ADHD: czego się nie mówi
Maria Jose Muñoz
Wiele dzieci zostało zdiagnozowanych i poddanych leczeniu poprzez wypełnienie kwestionariusza. Bez dalszych dowodów. I bez znajomości wszystkich ważnych skutków ubocznych.
Kilka dni temu spotkałem się w windzie z mamą i jej córką w wieku około 12 lub 13 lat. Znamy się z widzenia. Matka między oburzeniem a zadowoleniem wyjaśniła telefonicznie: „Mówiłam już, że to nie jest normalne. To nie jest normalne, że dziewczyna narzeka na wszystko, że jest zawsze zła, nieustannie protestuje i nic jej nie pasuje. Lekarz powiedział nam, że ma ADHD i musi wziąć kilka tabletek. Zobaczmy, czy możemy być teraz spokojni ”.
Kiedy się rozłączyła, przywitaliśmy się i nie mogłem się powstrzymać. Zapytałem ją, czy wykonali jakieś badania fizyczne, aby ją zdiagnozować, na co odpowiedziała: „Nie, ale to nie jest konieczne, widać, że to nie jest normalne”.
To, czego matka nie wie, czego nikt jej nie wyjaśnił, to wszystko, co kryje się za tą etykietą TDHA, a przede wszystkim za tymi tabletkami.
Czy leki na ADHD są niezbędne?
Stało się tak, że kiedy wplątaliśmy się w dyskusję o tym, czy ADHD jest chorobą prawdziwą, czy wymyśloną , wkradł się do nas ogromny i bardzo poważny cel: lek, który ma rzekomo zwalczać, to amfetamina.
Ritalin lub Concerta, z ich różnymi odmianami, są „pochodnymi” amfetamin.
Uzyskane z nich wyniki są takie same, jak te, które osiągnięto, gdy w przeszłości studenci wyrzucali amfetę, aby skoncentrować się na egzaminach, lub gdy niektórzy pracownicy zabierali ich na niekończące się dni pracy, a nawet gdy byli wykorzystywani jako metoda odchudzania, ponieważ zwiększała chęć niejedzenia.
To było odkrycie niekorzystnymi skutkami , że te typy substancji spowodowanych na układ krążenia i serce, a także uzależnienia fizycznego i psychicznego, które doprowadziły władze zdrowotne do ich zakazać.
Dlaczego nadal przepisuje się amfetaminy?
Czytając powyższe, można by pomyśleć, że i tak, jeśli lek jest przepisywany przez profesjonalistę, to gwarantuje to, że zostanie dobrze wykorzystany . Jednak sprawy nie są takie proste.
Przemysł farmaceutyczny to wciąż konglomerat firm, które dążą do maksymalnych możliwych zysków i choć muszą przejść kontrolę zdrowotną, można to zrobić ukrywając część prawdy i przedstawiając wyniki najkorzystniejsze dla uzyskania dopuszczenie leku.
To właśnie wyszło na jaw w przypadku badań przeprowadzonych nad metylofenidatem, podstawowym składnikiem leków przeciw ADHD i związanym z nim psychostymulantom.
Laboratoria odpowiedzialne za jego marketing, choć przez kilka lat prowadziły obserwację tego leczenia u dzieci i młodzieży, zdecydowały się przedstawić wynik 14 miesięcy , w którym wykazano, że spożycie leku zmniejsza objawy ADHD, przed grupą, która go nie przyjęła.
To, czego nie powiedzieli, a zostało udowodnione w licznych późniejszych badaniach, to to, że po 3, 6 i 8 latach leczenia dzieci nie tylko nie poprawiły się, ale pogorszyły się w porównaniu z początkowymi problemami. W znaczący sposób wpłynęło to również na ich rozmiary i wagę. Jednak lek Ritalin został już zatwierdzony.
Od tych pierwszych badań amerykańska psychiatria, zwłaszcza dzieci, zaczęła interesować się tymi „magicznymi pigułkami”, które rozwiązały serię przypadków klinicznych, których nie wiedzieli, gdzie umieścić ani jak leczyć. Badania nad krótko- i długoterminowymi skutkami tych leków mnożyły się wszędzie i nie tylko potwierdziły się poprzednie złe dane, ale we wszystkich wykazano, że generują one problemy w układzie sercowo-naczyniowym, wzrost ciśnienia krwi i tętno. Bezpośredni efekt psychostymulantów może nawet wywołać nagłą śmierć.
Druga strona: badanie przeciwwskazań
W Hiszpanii najbardziej zaniepokojeni i zaniepokojeni fizycznymi i psychologicznymi przeciwwskazaniami dla tego typu leków przeciw ADHD to Hiszpańskie Stowarzyszenie Neuropsychiatrii (AEN) , platforma „Nie, dziękuję” , Hiszpańska Agencja Leków , psychiatrzy w przeciwieństwie do tych metod leczenia, Europejska Agencja Leków i Biuletyn Nadzoru nad Bezpieczeństwem Farmakoterapii Katalonii.
Na ich stronach internetowych, biuletynach i książkach można znaleźć zagrożenia i fizjologiczne szkody, które te substancje powodują, wraz ze szczegółową analizą wszystkich badań, które zostały przeprowadzone na przestrzeni czasu. Potwierdza się w nich, że w perspektywie średnio- i długoterminowej nie tylko nie leczą (ponieważ nie ma czego leczyć), ale także że zachowania, które miały zostać rozwiązane, wracają bardziej zjadliwe.
Z biegiem lat mamy do czynienia z większymi niepowodzeniami szkolnymi i większymi problemami psychospołecznymi, co sprawia, że konieczne jest dodawanie wzmocnień szkolnych i psychologicznych itp.
Podsumowując, dzięki psychostymulantom nie tylko nie udało się wyleczyć rzekomego deficytu mózgu u osób ze zdiagnozowanym ADHD, ale także w okresie dojrzewania i dojrzewania , pomimo kontynuowania leczenia, pogarszają się zachowania konfliktowe i pojawiają się następstwa psychofizyczne. manifestować się z większą siłą.
Jak rozpoznaje się ADHD?
Pomijając wszystkie kontrowersje związane z lekami, główne pytanie brzmi: dlaczego, jeśli przyczyny ADHD są organiczne, testy diagnostyczne nie?
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zaakceptowałby, że specjalista, mając tylko kilka pytań dotyczących pamięci lub rozumowania danej osoby, bez wykonywania jakichkolwiek badań radiologicznych lub podobnych, zdiagnozowałby i zastosował leki na chorobę z uszkodzeniem mózgu, taką jak choroba Alzheimera. Nie miałoby to też miejsca w przypadku zapalenia mózgu lub innego rzeczywistego uszkodzenia mózgu.
Okazuje się jednak, że TDHA, o którym mówią jej zwolennicy, jest wynikiem uszkodzenia mózgu, diagnozuje się bez żadnego testu organicznego. Jest to co najmniej zaskakujące, jeśli nie podejrzane . W przeciwieństwie do tego w tym przypadku jest tylko kilka pytań dotyczących zachowania dziecka lub nastolatka, aby oznaczyć kogoś tą diagnozą.
- Ta magiczna gra z diagnozą została stworzona przez angielskiego pediatrę, dr Stilla. Przesąd o przyczynie była następująca: jeśli dzieci z zapaleniem opon mózgowych, epilepsji lub guzów mózgu prezentowane agresywne, antyspołeczne, zły zachowań, etc., które sprawiły, że dzieci, które wykazywały te same zachowania powinny mieć minimalną dysfunkcji mózgu , choć nie jest znana. Nigdzie nie mogłem go wykryć.
- W tym czasie otwarto zakaz „chorób biologicznych”, rzekomych uszkodzeń mózgu , których nie udowodniono żadnym testem fizjologicznym, ale mierzy się je kilkoma zachowaniami badanych, bez dalszego potwierdzenia, chociaż leki recepty trafiają bezpośrednio do mózgu.
- Począwszy od 1952 r., W Diagnostycznym i statystycznym podręczniku zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (DSM) zebrano te cechy u dzieci jako „organiczny zespół mózgu” i przypisano je leczeniu amfetaminą, benzadryną .
- W 1980 roku, za zgodą Ritalin, niniejszy Podręcznik identyfikuje zespół deficytu uwagi, ADHD , jako chorobę, której głównymi osiami są nadpobudliwość, nieuwaga i impulsywność. Świat szkolny znalazł się pod tą nową wersją i „bańka” zaczęła się nadymać.
- I tak dalej, w każdym przeglądzie Podręcznika, zachowania osoby, u której zdiagnozowano ADHD, a co za tym idzie uraz mózgu, są zmniejszane . I są coraz bardziej niejasne i całkowicie otwarte na subiektywną interpretację osoby, która je diagnozuje.
Aktualne kryteria diagnostyczne
Przykładowo, obecnie, aby zdiagnozować deficyt uwagi, wystarczy dziecku wykonać „więcej niż normalnie” , bez określenia, co byłoby normalne, sześć zachowań, takich jak:
- Zwykle nie zwraca uwagi na szczegóły
- Trudno jest organizować zadania
- Często gubi przedmioty (ołówki, książki, zabawki)
- Jest rozpraszany przez jakiekolwiek nieistotne bodźce lub
- Jest nieostrożny w swoim codziennym życiu.
Czy często coś gubisz? Lubisz biegać i skakać? Czy trudno Ci się zorganizować? Ile dzieci odpowiedziałoby tak? Chciałbym to zrobić…
W przypadku nadpobudliwości są to:
- Masz tendencję do nadmiernego poruszania rękami i stopami
- Ma tendencję do nadmiernego mówienia
- Trudno mu czekać na swoją kolej
- Ma trudności z graniem w ciche gry
- Zwykle biegnie lub przeskakuje …
Jeśli dodamy do tego, że te protokoły diagnostyczne zaczęły być używane przez innych specjalistów, którzy nie są specjalistami ds. Zdrowia psychicznego, ale nauczycielami, pracownikami socjalnymi, pedagogami itp., Nie trzeba być rysiem, aby zrozumieć, że zgodnie z tymi kryteriami grupa dzieci i nastolatków.
To właśnie się dzieje, ale się o tym nie mówi. Obserwuje się niebotyczny wzrost liczby tzw. „Pacjentów psychicznych” z ADHD leczonych amfetaminami, co pociąga za sobą niebezpieczne konsekwencje psychofizjologiczne i społeczne.
Konsekwencje protokołów na ADHD … cierpią dzieci
Wracając do naszej mamy i córki od początku, możemy powiedzieć, że są one wzorem tego, jak się rzeczy mają. Nie ma testów organicznych ani diagnostycznych, ani zapobiegania wpływowi na układ nerwowy i sercowo-naczyniowy i oczywiście osoby zaangażowane nie są informowane o ograniczeniach i niebezpieczeństwach związanych z tymi tabletkami.
TDHA stało się mieszaną torbą, w której można uwzględnić wszelkiego rodzaju nieprzyjemne zachowanie dla kogoś, bez pomiaru szkód, które mogą spowodować.
Zanim się pożegnamy, patrzę na nią i widzę dziewczynę ze spuszczoną głową, prawdopodobnie z poczuciem winy . I byłoby tak, jakby przeczuwała, że to, co ugotowali dorośli, nie będzie dla niej do końca dobre.