Miłość (trans) cię kształtuje, poczuj to!
Cristina Romero
Miłość stoi za naturą, każdą osobą i każdym związkiem, jaki mamy z nimi wszystkimi. Ale musimy odzyskać kanały połączenia z naszym sercem i pozwolić, aby nas wypełniło.
Mówimy, że Miłość was przemienia i tak się dzieje. Ale Miłość najpierw nas kształtuje : jest pierwszym motorem, który napędzał nas jako żywych istot.
To także Miłość napędza naturę do rozwoju i rozwoju wokół ciebie. Pochodzenie ziół, które macie pod stopami i drzewa obok was, to Miłość między żywymi istotami. Sama kraina, na której utrzymywałeś się od początku swojej podróży tutaj, składa się ze szczątków i wspomnień, miłosnej wymiany między żywymi istotami. Istoty, których już tu nie ma, ale które pozostawiły część swojej Miłości w obiegu dla nas.
Od dzieciństwa otwieramy się w naszych sercach i we wszystkich naszych komórkach, aby wypełnić i odżywić się Miłością, miłością w postaci ciepłych ciał, które witają nas ponownie, tym razem poza ciałem matki.
Miłość w postaci mleka matki, pieszczot, pocałunków, uścisków, uśmiechów, słodkich słów, obecności i spojrzenia.
Wtedy stajemy się gotowi do dalszego wypełniania naszego życia Miłością, podczas gdy my także, w naturalny sposób, generujemy ją i hojnie rozprowadzamy wokół siebie.
Ale czasami (wiele razy) nawet to, co nas tu przywiodło, nie było aktem miłości między naszymi rodzicami, ani później, kiedy przybyliśmy na ten świat, nie wiedzieli, jak zapewnić nam to, czego potrzebowaliśmy . Ci, którzy z pewnością wcześniej tego nie otrzymali, nie wiedzieli, jak dać to, czego nie mieli.
Wszyscy rodzimy się otwarci i dostosowani do tego, co naprawdę dla nas ważne. Potrafi pokazywać innym nasze potrzeby, nieustannie słuchając swojego wnętrza. Ale widząc, że na zewnątrz nie ma odpowiedzi na te żądania, anulujemy je. Stopniowo zanikamy te kanały słuchania i połączenia z naszym sercem.
Mimo to Natura, która jest nieskończenie mądra, posiada potężne mechanizmy, dzięki którym Miłość ponownie nas karmi. Miłość wciąż nas otacza, gotowa zalewać nas każdym oddechem, każdym obrazem, który widzimy, dotykamy się nawzajem.
Chcąc uleczyć nasze rany i przekształcić się w najlepszą wersję siebie.