5 „A”, aby lepiej się komunikować

Silvia Diez

Dobra komunikacja z serca zbliża ludzi do siebie. Znajomość jego kluczy pomoże ci wzbogacić twoje relacje.

Jako istoty społeczne, którymi jesteśmy, opracowaliśmy urządzenia, które umożliwiają natychmiastową komunikację między dwiema osobami znajdującymi się po jednej stronie planety. Dystans fizyczny nie jest już ograniczeniem ani przeszkodą w ich łączeniu.

Jednak człowiek może nie być w stanie zrozumieć ze swoim współpracownikiem , synem lub partnerem. I nie zawsze udaje nam się pokonać bariery, które utrudniają zawsze dobrą interpretację przekazywanych komunikatów.

Virginia Satir, pionierka komunikacji i terapii rodzinnej, powiedziała, że ​​komunikacja jest tym, czym dla życia jest oddychanie dla zdrowia i relacji osobistych. Nauka lepszego porozumiewania się może ułatwić rozwój jednostek, dotlenić pary, rodziny i organizacje, a także uniknąć ogromnego cierpienia.

Nie zawsze mamy rację, musimy wiedzieć

Jest wielu autorów, którzy twierdzą, że integracja efektywnego modelu komunikacji może stworzyć świat bardziej pokojowego i harmonijnego współistnienia. W rzeczywistości słowo komunikacja pochodzi z łacińskiego słowa communis: „wspólny”. Komunikowanie się to łączenie i tworzenie podstaw wspólnoty, w której wszyscy jej członkowie mogą się pokazywać, rozwijać i zaspokajać swoje potrzeby przy współpracy otaczających ich osób.

Jakie przeszkody należy pokonać, aby wzbogacić komunikację, a wraz z nią relacje i życie? Nic nie może się poprawić, jeśli nie ma zamiaru wiedzieć, co czuje i co dzieje się z rozmówcą. Jednym z motorów komunikacji jest chęć zrozumienia, jaki jest światopogląd innych ludzi, podczas gdy jej największym wrogiem jest imperatywna potrzeba racji.

„Podczas komunikowania się człowiek często stara się czuć silniejszy od drugiego. Osoba nie zdaje sobie sprawy, że ważniejsze od zdobycia władzy nad drugim jest zachowanie kontroli nad sobą. Czasami wypowiadane słowa nie są Robią krzywdę tylko innym, ale także sobie, z powodu wizerunku, jaki im oddają i dyskomfortu, jaki zawierają ”, wskazuje Robert Long, trener NLP w Institut Integratiu de Barcelona.

Long opowiada historię Idries Shah: „Przyszedł gość, który nazwał siebie poszukiwaczem prawdy, a karczmarz powiedział do niego:„ Jeśli szukasz prawdy, musisz mieć przede wszystkim jakąś cechę ”.„ Mam to ”- odpowiedział gość: prawdziwie niezwyciężona tęsknota. - Nie - poprawił go karczmarz - wytrwała skłonność do przyznania się, że możesz się mylić.

Nie jest łatwo wykazać się wrażliwością lub zaryzykować, że akceptując mowę drugiego, nasze przekonania zostaną zniszczone. W trakcie autentycznej rozmowy można czuć się zarówno pieszczonym słowami, jak i urażonym nimi . Prawdziwa relacja to utrzymywanie kontaktu z innymi, odwiedzanie - choćby na kilka chwil - ich określonego światopoglądu.

Obecny kontekst społeczny nie przyczynia się do tego. Dzisiaj komunikacja jest raczej narzędziem do potwierdzania, konkurowania, sprzedaży produktu lub siebie, a nawet manipulowania, zamiast poznawać drugiego, uczyć się, współpracować lub rozwijać się z nim.

Przepis na piątkę „A”

Wyzwaniem jest odzyskanie prawdziwej wielkości i funkcji komunikacji : wzbogacenie subiektywnego doświadczenia, które izoluje osobę, zbliżenie się, koordynacja, ekscytacja i realizacja projektów poprzez dodanie siły.

Eksperci proponują zastosowanie pięciu „A”:

  • Uwaga, aby słuchać drugiego i dać mu czas (można się zastanawiać, ile razy jesteśmy w pełni obecni np. W rozmowie z dzieckiem).
  • Akceptacja , która oznacza nie próbowanie zmiany innego lub tego, co mówi, świadomość, że istnieją inne prawdy i sposoby oceny rzeczywistości.
  • Doceniam okazywanie szacunku w każdych warunkach, coś, co kosztuje ze względu na skłonność do oceniania.
  • Uczucia, aby o tym pamiętać i okazywać, nawet jeśli istnieją rozbieżności w tym, co jest omawiane.
  • Otwartość na maksymalne zrozumienie i integrację mowy drugiej osoby.

Strach przed słuchaniem

„Słuchanie nie oznacza milczenia, ale precyzyjne uchwycenie osoby stojącej przed tobą, słuchanie jej oczami. Słuchanie oznacza kultywowanie stanu wewnętrznej ciszy, aby stać się dostępnym dla innych poprzez ściszanie ciągłej wewnętrznej mowy, która wyzwala reakcje. Słuchanie oznacza zatrzymaj się przed innymi, powiedz mu ciałem i umysłem: „ten czas jest dla ciebie”, mówi Ferran Ramón-Cortés, założyciel Instytutu 5 Fars, gdzie pomaga to poprawić umiejętności komunikacji i relacji. Jednak trudno jest przezwyciężyć bezwładność pośpiech i strach , dwie inne główne przeszkody w komunikacji.

Ferran ostrzega: „Wielu szefów boi się słuchać swoich pracowników, jeśli mają skargi lub żądania, którymi nie mogą się zająć. Dzieje się tak również w rodzinach, kiedy wolą nie zajmować się nimi w zależności od tego, jakie problemy ze strachu przed emocjami , które mogą wywołać”.

„Mózg blokuje słuchanie tego, co mówi drugi, a to nie pasuje do mojej mapy - kontynuuje Ferran -. Eksperymenty były przeprowadzane m.in. z politykami. Wychodząc z debaty pytani są o podstawową treść przemówienia przeciwnika i nie pamiętają tego. Ponieważ mózg jest selektywny i wpuszcza tylko wiadomości, które potwierdzają jego przekonania! ”

Ferran podsumowuje: „Jeśli myślę, że jesteś nudziarzem, dostrzegam tylko to, co potwierdza to, co myślę . Komunikacja to gra krótkowzroczna. Jesteśmy w zasadzie w sobie”.

Rozszerzanie tej tendencyjnej wizji wymaga wzięcia odpowiedzialności za rezultaty, które są osiągane dzięki komunikacji, która jest w przeważającej części żywym odzwierciedleniem naszych wewnętrznych dialogów. Większa ich świadomość pomoże zatem, a także wyznaczy jasny cel.

Sol Martínez, trener NLP i psychoterapeuta, stwierdza: „Zamiast reagować automatycznie, wygodnie jest zadać sobie pytanie: Co się ze mną dzieje? Jak się czuję z tymi słowami? A także: Jaki jest mój prawdziwy zamiar: być silnym, przekonać, zbliżyć się …? Jakie emocje kryje moja mowa? Dlaczego to mówię? W przeciwnym razie daje się ponieść emocjom i kończy w miejscu, z którego chciał uciekać ”.

I dodaje: „Są ludzie, którzy nigdy nie potwierdziliby zamiaru ich komunikacji, gdyby byli tego świadomi: nie zaakceptowaliby tej części siebie, która próbuje kontrolować partnera lub manipulować dla ich własnego interesu”.

Cztery magiczne klucze języka

Marshall Rosenberg, autor Nonviolent Communication: A Language of Life (red. Gran Aldea), stworzył model wdrażania tego typu komunikacji między dziećmi . Rozróżnia styl szakala od stylu żyrafy: siły szakala, wydaje rozkazy, porównuje, ocenia, analizuje, moralizuje, oskarża; żyrafa z długą szyją ma dobrą perspektywę i wyraźne widzenie.

Kiedy czujesz się maltretowany lub chcesz narzucić swoje pragnienie, masz tendencję do używania języka szakala, który dzieli . Według Rosenberga uogólnienia podczas mówienia („zawsze”, „nigdy”, „wszystko”, „nic”…), porównania i oskarżenia tworzą klimat wyobcowania i nieufności, który predysponuje rozmówcę do przeciwstawiania się .

W przeciwieństwie do tego język żyrafy jednoczy , obejmuje negatywną część drugiej osoby ze współczuciem, przemawia z serca i zachowuje uczucia, zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Żyrafa ma cztery magiczne klucze :

  • Klucz do ust , który otwiera serce, by wyrazić siebie.
  • Blokada uszu , która pomaga otwarcie słuchać, bez osądzania i pośpiechu w odpowiedzi.
  • Klucz do oczu , który obserwuje, uczy i poznaje tych, z którymi się komunikujemy.
  • Klucz do serca , które otwiera się tylko za pomocą pozostałych trzech kluczy powyżej.

Wykazano, że ten model komunikacji zwiększa współpracę i wzajemne słuchanie u dzieci oraz zmniejsza poziom przemocy. U niego potrzeby wszystkich są jednakowo cenione. A kiedy osoba, z którą się nie zgadzasz, spostrzeże, że jest naprawdę zainteresowany tym, co czujesz, odprężasz się.

„Sądy, które wydajemy na temat innych, są wyrazem naszych niezaspokojonych potrzeb. Musimy bardziej skupić się na tym, czego chcemy, a nie na tym, co jest nie tak z innymi lub z nami” - podkreśla Rosenberg.

Komunikowanie się to nauka tańca we dwoje

Para jest oskarżana, gdy nie została zaspokojona jego osobista potrzeba. Ojciec złości się na syna, jeśli jego oczekiwania nie zostały spełnione. W takich przypadkach mówienie po odrzuceniu z kolei prowokuje głos drugiej osoby. Według Ferrana Ramón-Cortésa, „ aby zrekompensować efekt krytyki, potrzeba co najmniej pięciu komplementów. Jednak w miejscu pracy okazuje się, że na każde dziesięć krytyki przypada jeden komplement. Ponadto krytyka jest bardzo precyzyjna i bardzo mało jeśli chodzi o chwalenie ”.

Powinno być jasne, że ludzie nie mogą się zmienić lub muszą działać zgodnie z naszą wolą, a także badać, jakie potrzeby inni starają się zaspokoić swoimi słowami. Komunikowanie się to nauka tańca z drugą , wyciąganie jednej ręki, aby mu towarzyszyć, podczas gdy druga pozostaje blisko serca, aby upewnić się, że wyraża się autentycznie i pozwala ujawnić część jego wrażliwości.

„Trudność polega na połączeniu samorealizacji z autotranscendencją, bo tak samo ważne jest wyrażanie i proszenie o to, czego potrzeba z empatią i uczuciem, jak rozumienie innych i pozwalanie się zapładnić ich mową. Jeśli chcesz stworzyć„ my ”, nadmiar jest tak szkodliwy. troski o siebie jako przesadną troskę o siebie ”, zwraca uwagę Anna Forés, współautorka książki Asertywność dla niezwykłych ludzi i wyrastająca z przeciwności La Resiliencia (obie u Wyd. Plataforma). Znalezienie tej równowagi to uczenie się przez całe życie . Ale w ten sam sposób, w jaki neuron nie wchodzi w interakcje, umiera, życie osoby bez zdrowej komunikacji jest duszone.

Cztery etapy komunikacji

Marshall B.Rosenberg proponuje podzielenie komunikacji na cztery etapy:

  1. Obserwuj konkretne słowa i czynności, które wpływają na samopoczucie. Opisz sytuację bez osądzania: „Widzę…”, „Słyszę…”, „Sytuacja jest…”.
  2. Zidentyfikuj i wyrażaj emocje , które zostały wygenerowane: „Czuję …”.
  3. Dowiedz się, jakie niezaspokojone potrzeby , wartości i pragnienia kryją się za tym uczuciem: „Moją potrzebą jest…”, „Chciałbym…”.
  4. Sformułuj konkretną , pozytywną i wykonalną prośbę : „Proszę, czy mógłbyś…”, „Czy byłbyś skłonny…?”

Ostateczna formuła brzmiałaby: kiedy dzieje się „a”, czuję się jak „b”, ponieważ potrzebuję „c”; dlatego chciałbym "d". „Poza ideą działania dobrego lub złego rozciąga się pole. Tam się spotkamy” (Rumi).

Popularne Wiadomości