Samobójstwo: porażka wszystkich

Maria Jose Muñoz

Żyjemy, uzależnieni od lajków. Cenimy siebie za to, co mamy i robimy. A jeśli coś zawodzi (dom, praca, partner), czujemy, że życie traci sens

Nasze obecne społeczeństwo prosi nas o więcej obserwujących, retweetów, polubień lub linków; przenieśliśmy wartości biznesowe na więzi emocjonalne.

Żyjemy z zewnątrz i z zewnątrz. Cenimy siebie tylko wtedy, gdy pokazujemy, co mamy i co robimy. A potem, jeśli nasza praca, przyjaciele lub partner nas zawiodą lub stracimy dom, wszystko się rozpada i czujemy, że życie nie ma sensu

Poniższe klucze są dobrym przewodnikiem, aby zapobiec samobójstwom w naszym środowisku.

1. Przyjaciele, którzy cenią nas za to, kim jesteśmy

Zachęcaj, aby więzi uczuciowe nie były podporządkowane odnoszącym sukcesy , błyskotliwym lub współzawodniczącym, ale ujmującym, serdecznym lub specyficznym dla każdego człowieka, w ten sposób obniżymy poziom samozaparcia na doskonałe życie.

2. Zrootuj

W miarę możliwości odzyskaj bliskość między członkami rodziny lub społeczności. To nie jest kwestia powrotu do przeszłości … Ale w obliczu promowanego dystansu, im większa jest komunikacja między ludźmi, tym lepiej, tym więcej będziemy wiedzieć o nich, o ich głębi, o strumieniu ich uczuć.

3. Autentyczne wsparcie

Liczenie na prawdziwych przyjaciół i rodzinę to wciąż podstawa, chociaż uważamy, że nic nie zrozumieją lub że problem nie ma rozwiązania. Z drugiej strony, wokół niektórych z tych ostatnich problemów pojawia się coraz więcej grup wzajemnego wsparcia, które pomagają stawić czoła coraz bardziej nieludzkiemu systemowi społecznemu.

4. Skoncentruj się na osobliwości

Nasz wizerunek szkolny, zawodowy czy społeczny to tylko wierzchołek góry lodowej wszystkiego, czym możemy być jako jednostki. Dlatego nasze relacje, czy to z dziećmi, partnerem, czy z nami samymi, muszą bardziej skłaniać się ku zmysłom, które czynią nas bardziej wyjątkowymi i które ciągle się zmieniają.

5. Zwracaj uwagę na środowisko

Miej świadomość pojawiania się myśli samobójczych w tych momentach, kiedy ludzie mogą czuć się „nieudani”. Utrata pracy, domu, odrzucenie w rozmowie kwalifikacyjnej, a nawet, w przypadku nastolatków, brak popularności lub marginalizacja w grupie, może sprawić, że poczują, że ich życie jest bez znaczenia.

6. Znać skutki uboczne leków przeciwdepresyjnych

Jeśli zażywałeś leki przeciwdepresyjne, ważne jest, aby być bardzo świadomym, że ich skutki uboczne mogą być mylone z pogorszeniem nastroju, a nawet nasileniem myśli samobójczych, zwłaszcza u nastolatków.

Flipboard

Prawdziwy przypadek

Doskonale pamiętam epizod z czasów, gdy byłem dzieckiem, w którym moja babcia, wdowa wojenna z pięciorgiem dzieci, zdesperowana narastającymi dla niej problemami, powiedziała, że ​​ma dość, że nie chce już dłużej żyć i będzie się pieprzyć przez przypływ burzy.

Ani niska, ani leniwa, chwyciła drzwi i ruszyła w kierunku przedmieść.

Jakby była flecistą z Hamelin, wnuki, córki, a nawet sąsiedzi ścigali ją, aby tego nie zrobiła

Kiedy dotarł do celu, spojrzał na nas wszystkich, odwrócił się i nie skoczył.

Byliśmy tam, ponieważ chcieliśmy jej i chcieliśmy, żeby żyła, z jej wysokimi i niskimi chwilami, z jej czarnymi spódnicami i szarą kokardką, i dostała to.

Innym razem szedł spać i nawet nie wstawał do jedzenia . Nikt nie był zgorszony. Członkowie rodziny opiekowali się nią i odwiedzali ją, jakby była chora. Zachęcali ją i gdy minęło kilka dni, znowu zaczęła pracować, bez więcej.

Obecnie, kiedy mówimy o samobójstwach, zawsze myślimy o indywidualnym akcie, kimś , kogo kable są skrzyżowane, ale to nie ma nic wspólnego z nami, ani z typem społeczeństwa, które razem tworzymy.

Dlaczego jest tak wiele samobójstw?

To nie przypadek, że w ostatnich latach nastąpił alarmujący wzrost liczby samobójstw . 20% więcej od początku kryzysu, liczba, która podwoiła liczbę ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych.

Coś zawodzi na poziomie zbiorowym. Chociaż każdy, kto próbuje się zabić, czuje się przytłoczony i nie może znaleźć miejsca na tym świecie, prawda jest taka, że nowe samobójstwa są przejawem społecznej porażki.

Od nastolatka, który czuje się odrzucony w sieciach , po bezrobotnych lub eksmitowanych, poprzez tych, którzy nawet zażywają leki przeciwdepresyjne, nadal odczuwają niepokój.

Podstawową kwestią jest wysoki poziom popytu, z jakim się borykają, i małe echo, które znajdują wokół siebie.

W ostatnich dziesięcioleciach zmienialiśmy efektywność rachunkowości

Relacje międzyludzkie rozwijają się gwałtownie i pod batem sukcesu, wydajności, konkurencyjności, popularności, akumulacji i rentowności. Przenosimy wartości świata biznesu na więzi uczuciowe i społeczne. Istoty ludzkie są z definicji podmiotami społecznymi iw zależności od rodzaju relacji, jakie między sobą nawiążemy, każdy z jej członków może czuć się osądzony lub wykluczony.

Przykuty do naszego publicznego wizerunku

Życie stało się zarządzaniem opłacalnym technicznie, w którym życzliwość, zrozumienie i uczucie są uważane za „ekscesy”.

Wszystko zaczyna się od samego urodzenia: porody automatyczne, zachęcanie do sztucznego karmienia piersią i zerwanie więzi matki z dzieckiem, coraz młodsze przedszkola oraz sztywne i równe techniki uczenia się dla wszystkich. Niekończące się dni szkolne, które obejmują lunch i późniejsze zajęcia pozalekcyjne.

Obejmuje to wizję dzieci i ich rozwoju poprzez raporty medyczno-pediatryczne lub szkolne techniczne. W ten sposób następuje przejście ze środowiska rodzinnego i sąsiedzkiego na zewnętrzne pole, pełne jednolitych i globalnych reguł, w którym nie ma miejsca na indywidualność, różnice, a ostatecznie na osobę.

Widzimy to w nastolatkach i ich dążeniu do bycia najpopularniejszym w liceum, zbieraniu polubień na Instagramie i flirtach na Tinderze. Alternatywą jest bycie udręczonym i przygnębionym „zawieszonym”, a stamtąd mogą pojawić się myśli samobójcze.

W takich sytuacjach może ponownie interweniować specjalista, który przepisując leki przeciwdepresyjne, stawia pacjenta przed poczuciem, że jego sytuacja jest beznadziejna i że nigdy nie odniesie sukcesu.

Krąg się zamyka i jedyną ideą, która jest utwierdzona w tych ludziach, jest zejście im z drogi i nie cierpienie, czy cierpienie.

Żegnajcie prywatność

Ten model nie zmienia się u dorosłych w społeczeństwie, w którym nie tylko „masz tak dużo, jesteś tak wiele wart”, ale jesteś albo członkiem odnoszącego sukcesy i produktywnego systemu społecznego, albo jesteś poza nim.

Ponadto podział ten zależy od tego, czy masz siłę nabywczą, czy nie . Zatem poczucie przynależności do grupy zależy od ilości rzeczy, które posiadamy (karty kredytowe, domy, samochody …) lub które są robione (zrobione wycieczki lub liczba odwiedzonych restauracji) i które również zostaną upowszechnione za pośrednictwem sieci społecznościowych. poprzednie zdjęcie.

Publikujemy nasze życie, a ci, którzy nie nadążają za rytmem ekspozycji w tle, są lub czują porażkę

Ponownie widzimy, że krąg się zamyka. Podmioty, utożsamiane z tą marginalnością, z tą pozostałością, w której system ich umieszcza, czują, że są niczym i dlatego muszą zniknąć.

Nie ma już artystycznego stylu życia, napędzanego pasją. Wszystko się odwróciło, zmieniliśmy odczucia wewnętrznie zgodnie z własnymi osobliwościami i zainteresowaniami oraz doceniając cudze, dla korzystnego sposobu życia z zewnątrz i z zewnątrz.

W tym kontekście społecznym moja babcia nie byłaby moją babcią, ale obrazem psychiatrycznym, w którym neutralizacja jej „osobliwości” zakończyłaby jej osobowość w imię skutecznego „dobra ogólnego”, neutralnego i wolnego od wszelkich rodzinnych uczuć i społeczność.

Popularne Wiadomości