Siła kruchości

Christophe André

W wielu okolicznościach czujemy się bezbronni. Zaakceptowanie tego uczucia, zamiast je odrzucać, może dać nam większy sens, wgląd i satysfakcję.

Często rano, gdy widzę, jak moje dzieci wychodzą z domu i idą do szkoły, odwracają się, żeby się do mnie uśmiechnąć i pomachać na pożegnanie, jestem głęboko poruszony. Jednocześnie dla szczęścia i czułości , ale też dla innego, bardziej skomplikowanego stanu umysłu

To pewne uczucie, że to szczęście, które mnie ogarnia, wisi na włosku i może zniknąć za jednym zamachem i na zawsze. Co się stanie? Czy nagle stanie się coś, co wywróci nasze przeznaczenie do góry nogami?

Nie chodzi tylko o obawy rodziców , obawę, że nasze dzieci zostaną zaatakowane, porwane, przejechane. Jest to jeszcze szersze uczucie , które nie dotyczy tylko mojej małej rodziny czy mojego małego ego, ale moim zdaniem całej ludzkości: poczucie, że życie ludzkie jest kruche, że szczęście, które czasami się z nim wiąże. jest kruchy, że każdy z nas jest kruchy, niezwykle kruchy.

Władza w kruchości

Nawet jeśli sprawia nam ból, kruchość zachęca nas do szukania własnego schronienia i doceniania tego, co jest dla nas naprawdę ważne.

Bycie kruchym to możliwość upadku w obliczu przeciwności lub trudnych prób ; zapaść lub przynajmniej być naznaczona ranami, kaleką, kulejącą, „posiniaczoną życiem”. Wszystkie żywe istoty charakteryzują się wrażliwością ; to znaczy etymologicznie, ze względu na ich „zdolność do zranienia”.

Definicje życia obejmują pojęcie śmierci; żywy jest tym, który może umrzeć.

Pacjentka, opowiadając mi o swoim życiu, użyła pewnego dnia określenia „bolesne banały” : nie odniosła się do wyjątkowych wydarzeń czy urazów, ale do małych cierpień całego ludzkiego życia, na które była znacznie bardziej wrażliwa niż inni ludzie. Nasza kruchość jest zawsze interesująca do zbadania, ponieważ zmusza nas do refleksji.

Oczywiście powoduje cierpienie, zmusza nas do unikania stresujących, konkurencyjnych, niestabilnych środowisk. Nakłada na nas zobowiązanie do istnienia. Ale ma też zalety ; przynajmniej są trzy.

Sprawia, że ​​jesteśmy ostrożni

Głównym - choć wymaga, abyśmy sobie tego uświadomili - jest to, że kruchość chroni nas przed złudzeniami wszechmocy („Nic złego mi się nie stanie”) i przed określoną liczbą przekonań („Wszystko będzie łatwe”).

Przeciwnie, dla kruchych i wrażliwych wszystko może się zdarzyć i wszystko będzie trudne ; zdają sobie z tego sprawę bardzo wcześnie, już z placu zabaw przedszkola. Wykazano, że bycie niespokojnym dzieckiem lub nastolatkiem - i czym jest lęk tylko nadprzyrodzoną świadomością własnej słabości - chroni przed gwałtowną i przypadkową śmiercią w wieku dorosłym.

To zrozumiałe: jeśli czujemy się tak kruchy, boimy się wszystkiego i dlatego robimy mniej bzdur, ponieważ kruche osoby mają siłą inteligencję przetrwania , to zaostrzone poczucie, że jesteśmy bezbronni i musimy być ostrożni ze wszystkim, z góry i zawsze.

A więc to , co czyni nas kruchymi, może nas wzbogacić: z badań z zakresu psychologii uzależnień wiemy np., Że akceptujemy fakt uzależnienia afektywnego niewielka liczba osób - nasze alegado - nas zapewni, paradoksalnie, większe poczucie wolności i niezależności od istnienia.

Daje nam klarowność

Słabość również sprawia, że ​​jesteśmy przytomni. Wystarczy otworzyć oczy i zobaczyć, jak dziecko śpi, przyjaciel się starzeje, poczuć upływ czasu; i nagle mówimy sobie, a raczej krzyczymy:

„Nigdy więcej zachowywania się, jakby moje życie było nieograniczone! Nie będę już zachowywał się tak, jakbym miał inne akcje! Nie będę już dłużej żył, jakbym był niezniszczalny i wieczny! ”.

Tak więc jasność i kruchość prowadzą nas do rozsądku. Jest to coś, co po mistrzowsku wyjaśnia filozof Clément Rosset: „Prawdziwa radość w istocie polega nie tylko na klarownej, ale przypuszczalnej wizji kondycji ludzkiej ; smutek to ta sama wizja, ale przerażona ”.

Otwiera nas na świat

Na początku obserwowaliśmy otaczający nas świat, aby zapewnić sobie przetrwanie; Zadaliśmy sobie pytanie: „Skąd nadejdzie następny cios, następne niebezpieczeństwo?” Wtedy nauczyliśmy się patrzeć zamiast patrzeć , zostaliśmy z przyjemnością patrzenia na świat, nawet gdy niebezpieczeństwo zniknęło, nawet gdy nauczyliśmy się stawić mu czoła.

W związku z tym często występuje pewien rodzaj szczęśliwego „efektu odbicia”: pojawienie się kruchości i cierpienia , nawet chwilowego, jest jak świt po nocy pełnej choroby. Rozkoszujemy się nim znacznie bardziej i lepiej niż ci, którzy spali bez cierpienia.

Zawsze myślałem, że szczęście życia słabych jest głębsze niż szczęście… co? Co jest przeciwieństwem kruchego? Solidny? Trwał? Silny… ? Bah!

To, co jest dla nas tutaj ważne, to nie przeciwieństwo kruchości, ale jej rezultat. Liczy się dla nas tutaj to, kim kruche osoby, które zrobiły postęp, nie polegają na tłumieniu kruchości - na staniu się „silnymi” - ale na przyjęciu jej w sobie bez zbytniego lub zbytniego cierpienia . często.

Obejmując naszą słabość

Co możemy zrobić, oprócz zrozumienia i akceptacji naszej podatności oprócz przyjmując, że brakuje nam siły, które są wykonane ze słabości?

Jeśli zaakceptujemy i przyjmiemy naszą kruchość, możemy uniknąć podejmowania daremnych bitew, a tym samym zarezerwować siebie dla potrzebujących.

Akceptując to, rozumiemy, że zwykle musimy znaleźć schronienie gdzie indziej : wycofać się do cichego otoczenia, medytować, od czasu do czasu zrywać ze światem i zastanawiać się, co naprawdę lubimy, co naprawdę chcemy robić ze swoim życiem.

Stąd wzbogacenie tych, którzy to zrozumieli i zastosowali w praktyce: nasza kruchość zmusza nas - a raczej pomaga nam - być blisko tego, co istotne.

Popularne Wiadomości

Jak zmierzyć się z pojedynkiem bez ucieczki

Śmierć jest naturalnym faktem, który musimy nauczyć się akceptować, ponieważ tylko w ten sposób możemy zaakceptować stratę i zrobić miejsce dla nowego życia, które nas czeka.…