne, które zawierają substancje „surowo zabronione” w Unii Europejskiej, takie jak izobutyloparaben, znajdujący się w pudrach. To „sprawdzony i zakazany substancję zaburzającą gospodarkę hormonalną od ponad dwóch lat” - wyjaśnia francuskie stowarzyszenie.

Inne produkty zawierają metyloizotiazolinon (MIT) lub metylochloroizotiazolinon (MCIT), które są również zakazane w UE od lipca 2022-2023 r. W przypadku preparatów bez spłukiwania ze względu na ryzyko alergii skórnych i które według stowarzyszenia UFC-Que Choisir są „szczególnie powszechne w produktach dla kręcone włosy".

Wybuchowy koktajl toksyn

Autorzy raportu w szczególności potępiają „wybuchowy koktajl” znajdujący się w wielu z tych propozycji kosmetycznych i higienicznych, które zawierają w swoim składzie różne substancje zaburzające gospodarkę hormonalną.

„Dzieci, młodzież i kobiety w ciąży powinny ich unikać”, radzą, przytaczając kilka konkretnych przykładów z imionami i nazwiskami: „Olejek Huile Sêche Sublimante do suchej skóry z Le Petit Marseillais, dezodorant Natur Protect firmy Sanex, pasta do zębów Global Blancheur by Sanogyl, balsam do ciała Sculpt System Esthederm, Krem regenerujący do włosów Klorane Pomegranate Leave-in Day Cream lub szminka Deborah Milano, która gromadzi do czterech substancji zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego ”.

Ponadto ostrzegli przed wprowadzeniem na rynek kremów przeciw pieluszkom, takich jak mitozyl, który zawiera substancję (hydroksybutylanizol lub BHA) sklasyfikowaną jako „potencjalnie rakotwórcza” przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem.

Nazywa się je „organicznymi”, a tak nie jest

Lista zawiera żenującą recenzję produktów, które są reklamowane jako łagodne, hipoalergiczne lub specjalne, aby złagodzić swędzenie, gdy w rzeczywistości zawierają alergeny.

„Inną powszechną pułapką używaną w kosmetykach przemysłowych jest umieszczenie słowa„ organiczny ”lub naturalny, aby uporządkować wizerunek produktu. Przyciągają one klienta, który domaga się produktów naturalnych i ekologicznych, a słowo„ organiczne ”kojarzy z substancjami, które nie są mogą wyrządzić krzywdę ”, wyjaśnia Cuerpomente Kistiñe García, szefowa kampanii przeciwko zanieczyszczeniom hormonalnym w Ecologistas en Acción. Ale w rzeczywistości te produkty nie posiadają żadnego uznanego certyfikatu produkcji naturalnej lub ekologicznej.

„Pierwszym problemem, jaki mamy z substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną, jest to, że nie są one objęte przepisami prawa. Nie ma nawet kryteriów, które określają, którą substancję uważamy za substancję zaburzającą gospodarkę hormonalną, a którą nie. Nie ma zamkniętej listy substancji, których powinniśmy unikać” - mówi Kistiñe García.

„Stoimy w obliczu ogromnej niepewności, ponieważ obowiązek patrzenia na składniki kosmetyków i znajomości serii skomplikowanych i rzadkich słów, z akronimami itp. Przenosi się na konsumenta, ale widać to bez narzędzi. To administracja musiałaby zabronić przemysłowi kosmetycznemu ich uwzględniania. Ale tam zaczyna się prawdziwa wojna - dodaje.

Kistiñe radzi, aby unikać kosmetyków przemysłowych, zwłaszcza kobiet w ciąży i małych dzieci, ponieważ są one bardziej podatne na substancje zaburzające gospodarkę hormonalną.

„Dr Marieta Fernández, światowa badaczka zajmująca się tymi zagadnieniami, mówi, że jeśli chcemy zajść w ciążę, wskazane jest zaprzestanie używania kosmetyków przemysłowych z tymi substancjami rok wcześniej. Teraz branża wyeliminowała parabeny (które są destrukcyjne i prawdopodobnie rakotwórcze ), ale nadal zawierają inne substancje zaburzające gospodarkę hormonalną, takie jak ftalany. Zdecydowana większość - jeśli nie wszystkie kosmetyki przemysłowe - zawiera te substancje. Ale istnieje wiele naturalnych alternatyw, które są bardzo łatwe do znalezienia, a nawet do wykonania w domu ” , podsumowuje Kistiñe García.

Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej „Wolne od zanieczyszczeń hormonalnych”, stworzonej przez Ecologists in Action.

Podobne skargi zostały opublikowane w innych krajach: organizacji Consumers and Users w Hiszpanii, Taenk (THINK Chemicals) w Danii i The Endocrine Disruption Exchange w Wielkiej Brytanii.

Ty też jesteś zainteresowany

Popularne Wiadomości

Przestań robić rzeczy, aby uniknąć swoich uczuć

Możemy uniknąć wielu rzeczy. Że trudną rzeczą jest tego nie robić. Trudno jest pozostać spokojnym i słuchać siebie. Możemy spróbować się ukryć. Ale dzień zawsze nas odnajduje. A jedyne, co nam pozostało, to to zaakceptować.…

Czy tkaniny z recyklingu są zdrowe?

Plastikowe butelki są używane do produkcji odzieży, a gumy z uszkodzonych opon do produkcji klapek plażowych. Ale czy te produkty z recyklingu są zdrowe dla środowiska i ludzi?…