Połącz się z ciszą: poczujesz jej zalety

Sergi Ramis

Brak dźwięków, zaczynając od tych generowanych przez siebie, może być drzwiami do świata o niespotykanej głębi, pełnym znaczeń.

Jon Flobrant, Unsplash

Największe wrażenie zrobiła na mnie cisza . Była to ogromna cisza, niepodobna do żadnej, jaką kiedykolwiek znałem na Ziemi, tak rozległa i głęboka, że ​​zacząłem słyszeć własne ciało : bicie mojego serca, pulsowanie moich naczyń krwionośnych, a nawet lekkie tarcie mięśni wydawało się słyszalne. poruszając się nad sobą.

„To słowa radzieckiego kosmonauty Aleksieja Leonowa zebrane we wspaniałej książce Planeta Ziemia , w której astronauci wszystkich narodowości opisują swoje doznania w kosmosie. Oprócz pamiętania o pięknie i kruchości świata, w którym żyjemy, większość z nich odzwierciedla o braku hałasu.

Cisza: chcę słuchać!

Hałas nas atakuje . Jest obecny w każdym momencie naszego życia. Maszyny, które stały się dla nas tak istotne, emitują dźwięki, aby podnosić lub burzyć budynki, zamiatać ulice, sygnalizować, że „ustępujemy miejsca reklamie”, sygnalizować, że właśnie otrzymaliśmy wiadomość, aby zakomunikować, że sąsiad jest powieszenie zdjęcia, że ​​w okolicy odbywa się rajd, że kierowca ma w samochodzie potężne stereo… Hałas kojarzy się z zabawą; cisza, nuda.

Być może milczenie jako absolutny wyraz nie istnieje. Ponieważ widzieliśmy już, że nawet w próżni kosmosu astronauta opisuje dźwięki. I to bez wspominania o złożonej technologii, która go otacza.

Ale kiedy mówimy o ciszy, w rzeczywistości domagamy się słuchania naszego oddechu, odnoszenia się do dźwięków, które nas pocieszają, ponieważ łączą nas z naturą: płynąca woda rzeki, śpiew ptaków, świszczący wiatr w liściach drzew. .

Mówią, że radzieccy astronauci nagrywali zjawiska naturalne : śpiew ptaków, deszcz, wiatr … Musieli walczyć z prawdziwą ciszą, odwołując się do dźwięków planety, która nas wita.

I to jest tak, że cisza kojarzy nam się z dobrym samopoczuciem . Podczas konsultacji lekarskiej w szpitalu wymagana jest cisza. W kinie, teatrze, przedstawieniu muzycznym jest nie do zniesienia, że ​​powstają inne dźwięki niż te, które naprawdę chcemy usłyszeć. Twórcy potrzebują ciszy, aby się zainspirować, a potem pisać, malować, rzeźbić.

Wymóg pogłębienia

Od czasów starożytnych wielkie mistyczne wierzenia poszukiwały ciszy. Staje się to wymogiem dla szamana-ucznia, a także w życiu religijnym, bez względu na to, czy jest pustelnikiem, czy żyje we wspólnocie.

Budda, Jezus i Mahomet wybrali długie odosobnienia , ostatnie dwa na pustyni. Każdy, kto wszedł w tę przestrzeń geograficzną, mówi, że jest to najbliższe całkowitemu brakowi hałasu. Chociaż znowu słyszymy wiatr, ziarenka piasku lecące i osiadające na ziemi, pisk drapieżnika przemierzającego niebo.

Pustynia i cisza w dużym stopniu sprawdzają naszą zdolność do samotności . Bez konieczności werbalizowania każdego z doznań, których doświadczamy, wchłaniania ich, internalizacji.

To jest to samo zaklęcie, które dotyczy tego, kto odkrywa podróż pieszo. Kiedy kończy, jest przepojony magią, której nie potrafi wyjaśnić. Po namyśle wielu dojdzie do wniosku, że to właśnie brak hałasu, czas na pogawędki ze sobą, przegląd ważnych życiowych decyzji - tych, które już zostały podjęte i tych, które jeszcze nie zostały rozwiązane - sprawia, że ​​jest tak wyjątkowy. tego rodzaju przemieszczenie.

Bohaterowie szukający ciszy

Dlaczego tak wielu wspaniałych odkrywców i podróżników wybrało samotną podróż? Musieli być ze sobą, chłonąć doznania bez potrzeby ich werbalizowania. Krótko mówiąc, milcz jak najwięcej czasu.

Reinhold Messner , być może najbardziej odważny wspinacz, jaki dał czas, pierwszy, który wspiął się na czternaście szczytów, które przekraczają osiem tysięcy metrów na naszej planecie; Richard Byrd, który w 1934 roku spędził całą zimę we wnętrzu Antarktydy mieszkając samotnie w chatce ; Robin Knox-Johnston , pierwszy człowiek, który samotnie opłynął Ziemię żaglówką, bez zatrzymywania się w żadnym porcie.

Są tylko trzy nazwiska, ale historia jest ich pełna. W wywiadach i książkach najbardziej wyróżnia się w jego wyczynach cisza.

Niezastąpiony dla równowagi emocjonalnej i psychicznej

Uzyskanie chwili ciszy pozwala nam usłyszeć własny głos, uciszony niezliczonymi hałasami . Jeśli z kolei umysł się uspokoi, łatwiej będzie docenić i rozwiązać różne sytuacje, w których żyjemy.

W środowisku śródziemnomorskim, gdzie tak często znajduje się w otoczeniu rodziny i przyjaciół, decyzja o samotności jest często mylona z samotnością. Ale równowaga emocjonalna i intelektualna wymaga intymnych chwil, w których „nic nie słychać”.

Każda cisza jest inna

W literaturze prawdopodobnie Henry David Thoreau był jednym z pionierów, udającym się do swojego ukochanego Walden Woods, aby w pełni doświadczyć natury. Jego pisma są pełne pochwały za przeżytą ciszę.

Brytyjski intelektualnej Sara Maitland, współlokator Bill Clinton w jego studenckich czasów i współpracownik reżysera Stanleya Kubricka, został przyjęty do szpitala psychiatrycznego na kilka razy i stał się badaczem ciszy .

Wyjaśnia swoje motywacje w zaskakującej książce Journey to Silence. Wskazuje w jednym ze swoich wielu podkreślonych akapitów: „Różnorodność jest niezwykle szeroka, nawet na planie fizycznym. Archiwa radia BBC przechowują nagrania, które gromadzą niezwykły zakres ciszy:„ cisza nocy na ulicy miasta ”, cisza poranna: wschód słońca na South Downs, cisza poranna: wrzosowisko zimą, cisza, pokój dzienny, garaż, sala wielka, bunkier cementowy, plaża oraz wkrótce.

Wielu profesjonalistów radiowych woli wyjść i nagrać własną wersję ciszy dla określonego programu. Dzieje się tak po części dlatego, że cisza nigdy nie jest całkowita, przynajmniej na naszej planecie, ale także dlatego, że te różne ciszy mają różne emocjonalne konotacje ”.

Cisza ludzi

Introspekcja , ludzie cisza, została związana w naszej kulturze od dawna, szalone, dziwne i samotny. Z drugiej strony na Wschodzie wychwalano taką postawę, od Lao Tzu po indyjskie klasyki: „Kiedy mówisz, staraj się, aby twoje słowa były lepsze niż cisza”.

Brak hałasu jest przerażający, myślimy, że nas izoluje. Często chodzimy ulicą ze słuchawkami i kolczykami, aby usłyszeć cyber-gwizd fałszywego ptaka, który wskazuje, że ktoś chce się z nami komunikować. Wiele osób nie szanuje własnego milczenia, podobnie jak innych.

Okazja do spokoju i połączenia

Ale być może to, co jest konieczne, aby wyzdrowieć, to nie całkowity brak dźwięku, ale te dźwięki, które naprawdę coś nam mówią: ćwierkanie jerzyków uważających za pewnik, że dobra pogoda jest tu na zawsze; gwizdek temperówki zapowiadający przejście przez sąsiedztwo; dzwonki pobliskiego kościoła informujące o wydarzeniu społecznym (radosne dzwonienie lub pogrzebowy zwrot).

Cała natura przemawia do nas swoimi dźwiękami i ciszą. Ale prawdziwa cisza - która jest przeciwieństwem ciszy - zawsze nas wzbogaca. To wspaniała ceremonia, która wnosi wewnętrzny spokój, a co za tym idzie - godność naszym działaniom.

Czego szukamy, kiedy wstajemy wcześnie, żeby gdzieś obejrzeć wschód słońca? O czym mówimy, kiedy mówimy, że potrzebujemy dobrego czasu w wannie, aby się odłączyć? Jakie przesłanie odkrywamy, podróżując do odległych i zimnych miejsc, aby doświadczyć zorzy polarnej?

Być może nie zdajemy sobie sprawy, że szukamy ciszy. Musimy odzyskać dialog ze sobą, czyli właśnie to odebrał nam hałas.

Cisza rozciąga czas , więc wraz z zakłóceniami słuchowymi tracimy także rytm życia.

Szukaj chwil ciszy

Możemy zachować ciszę. W ten sam sposób, w jaki uważamy, że zrozumienie z naszym partnerem lub przyjaciółmi jest optymalne, gdy cisza jest wygodna i pozbawiona przemocy, możemy szukać dla siebie chwil ciszy . Trenuj to w taki sam sposób, w jaki zachęcamy nasze mięśnie do pracy lub nasz mózg do zapamiętywania zdobytej wiedzy.

W świecie zdominowanym przez hałas możemy „randkować” w ciszy raz lub kilka razy w tygodniu , robić to jak ktoś, kto idzie na siłownię i nie daje się ogarnąć lenistwem walki z hałasem, który nas otacza.

Popularne Wiadomości