Kontrola, zazdrość i WhatsApp: wybuchowy koktajl
Gaspar Hernandez
Łatwość porozumiewania się niesie ze sobą niebezpieczeństwo polegające na chęci uzyskania natychmiastowych odpowiedzi, a jeśli one do nas nie docierają, wyobrażenia sobie najciemniejszych powodów.
Każdego dnia na całym świecie wysyłanych jest pięćdziesiąt milionów wasap. Aplikacja na telefon komórkowy, która umożliwia wymianę wiadomości , zmieniła w ciągu kilku lat nasz sposób komunikacji.
Piszemy kilka słów na ekranie naszego telefonu komórkowego i w ciągu kilku sekund osoba może je przeczytać, nawet jeśli są daleko.
Mówimy sobie więcej . Pary mogą komunikować się lepiej (to znaczy, ponieważ jest to bardzo ograniczona komunikacja) i natychmiast . Ale generuje więcej nieporozumień , dzięki którym zazdrośni mają coraz lepsze wymówki, aby usprawiedliwić swoje obawy i obawy.
Kontrolowanie ludzi pozwala wyczuć, co robi druga osoba. Albo przynajmniej wiedzieć, czy jest podłączony, czy nie. Stamtąd mogą sobie wyobrazić, że rozmawiasz z kimś, kogo nie znają. Albo pomyśleć, że kiedy jest druga w nocy, a on mówi, że idzie do łazienki, może wysyła wiadomości do tego, kto wie do kogo.
Co było wcześniej, WhatsApp czy zazdrość?
Oczywiście WhatsApp nie jest powodem zazdrości . Zazdrośni ludzie byliby tak samo bez tej aplikacji, ale teraz mają więcej powodów, by uwolnić swoje pragnienie kontroli.
Psycholog Monia Presta mówi , że niedawno w swoim gabinecie doświadczyła przypadku bardzo niepewnej siebie kobiety, która potrzebowała swojego chłopaka, aby zareagował na jej czupryna, a on nie tylko nie odpowiadał, kiedy chciała, ale także spędzał dużo czasu na pisaniu z innymi ludźmi. Ponieważ zachowywała się kontrolująco, chłopak oddalał się coraz bardziej . Dopóki nie zerwali związku.
„WhatsApp wzmacnia poczucie mimowolnej kontroli nad ludźmi” - mówi Mati Segura, psycholog.
Szanuj przestrzeń, niezbędna
Rozwiązaniem nie jest zaprzestanie korzystania z aplikacji, ale wzmocnienie przestrzeni dwóch członków pary; pamiętaj, że nie muszą Ci mówić wszystkiego ani transmitować Twojego życia na żywo.
Nie są to pół pomarańczy, dwie połówki całości, ale dwie istoty, które dzielą wspólną przestrzeń, ale mają własne życie i muszą je chronić.
Przy okazji: nic, co mogłoby ujawnić hasła pod pretekstem zakochania się.
I pozytywna wiadomość dla zazdrosnych czytelników: jeśli wiedzą, że ich zachowanie - chęć kontrolowania partnera przez WhatsApp - jest irracjonalne, mają już dużo bydła . Stąd zaleca się wizytę u psychologa i wykonanie pracy osobistej.
Wyzwanie: nauczyć się czekać
Niezbyt zazdrosnym i ogólnie wszystkim psychologowie radzą dobrze wykorzystać tę aplikację . Wiedząc, że nasz partner nie musi nam od razu odpowiadać. Może on ma inne priorytety w tym czasie i to nie znaczy, że możemy stać się wtórne, a tym bardziej , że już nie kocha nas.
Monia Presta zaleca przeglądanie tych wiadomości tak, jak zwykliśmy widzieć SMS-y (które teraz wydają się nam prehistoryczne). Wiadomość, na którą drugi odpowiedział, kiedy mógł. Nie musiał odpowiadać od razu, a jeśli tego nie zrobił, świat się nie skończył.
To samo stało się z listami z przeszłości, które również wydają się odległe: nic się nie działo, jeśli dotarcie do domu zajęło kilka dni, a nawet tygodni. Co za dobre czasy!
Różnica polega na tym, że w WhatsApp „list” może pojawić się w każdej nieoczekiwanej chwili, podczas której spędzamy dzień niespokojnie konsultując się z telefonem, aby sprawdzić, czy szczęście wreszcie nadejdzie.
Jeśli chcesz zapanować nad emocjami, które generuje to oczekiwanie, polecamy lekturę Emocje. Wolny od strachu, zazdrości i złości. Edaf Osho proponuje, abyśmy sięgnęli do korzeni emocji, zrozumieli je i nauczyli się wyciszać swoje wnętrze, gdy doświadczamy przytłaczających nas sytuacji.