Kim są najbardziej zaraźliwi ludzie?

Claudina navarro

Kto jest najbardziej zaraźliwy z COVID-19? Możliwe, że przyczyną większości istniejących przypadków koronawirusa jest niewiele osób o dużej sile zakaźnej.

Dopóki nie zostanie udowodnione inaczej, wszyscy możemy łapać i zarażać innych ludzi. Jednak badania wskazują, że mogą istnieć różnice między ludźmi pod względem zdolności do rozprzestrzeniania się. Nie jest to małe pytanie, ponieważ znajomość tych różnic może znacznie pomóc w opracowaniu skutecznych środków zapobiegawczych.

Wirusolog, który doradza rządowi Japonii, Hitoshi Oshitani z Uniwersytetu Tohoku w Sendai, nie uważa, że ​​masowe testy są najlepszym rozwiązaniem, ponieważ jest przekonany, że tylko kilka zarażonych osób przenosi wirusa. Izolacja tych ludzi i ich środowiska byłaby najskuteczniejszym środkiem powstrzymania pandemii. Dlatego w niedawnych badaniach zbadał, kim są superkontagatorzy i gdzie się znajdują.
Kraj tak gęsto zaludniony i blisko Chin jak Japonia był początkowo kandydatem do masowego wybuchu Sars-CoV-2. Jednak kraj przetrwał pierwszą falę pandemii lepiej niż większość innych krajów. Przy 126 milionach mieszkańców było tylko 24 000 potwierdzonych zakażeń i prawie 1000 zgonów.

Liczby te uzyskano, prowadząc dogłębne śledzenie przypadków (kontakty zarażonych osób były natychmiast izolowane), nosząc maskę od początku, zamykając szkoły, lokale rozrywkowe i pokazy, ale nigdy nie wprowadzono obowiązkowych środków odosobnienia, jak w Hiszpania i wiele innych krajów.

Jednak ostatnio liczba zakażeń wzrosła, zwłaszcza wśród 14 milionów mieszkańców Tokio. 70 procent nowo dotkniętych chorobą ma od 20 do 30 lat, a obecne przypadki mają swoje źródło w nocnych dzielnicach miasta.

Wzrost zachorowań wśród młodych ludzi

Rosnąca liczba przypadków niepokoi władze, ale w jakiś sposób potwierdza tezę wirusologa Oshitaniego. W jednym z badań odkrył, że epidemie zwykle rozpoczynają się u młodych zarażonych osób, które mają niewiele objawów lub nie mają ich wcale.

Międzynarodowe badania obserwacyjne w coraz większym stopniu potwierdzają teorię Oshitaniego, że większość zarażonych osób praktycznie nie zaraża nikogo, a zamiast tego kilka powoduje wielu nowych pacjentów. Naukowcy coraz większą uwagę zwracają na tzw. „ Superkontagatory” oraz miejsca sprzyjające takim infekcjom.

„Prawdopodobnie dziesięć procent zarażonych powoduje 80 procent rozprzestrzeniania się. Gdyby eksperci wiedzieli, gdzie one występują, mogliby próbować zapobiegać epidemiom zamiast paraliżować duże obszary społeczeństwa ”- mówi epidemiolog Adam Kucharski z London School of Hygiene and Tropical Medicine.

Czy monitorowanie klastrów jest lepsze niż testowanie zbiorcze?

Celem japońskiej strategii walki z koronawirusem nie było paraliżowanie społeczeństwa. Oshitani jest członkiem rządowego zespołu kryzysowego i pomógł ukształtować ścieżkę, którą obrał kraj, w oparciu o tak zwane „monitorowanie klastrów”. Oznacza to, że tak szybko, jak to ma miejsce infekcja, styki danej osoby są śledzone i ich otoczenie jest kwarantannie jako środek profilaktyczny, nie czekając na wyniki badań.

Supercontagiators: bezobjawowi młodzi ludzie, którzy chcą się bawić

Naukowcy nie zawsze znajdują super zaraźliwą osobę, która wywołuje epidemię. Jak dotąd było to możliwe tylko w 22 przypadkach, ale udało się ustalić, że wiele z nich było bezobjawowych kobietami w wieku poniżej 30 lat. Naukowcy nadal nie mają wyjaśnienia tej zdolności młodych kobiet do rozmnażania się. Ale udało im się opisać scenariusze, w których występuje duża część infekcji:

  • Poprzez bliski kontakt w zamkniętych przestrzeniach przy niewielkiej cyrkulacji powietrza.
  • Miejsca, w których ludzie wykonują wysiłki oddechowe (np. Siłownie)
  • Gdzie mówisz głośno przy muzyce lub śpiewasz (koncerty, kluby, bary, puby i karaoke).
  • Głównie odwiedzane osoby młodsze.

Dlatego największe ryzyko infekcji stanowią bary karaoke, które są bardzo popularne w Japonii, a nie ruchliwe tokijskie metro, jak można by przypuszczać. Oczywiście grało to przeciwko transmisji, że wielu Japończyków nosi maski w metrze. Poza tym w metrze zazwyczaj nie rozmawiają przez telefon i na ogół milczą.

Przykład SARS

Oshitani wyjaśnia również, dlaczego uważa monitorowanie superkontagatorów i ich grup kontaktowych za najważniejszy środek w walce z Covid-19: „Odkryliśmy już podczas epidemii SARS, że nie wszyscy są zarażeni, ale kilku zarażonych wiele innych. Superkontagatory stworzyły klastry. Podejrzewamy to również w przypadku nowego koronawirusa. ”
Autorzy postrzegają wyniki swoich badań jako ważny wkład w dalszą walkę z pandemiami. Jeśli znane są czynniki ryzyka dla grup zarażonych, można zastosować znacznie więcej środków kwarantanny. konkretny.
Ale chociaż staje się coraz bardziej jasne, które sytuacje mogą przekształcić się w masowe wydarzenia zarażające, do tej pory jedno było niemożliwe: wcześniej rozpoznanie superkontagatora z tłumu.

Odniesienie naukowe:

  • Hitoshi Owshitani i in. Klastrowe podejście do odpowiedzi na chorobę koronawirusa 2022-2023 (COVID-19) w Japonii, luty-kwiecień 2022-2023 r. Japanese Journal of Infectious Diseases.

Popularne Wiadomości