„Tylko edukacja może naprawić ten świat”

Josan Ruiz

Jorge Bucay, autor ponad dwudziestu książek, opowiada o swoim projekcie rozwoju człowieka w Durango.

Poznałem Jorge Bucay w 2005 roku, kiedy pracowaliśmy z innymi ludźmi z RBA w tworzeniu Mente Sana magazynu . Pewnego ranka, aby lepiej przygotować się do decydującego spotkania przed zarządem firmy, Jorge zaprosił mnie na śniadanie do swojego hotelu.

Tam mogłem cieszyć się bliskością i ciepłem tego niesklasyfikowanego człowieka, którego inteligencja wydaje się równie niezwykła jak apetyt. Kiedy przygotowywaliśmy nasze poglądy na zbliżające się spotkanie, zaimprowizował mądrą radę, która pozwoliłaby mi odtąd zaoszczędzić więcej zmartwień. Jesienią 2022-2023 roku Jorge Bucay był w Hiszpanii, aby promować swoją książkę Rumbo a una vida mejor, a mój szef zachęcił mnie do przeprowadzenia z nim wywiadu.

Zbiegło się to w czasie z bardzo pracowitym porankiem, więc zgłosiłem się jako pierwszy w paradzie dziennikarzy, w której miałem tego dnia uczestniczyć. Prośba została przyznana! Jakby to już była u nas tradycja, spotkaliśmy się w Twoim hotelu w Barcelonie i udaliśmy się na śniadanie w formie bufetu.

Ta dekada była piękna dla nas obojga i przywołaliśmy nasze niepewności z przeszłości, szczęśliwie rozwiązane. Miałem kilka pytań, ale odłożyłem je, ponieważ Jorge chętnie podzielił się inicjatywą, którą właśnie rozwinął w Durango .

Debata w Durango

- Meksyk to bardzo tradycyjne społeczeństwo , założone 450 lat temu, dawno temu dla Ameryki. A pięć lat temu prawdopodobnie przeżył najgorszy moment w swojej historii. Kiedy kartele narkotykowe zaczęły przybywać do Meksyku, osiedliły się w zasadzie na północy. Niektórzy przyjechali z Kolumbii, a inni zostali przeszkoleni w kraju, logicznie rzecz biorąc w miejscach w pobliżu granicy ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ Stany Zjednoczone są największym konsumentem narkotyków na świecie i tam jest biznes. Faktem jest, że kartele zaczęły walczyć o dominację i kontrolę w brudnej i okrutnej wojnie. A w 2010 i 2011 walka ta koncentrowała się w Durango.

W tym czasie Durango był częścią trójkąta narkotykowego wraz z dwoma innymi stanami. Śmierć następowała po stronie karteli, po stronie sił bezpieczeństwa, po stronie sił zbrojnych i po stronie ludności cywilnej, która znalazła się w ogniu krzyżowym. W pewnym sensie było to nawet gorsze niż wojna , rozkładająca całą strukturę społeczną.

Kiedy siły zbrojne są wezwane, klęska jest prawie całkowita, ale mijają ciężkie czasy, a chaos jest kontrolowany z wielu powodów. Ponieważ siły zbrojne wykonują swoją pracę należycie, bo woli politycznej udaje się przybliżyć swoją pomoc do marginalnej populacji, a także, jak sądzę, dlatego, że przestępczość cofa się w obliczu odrzucenia ludności cywilnej do stanu niepewności, w jakim żyje .

Konferencja przyciągająca 5000 osób

-Więc w 2012 roku zaprosili mnie na konferencję w Durango . Został zaplanowany dla od 300 do 400 osób, ogólnie moich czytelników, którzy chcieliby, żebym tam pojechał. Wynajmują więc teatr o takiej pojemności, ale rozmowa jest tak skuteczna, że ​​w końcu znajduję się w oficjalnym centrum kongresowym przed 5000 ludzi .

W obliczu dramatu, który przeżywa Durango i poważnych obecnych problemów - dzisiejszy świat jest bardzo skomplikowany, przyjacielu - problemów, którymi kieruje się korupcja, przestępczość i kryzys wartości, wyjaśniam to, o czym mówię od dawna: obecna sytuacja jest tylko mogą rozwiązać, polegając na edukacji .

Żadnych praw, żadnej broni, żadnych więzień: to może się przydać, ale to nie wystarczy. Podkreślam znaczenie rodzin i mówię, że szkoła nie może utrzymać rodziny, ale rodzina musi wspierać szkołę . Dlatego też konieczna jest lepsza edukacja rodzin i od tego zależy przyszłość. Kończę rozmowę. Następnego ranka dzwoni telefon i młoda dama mówi mi, że gubernator Durango prosi mnie, abym poszedł na śniadanie z nim. - Oczywiście - mówię.

I tak poznaję Jorge Herrera Calderę , który zrobił bardzo dobre rzeczy i jest bardzo lubiany przez ludność. Polityk wyścigowy, odnoszący sukcesy biznesmen, dobry człowiek. Mówi mi, że nigdy nie czytał niczego mojego poza tym, że to jego żona. Byli na konferencji i chce mi zadać kilka pytań. Jako gubernator promował poprawę w zakresie edukacji - budżetu, stypendiów, szkolenia nauczycieli … - ale być może to nie wystarczy: „Co jeszcze mogę zrobić?”

Dziękuję za zaufanie, muszę przyznać, że nie jestem ekspertem, a ja mówię: „Nawet jeśli mają najwyższy budżet edukacji w Meksyku, zwiększać ją jednak. Nie poświęcić go tylko do budowy szkół i wypłacania nauczycielom, ale do programów szkoleniowych położyć nacisk na spójność społeczną i kształcenie ludzi . Dzisiaj człowiek studiuje najwyżej do uniwersytetu. Musimy znaleźć sposoby kształcenia, które dotrą do wszystkich typów ludzi, bez względu na ich wiek ”. Mówi: "Jestem zainteresowany. Jak ty to robisz?" Odpowiadam: „Nie wiem, ale mogę o tym pomyśleć”. Nalega: „Proszę cię, proszę, pomóż nam. Zrób mi projekt, powiedz mi coś”.

Odzyskaj stary projekt

-Już w Argentynie zacząłem interesować się projektem, który miałem na „szkolenie trenerów”, który został odłożony na półkę, ponieważ nigdy nie mogłem go zrealizować. Odpowiednio dostosowałem go do sytuacji, którą widziałem w Durango i wysłałem ci. Minister Edukacji Durango dzwoni do mnie co tydzień. Są zachwyceni projektem… i chcą, żebym go poprowadził! Dziękuję za zaufanie, ale zwracam uwagę, że musi to zrobić ktoś, kto naprawdę zna się na edukacji, a przede wszystkim mieszka w Durango.

Nie jest to coś, na co można odpowiedzieć za pośrednictwem poczty elektronicznej. Tego samego popołudnia gubernator zadzwonił do mnie: „Jorge, chcę cię oficjalnie poprosić, abyś przyjechał i zajął się projektem”. Odpowiadam, że to zadanie wymaga co najmniej dwóch lat. "Cóż, przyjedź na dwa lata." Oferuje mi dom, sekretarkę, biuro i wszystko, czego potrzebuję do tego.

Akceptuję pod dwoma warunkami: móc wyjechać w dowolnym momencie i opłacić własne zakwaterowanie, więc w marcu 2013 przeprowadziłam się do Durango. Projekt obejmuje szkolenie młodych studentów , aby mogli prowadzić szkolenia i warsztaty dotyczące rozwoju osobistego i ludzkiego , zaczynając od innych studentów, a kończąc na całej populacji.

Po przeprowadzeniu ankiety wybieram pięciu młodych ludzi z publicznego wydziału psychologii, którzy pochodzą z rodzin o niskich dochodach, aby znali dzielnice, w których będą musieli później pracować. Naszym pierwszym zadaniem było spytanie prawie tysiąca osób, jakie są ich główne obawy .

Myślałem, że znajdę to, co zwykle: przemoc, narkomania, gospodarka … ale z ankiety wynika, że ​​największym zmartwieniem jest rozpad ich grupy rodzinnej jako struktury, idea, że ​​nigdy nie będą w stanie opuścić tego miejsca ucisku , brak wsparcie, jakie odczuwają ze strony społeczeństwa, śmierć bliskich w gwałtownych epizodach, których nie kończą przezwyciężać i ogólnie brak społecznej perspektywy.

Rozwój człowieka dla wszystkich

Po tych wynikach myślę: „Aby być spójnym, muszę nad tym pracować”. Spotykam się z wojewodą i tłumaczę mu, że chcę zorganizować grupę studentów do pracy nad tymi zagadnieniami nie na poziomie terapeutycznym, ale edukacyjnym . Projekt zostałby nazwany „rozwój człowieka dla wszystkich” . „A ile to będzie kosztować stan?” - pyta. - Jeśli okaże się, jak myślę, nic. "Jak nic?". Przedstawiam mu więc swój plan: mam zamiar zaprosić 50 studentów uniwersytetu na szkolenie i dyplom u Jorge Bucay'a .

Jako że będą studentami nauk humanistycznych, może to być przydatne w ich karierze, ale też będzie im służyło po ludzku. Dyplom będzie trwał rok, będzie odbywał się w środowisku uniwersyteckim i nie będą musieli nic płacić. Ale potem będą musieli pracować przez kolejny rok, prowadząc warsztaty, których mam zamiar prowadzić, dla mieszkańców Durango , którzy nie zapłacą ani grosza za udział w nich.

Dlatego za darmo dla państwa, dla młodych ludzi i dla uniwersytetu , chociaż musi wnieść swój wkład materialny, a państwo - logistykę. „Gotowe. Kiedy zaczynamy?” Mówi gubernator.

„Już wiemy, że pomaga ci się powiększyć. Ale piękną rzeczą jest zobaczyć to w praktyce”.

22 orły z Durango

- Wróciłem na uniwersytet i powiedziałem pięciu studentom, żeby zainteresowali się projektem. Byli więc „apostołami” i każdy z nich szukał dziesięciu młodych mężczyzn. Około czterdziestu osób wywodziło się z karier pracy społecznej , psychologii, medycyny, nauk o komunikacji… Przeprowadziłem z nimi wywiady jeden po drugim i wybrałem 22, kierując się intuicją, a nie programem nauczania, stawiając na pierwszym miejscu stypendystów.

-A jaki był program?

- Miałem wolny wybór i skorzystałem z tego. Przez 180 godzin uczestniczyli w seminariach na temat: wystąpień publicznych, teatru, tańca, rekreacji, sztuki, terapii śmiechem , tanatologii , seksualności , sprzedaży, polityki, zarządzania kryzysowego i dynamiki grupowej. Plus pięć warsztatów, które przeprowadziłem. Dyplom nie miał charakteru akademickiego, ale grupowy. Cały czas byłam z tyłu, ale nie po to, żeby wzmocnić to, czego się nauczyli, ale żeby wzmocnić grupę. W ciągu tych ośmiu miesięcy śmiali się, tańczyli, dotykali się, patrzyli na siebie, rozmawiali, grali… w ten sposób grupa nabrała dużej spójności. Sami zaproponowali swoją nazwę: „Las Águilas de Durango” .

-Bardzo meksykańskie!

-Tak, a orzeł ma bardzo ważne konotacje w Meksyku . Podczas gdy oni studiowali, zorganizowałem warsztaty mające na celu rozwiązanie problemów priorytetowych dla ludzi według ankiety. Warsztaty to: „rozwój osobisty”, „poczucie własnej wartości i jakość życia” , „żal i strata”, „para i rodzina” oraz „praca zespołowa”. Studenci powinni je otrzymać, a następnie uczyć się ich uczyć pod moim kierunkiem , najpierw dla siebie, potem dla studentów, którzy nie byli członkami dyplomu, do innych ludzi i wreszcie, sami, do ogółu społeczeństwa. W listopadzie 2013 roku zaczęli oferować bezpłatnie to, czego się nauczyli. Grupa zyskała znaczącą obecność w mieście.

- Czy nadal masz 22 lata?

- Cóż, dwóch otrzymało dzięki temu ofertę pracy. Powiedziałem im: „Orły mają latać. Idźcie!” .

Rytuał przejścia

- Czy dzielenie się wiedzą i technikami było łatwe?

- Prawda jest taka, że ​​nigdy nie dzieliłem się swoimi technikami ani sposobem pracy, z wyjątkiem mojego syna, który zna je lepiej niż ja. Jednak z tymi gośćmi podzieliłem się wszystkim, dałem im swoje fizyczne narzędzia. Oznacza to, że z jednej strony tracę wyłączność, az drugiej nie są już tylko moje. Mogą ich używać lub modyfikować. Więc zadziałało to dla mnie jako „rytuał przejścia” , jako pożegnanie, jako dziedzictwo tego, co opracowałem.

Są tacy, którzy to kontynuują … dla mnie to była wisienka na lodach mojej kariery , przynajmniej na razie. Szczęśliwym zakończeniem tej historii jest to, że ci chłopcy szkolą innych chłopców, którzy szkolą innych chłopców, aby projekt nie zależał ode mnie, rządu ani uniwersytetu. Warsztaty ukończyło już ponad trzy tysiące osób . Po pierwsze, społeczeństwo rozumie, że edukacja jest ważna i wykracza poza to, czego uczy się w szkole.

Po drugie, jest świadoma, że ​​pracuje dla niej grupa liderów. Po trzecie, i chyba najbardziej znaczące osiągnięcie, ci faceci mówią „Ten projekt uratował mi życie . Myślę, że to prawda, bo wiem, skąd się wzięli, jak byli, kiedy je otrzymałem… i co teraz robią. Wiemy, że pomagając Ci stać się wielkim. Ale piękną rzeczą jest to zobaczyć.

Czwartego wyniku nie da się łatwo zmierzyć, ale mam kilka zachęcających danych. 15% młodych ludzi, którzy prowadzili warsztaty z tymi chłopcami, wróciło do nauki. A 10-11% dorosłych znalazło pracę. Zostało mi sześć miesięcy pracy, aby pokierować kolejnym kursem, spisać programy studiów, a przede wszystkim publicznie wdzięczność tym chłopcom, którzy zasługują na wszystko.

„Kiedy udzielasz pomocy lub krytykujesz siebie, stawiając się na tym samym poziomie, co inni, jest to odbierane w inny sposób”.

Poznajcie się lepiej

- Zawsze chciałem cię zapytać, co doprowadziło cię z psychiatrii do terapii gestalt.

- Uważam, że wszyscy lekarze to hipochondrycy i że mamy mechanizm zwany treningiem reaktywnym , który prowadzi nas do badania tego, co chcielibyśmy kontrolować. Wielu twierdzi, że prawnicy mają skłonności przestępcze, ponieważ są lub wojsko mają skłonność do przemocy, którą kontrolują będąc wojskowymi. Kiedy wybrałem psychiatrię, z pewnością był składnik lęku przed szaleństwem. Ale uważam też, że dotyczy to wszystkich, którzy wybierają psychiatrię.

Pracowałem przez dziesięć lat jako psychiatra i dzięki nim zdałem sobie sprawę, że nie jestem tak szalony, jak myślałem. Wydaje mi się, że właśnie dlatego przestałem leczyć pacjentów psychiatrycznych i poświęciłem się leczeniu neurotycznych pacjentów . Zrobiłem osiem lat terapii i wydaje się, że zacząłem czuć się mniej neurotyczny. A potem zacząłem pracować ze zdrowymi ludźmi. I to właśnie robię teraz. Może nie dlatego, że jestem zdrowszy, ale dlatego , że już się nie boję .

Sprawdź sam

-Kiedy czułeś, że to, czego nauczyłeś się w sobie, może być przydatne dla innych?

- Myślę, że zawsze to wiedziałem. Mam bardzo zdyscyplinowany trening. Studiowałem medycynę, psychiatrię, psychoanalizę i psychodramę; Później zacząłem studiować psychologię, trochę prowadzony, trochę sam. I wiele innych rzeczy: trochę antropologii, trochę filozofii, trochę … w tej historii o trenowaniu z tymi wszystkimi narzędziami, które były dla mnie przydatne, a później, w tej idei dzielenia się , zawsze myślałem, że muszę uczyć, pokazywać , co mi służyło.

Nigdy w życiu nie wykonywałem ćwiczeń terapeutycznych bez ich wcześniejszego wypróbowania . Nigdy nie miałem „snu” bez zdiagnozowania siebie. Nigdy nie proponowałem ćwiczenia „pustego krzesła” - mówiąc o gestalt - bez podania mi go. To znaczy, nigdy wcześniej czegoś nie zbadałem u pacjenta . Tak łatwo jest się uczyć , bo jeśli ci to służy, może służyć innym.

Wspieraj innych

-Zawsze inspirujesz mnie poczuciem współudziału. Czasami widzę cię jako kumpla drugiej osoby: wspierasz ją, bardzo z ich strony …

-Dziękuję, pomaga mi to widzieć w ten sposób. Czuję się tak. Czy byłeś kiedyś na sesji grupowej lub widziałeś pracę terapeuty grupowego ? Często zdarza się, że terapeuta, który musi pokazać pacjentowi, że coś, co mówi, nie jest prawdą, z najlepszą intencją ucieka się do mechanizmu, który nie jest najlepszy. Zapytaj grupę: „Czy wierzysz w to, co on mówi?” Zawsze nienawidziłem tego zachowania . Nienawidzę jej, bo nie jest lojalna.

Popularne Wiadomości