UE oparła się na plagiacie raportu, aby zatwierdzić glifosat

Claudina navarro

Nowy skandal, który odzwierciedla władzę branży nad decyzjami Unii Europejskiej, teraz z powodu plagiatu raportu, który służył do odnowienia zezwolenia na pestycyd glifosat.

W listopadzie 2022-2023 roku Unia Europejska odnowiła pozwolenie na dopuszczenie do obrotu glifosatu, pestycydu firmy Monsanto. Tydzień wcześniej 1,7 miliona Europejczyków zażądało wprowadzenia zakazu na podstawie badań potwierdzających jego toksyczność, co doprowadziło do zaklasyfikowania go przez Światową Organizację Zdrowia jako „prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi” w 2022-2023 r.

Co się stało, że decyzja UE była tak życzliwa dla glifosatu i interesów Monsanto, jego głównego sprzedawcy? Jak potępiły trzy grupy w Parlamencie Europejskim (Socjaliści, Zieloni i Zjednoczona Lewica), Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oparł swoją decyzję na raporcie z oceny naukowej, który nie był niezależny, ale raczej skopiował argumenty Monsanto.

Recenzja była w 50% plagiatowana przez Monsanto

Skarga posłów pojawiła się po tym, jak łowcy plagiatów Stefan Weber i Helmut Burtscher-Schade stwierdzili, że raport Niemieckiego Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka, który został uwzględniony przez EFSA, był plagiatem w ponad 50% dokumentów od samego Monsanto i jego przemysłowych sojuszników. A 20% więcej było wynikiem „kopiuj i wklej”.

Dlatego Unia Europejska nie miała niezależnych doradców, którzy mogliby podjąć decyzję. Biorąc pod uwagę powagę wydarzeń, na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego zażądano nowego przeglądu dostępnych badań dotyczących rakotwórczego działania glifosatu . Wymagało też od Komisji zakazania jej stosowania na obszarach w pobliżu szkół, parków, szpitali i rezydencji.

Domagają się niezależnej oceny

Parlamentarzyści, organizacje ekologiczne i konsumenckie domagają się, aby Unia Europejska korzystała z badań wysokiej jakości (przeglądanych przez niezależnych ekspertów), a najlepiej publicznych, w celu oceny, a nie z badań samych przedsiębiorstw. Kiedy WHO sklasyfikowała glifosat jako prawdopodobny czynnik rakotwórczy, na podstawie literatury naukowej 75% zostało poddanych przeglądowi przez ekspertów, a tylko 1% to badania firmowe.

Po skardze EFSA nie uznaje faktów. Rzecznik wyjaśnił, że nie jest to plagiat i że skarżący nie rozumieją cech charakterystycznych raportów i procesu decyzyjnego. „Nie ma dowodów na to, że ocena glifosatu została przeprowadzona nieprawidłowo” - powiedział rzecznik.

Wyroki przeciwko

Z drugiej strony sądy oceniają również toksyczność glifosatu. Zeszłego lata amerykański sędzia orzekł, że Monsanto musi zapłacić 289 milionów dolarów odszkodowania szkolnemu ogrodnikowi, ponieważ glifosat spowodował jego raka (chłoniaka nieziarniczego), a firma nie ostrzegła przed ryzykiem. Trwają inne podobne próby.

Popularne Wiadomości

Przepis na sałatkę wiosenną

Atrakcyjne składniki, które oferuje nam ta stacja, są również najzdrowsze ze względu na działanie oczyszczające. Spróbuj ich w tej bardzo zielonej sałacie.…