Ty, ja i twoi rodzice. Dlaczego wchodzą w nasz związek?
Sergio Huguet
Wiele konfliktów małżeńskich ma swoje źródło, ponieważ rodzice jednego lub drugiego zbytnio się wtrącają. Jak uratować te codzienne dyskusje?
Arantxa Esteva / UnsplashW 1999 roku reżyser Rob Reiner wyreżyserował Historię de lo Nuestro, dramat małżeński z udziałem Michelle Pfeiffer i Bruce'a Willisa.
W jednej ze scen filmu dwaj bohaterowie kłócą się gorąco, siedząc na łóżku, a obok nich rodzice biorą aktywny udział w konflikcie.
Ta parodia, która jest fikcją w filmie, pokazuje nam coś bardzo realnego dla wielu par: krewnych, którzy mają prawie więcej głosu i głosów w swoim związku niż oni.
Własna przestrzeń pary
Kiedy wybieramy naszego partnera, nie wybieramy jego rodziny.
Chodzi jednak o ich rodzinę, a biorąc pod uwagę, że istnieją między nimi silne więzi emocjonalne - tak jak my z naszą - konieczne będzie jasne zdefiniowanie i egzekwowanie prywatnego i intymnego świata pary , zwłaszcza w odwołanie się do dwóch podstawowych potrzeb: przestrzeni fizycznej i własnej przestrzeni psychologicznej.
Fizyczna przestrzeń intymności
Istnieje potrzeba zachowania prywatnej fizycznej przestrzeni, w której można rozwijać koegzystencję i budować relacje.
Pamiętam Bruno, bardzo zabawnego pacjenta z Argentyny, który powiedział mi, że kupił mieszkanie na tej samej farmie, na której mieszkali jego teściowie. Powiedział, że nie pamięta ani jednego dnia, kiedy matka jego żony nie przyszła odwiedzić córki.
Czasami, gdy wchodził do kuchni i zobaczył, że to on gotuje, podnosił pokrywkę rondla, aby posmakować potrawy i lepiej ją przyprawić . „Sergio, czy wiesz, jak powiedzieć teściową po grecku? Wchodzisz w drogę ”- żartował Bruno.
Nauczenie się szanowania przestrzeni fizycznej i psychicznej, którą tworzy para, jest niezbędne, aby położyć podwaliny pod nową rodzinę.
Przestrzeń psychologiczna: czy para ma niezależność w podejmowaniu decyzji?
Konieczne jest także posiadanie przestrzeni psychologicznej, w której z pełną swobodą i bez presji można przyjąć wszystkie ustalenia, które odpowiadają małżeństwu.
Jest tak, że istnieje nieskończona liczba czynności, które wymagają podjęcia ważnych decyzji, na które zwykle wpływają życzenia rodziców . Gdzie zjeść w niedziele? Jeden woli robić to na osobności ze swoim partnerem, drugi nie chce przegapić cotygodniowego posiłku ze wszystkimi braćmi i ich partnerami oraz dziećmi… A gdzie jedziemy na Boże Narodzenie? Albo kogo zaprosić na komunię naszego syna; woleliby coś intymnego, "ale mama mówi, że powinniśmy powiadomić …".
Znałem pary, które musiały nawet uzgodnić ze swoimi rodzinami imię swojego przyszłego syna lub córki. Ale gdzie pary są najczęściej atakowane, to bez wątpienia edukacja ich dzieci.
Jeden z moich pacjentów ma dwuletniego chłopca, który często ma problemy z jedzeniem. Kiedy idą na obiad do domu jej teściów, ona musi zaprowadzić dziecko do pokoju, w którym oboje są sami , aby nikt, zwłaszcza teść - którego nazywa „teściem” - nie powiedział mu, co musisz zrobić, aby Twoje dziecko jadło.
Jak ustalić granice, gdy rodziny najeżdżają te przestrzenie?
Te dwie podstawowe potrzeby każdej pary - posiadanie fizycznej przestrzeni, w której może rozwijać ich współistnienie oraz psychologicznej przestrzeni, w której może decydować o wolności - są zwykle dość łatwo naruszane , co prowadzi do zagrożenia stabilności pary , zwłaszcza jeśli jest młoda i nie osiągnęła jeszcze wymaganego stopnia dojrzałości, aby zapewnić sobie i szanować ją w dalszej rodzinie.
Podczas rozwiązywania tych konfliktów para musi wziąć pod uwagę kilka podstawowych kwestii:
- Po pierwsze, kiedy musimy stawić czoła problemowi z rodzicami któregokolwiek z nich, robimy to za obopólną zgodą i we współpracy . W ten sposób przejmuje się pełną odpowiedzialność za opiekę nad związkiem , bo to ona będzie podstawą do budowy samej rodziny.
- Druga kwestia to poradzenie sobie z konfliktem bez dotykania więzi naszej pary z rodzicami . Chodzi o unikanie tego, co brzmi: „Czy to twoja matka…”. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy psychologicznie atakować pierwotną więź, a nasz partner zostanie podzielony między nas a ich rodziców. Zamiast tego ważne jest, aby wyrazić swojemu partnerowi, co myślimy o ich rodzicach i czego od nich potrzebujemy, ale zawsze bez dokonywania osobistej oceny rodziców.
- I wreszcie chodzi o to, aby nie angażować rodziców w konflikty pary . Wielokrotnie to jeden z członków, który nie złamał prawidłowo pępowiny, zamiast uzgadniać rozwiązania z partnerem, dzwoni do swoich rodziców, aby wyjaśnić każdy konflikt. Kiedy ta sytuacja się powtarza, członkowie rodziny w końcu martwią się i nieustannie próbują interweniować , przez co mają większy wpływ na parę niż na nią. A więc sceny takie jak ta z filmu Roba Reinera nie są tak dalekie od rzeczywistości.