Stopniowa deeskalacja: czy wpłynie to na nas emocjonalnie?
María José Muñoz (psychoterapeuta)
Musieliśmy psychologicznie stawić czoła wyjątkowej sytuacji i zaakceptować nową rzeczywistość życia w czterech ścianach. Ale emocjonalna huśtawka się nie skończyła. Teraz czas na dostosowanie się do nowej sytuacji: stopniowe wyjście na ulicę.
Mieliśmy do czynienia z różnymi uczuciami podczas uwięzienia, ale emocjonalna huśtawka się nie skończyła. Teraz czas na dostosowanie się do nowej sytuacji: stopniowe wychodzenie na ulice, ponowne łączenie się ze światem, który nie jest dokładnie taki sam, jak go zostawiliśmy.
Podczas tego uwięzienia zdecydowana większość obywateli została zaszczepiona innym rodzajem wirusa, nawet bardziej niewidocznym niż Covid-19: strachem. To uczucie pomogło nam uświadomić sobie powagę sytuacji, podjąć niezbędne środki, aby powstrzymać pandemię i poczuć się chronionym w naszych domach.
Teraz czas na podróż w drugą stronę. Świadomie lub nieświadomie umieściliśmy wroga na zewnątrz i musimy się z nim zmierzyć, aby dalej żyć. Jakby tego było mało, w międzyczasie omawiano lub doświadczano znacznych strat, zarówno ze strony ludzi, jak i poprzednich sytuacji.
Świat zewnętrzny został narysowany jako coś mrocznego i groźnego , a co emocjonalnie możemy czuć się bardzo niebezpieczne. Jak będziemy reagować emocjonalnie w obliczu tej obskurnej panoramy? Jak można się było spodziewać, reakcja emocjonalna jest różna w zależności od tego, ile mamy lat.
Dzieci mogą rozwinąć fobie: co robić?
W przypadku maluchów, z którymi, pozostając w domu, udało nam się powiedzieć im, że wchodząc do drzwi, znajdowała się obca istota, która może wywołać u nich nudności, nie będzie niczym niezwykłym, że niepokój lub niepokój pojawią się, gdy trzeba będzie iść do Ulica. Że ich nerwowość wzrasta, że śpią gorzej i że pojawiają się nawet jakieś fobie, lub że pojawiają się jakieś fobie, albo do jakiejś postaci lub przedmiotu, który koncentruje całe to zagrożenie.
Również u tych, którzy mają już nieco obsesji, można wzmocnić pewne cechy kontroli i potrzebę wykonywania większej liczby rytuałów. Będziemy musieli iść bardzo powoli.
- Tworzymy nowe historie, poparte prawdą, w których ten potwór znika dzięki pracy wielu profesjonalistów.
- Jeśli się boją, dobrze jest zabrać ze sobą na spacer lalkę lub ubranie, które mają za fetysz, które działają jak alter ego, aby czuć się bezpieczniej. Sprawdzając, czy wrócą bezpiecznie i zdrowo, jak on lub ona, potwierdzą, że odejście nie zaszkodzi im.
Młodzież: zareaguje złością lub smutkiem
Młodzi ludzie, zwłaszcza dorastający, którzy na początku niewoli pochłonięci telefonami komórkowymi wydawali się nieświadomi tego, co się wokół nich dzieje, stają się coraz bardziej świadomi wszystkiego.
Konflikty współistnienia, nieszczęścia rodzinne, problemy w pracy czy po prostu śledzenie w minimalnym stopniu wiadomości o rozwoju kryzysu humanitarnego i gospodarczego wywołanego przez koronawirusa, były w stanie nadmiernie uwydatnić negatywne strony świata, w którym żyjemy. Czarna teraźniejszość i jeszcze mroczniejsza przyszłość. Przeciwko któremu istnieją zasadniczo dwa rodzaje odpowiedzi obronnej:
- Jeśli twoją odpowiedzią jest zewnętrzna agresja
Mogą prezentować agresywne zachowania wobec swojego rodzeństwa i / lub rodziców, czyniąc ich odpowiedzialnymi za tę rzeczywistość, która jest tak pozbawiona wolności, ograniczająca i niemożliwa do oddychania.
Mimo ich wielu frustracji i krytycznych momentów, trzeba umieć z nimi rozmawiać, rozwikłać zgubną wizję wszystkiego i towarzyszyć im w przemieszczaniu właściwej miary rzeczy i dostępnych zasobów.
- Jeśli zareagujesz smutno
Innym sposobem reagowania młodych ludzi jest smutek, czyli wewnętrzne uczucia. Jeśli oprócz utraty wolności dzieci zostały przesiąknięte wszystkimi tragicznymi konsekwencjami tego kryzysu, mogą czuć się winne z różnych powodów, które można by podsumować w poczuciu bezsilności wobec problemów, które wywołał cały ten kryzys.
Mogą zacząć sobie wyrzucać pewne rzeczy: myśleć, że nie zrobili w tym czasie nic pozytywnego, że niczego nie wnieśli, że są bardzo mali obok tych wszystkich, którzy się oparli, że są tchórzami, bo się boją …
Ten obraz może prowadzić do depresji.
Musisz także z nimi porozmawiać , aby mogli usunąć całą tę czerń z wnętrza. Relatywizuj rolę, jaką każdy z nich odegrał i został przypisany w tej sytuacji, która była bardzo różna i charakteryzowała się różnym zaangażowaniem, i zachęć ich do współpracy w każdym zadaniu lub działaniu, które mogą wydawać się przydatne.
Należy zauważyć, że ta młodzieńcza reakcja może nastąpić bez naszej świadomości. Najwyraźniej chłopcy i dziewczęta nadal korzystają z telefonów komórkowych, czatów itp. Nie możemy jednak zapominać, że nastoletnia galaktyka jest podzielona na dwie części. Twoi przyjaciele i reszta świata. Obaj są obecni, co oznacza, że obaj rejestrują się w tym samym czasie i że ten, który ma najbardziej problematyczną rzeczywistość, może być tym, który najmniej zabiera za granicę. Ale bez wątpienia tak jest i robią na ten temat swoje umysłowe spekulacje.
Z tego powodu ważne jest, aby stopniowo wymuszać, aby wyrażali to, co interpretują na temat kryzysu i pozostawiony im obraz życia.
Wśród dorosłych: więcej bezradności, poczucia winy i winy
Chociaż my, dorośli, będziemy musieli zmierzyć się z bardzo różnymi reakcjami w tym fragmencie na „normalność”, wspólnym czynnikiem będzie dekompresja. Model byłby taki, który oszczędziłby dużo odległości, taki, który pracownicy służby zdrowia musieli żyć, to znaczy musieli stawić czoła sytuacjom i w znajomym środowisku, ale pod presją i gęstością, której nigdy wcześniej nie doświadczyli.
Środowisko było takie samo jak zawsze, dzieci, rodzina, przyjaciele, praca itp., Ale skupione w tym samym laboratorium przez 24 godziny na dobę i musiały wykonywać zadania i podejmować decyzje, wiele z nich nieznanych na stałe.
Napięcie cały czas było w tle, a powstrzymywanie uczuć było normalne.
Każda ewentualność musiała być zarządzana ściśle i racjonalnie, a uczucia, które mogliśmy mieć lub że kontekst wygenerował dla nas, pozostawiały na inną chwilę.
Okoliczności te były w stanie stworzyć poczucie bycia ofiarami niesprawiedliwego kontekstu, który nas przerósł. Szczególnie w przypadku przyjęć do szpitala, izolacji czy zgonów musieliśmy podejmować decyzje, których w naszym życiu nie przewidziano, a to będzie miało ogromne znaczenie w najbliższej przyszłości.
Wzrośnie poczucie bezradności , braku wykonania zadania, przyspieszenia lub opóźnienia. Krótko mówiąc, myliłem się. Zarówno poczucie bycia arbitralnym przedmiotem losu, jak i poczucie winy z powodu nie zrobienia tego, co konieczne, mogą wywołać stan depresyjny.