Fałszywa równość: pułapka na urlop ojcowski

Carlos Gonzalez

W głębi Europy pod względem urlopu macierzyńskiego Hiszpania zamierza teraz zwiększyć urlop ojcowski. Matki będą kontynuować tylko przez 16 tygodni.

Nasi polityczni przedstawiciele wydają się zdeterminowani, by narzucić coś, czego nie ma nigdzie indziej na świecie: równy i niezbywalny urlop ojcowski i macierzyński . Jak doszliśmy do tej dziwnej sytuacji?

W 1999 roku, za rządów Aznara, zdecydowano, że matka może przenieść 10 z 16 tygodni urlopu macierzyńskiego na ojca. Uważam, że był to pierwszy raz w historii, kiedy prawa matki zostały zredukowane, aby zwiększyć prawa ojca.

Nowe prawo naśladowało środek zastosowany wcześniej w Szwecji , gdzie, o ile dobrze pamiętam, było w tym czasie 15 miesięcy urlopu: jeden miesiąc dla matki, jeden miesiąc dla ojca, a reszta jest rozdzielana według własnego uznania. Nasze władze zdecydowały się naśladować Szwedów w dystrybucji, która była postępowa i nie kosztowała pieniędzy, ale oczywiście nie przez 15 miesięcy. Szerzymy nieszczęście.

Od tego czasu pojawiają się wnioski o wydłużenie urlopu macierzyńskiego do co najmniej 6 miesięcy (do momentu, gdy dziecko zacznie jeść inne rzeczy poza piersią). Sukcesywnie zarówno rządy PP, jak i PSOE odmawiały, argumentując, że byłoby to zbyt drogie, a Hiszpanii na to nie stać. W tym czasie znaleźli pieniądze na wydłużenie urlopu ojcowskiego z pierwszych trzech dni do dwóch, a następnie czterech tygodni.

Przeniesienie urlopu macierzyńskiego na ojca może być właściwe w bardzo szczególnych przypadkach. Ale dla większości rodzin zdecydowanie lepiej, aby matka była z dzieckiem przez te 16 tygodni. Ponieważ to ona musi wyzdrowieć po ciąży i porodzie, ponieważ to ona karmi piersią i to z nią dziecko ustanawia pierwotną więź przywiązania.

Dla dziecka bycie z matką to nie to samo, co z ojcem , a czteromiesięczne dzieci nie tolerują ośmio- czy dziesięciogodzinnej separacji.

Tylko 2 lub 3% matek przekazało ojcu część urlopu macierzyńskiego, co niektórzy określają jako „niepowodzenie” prawa pojednawczego. To pokazuje nam ciekawe mechanizmy umysłowe niektórych, którzy myślą, że są postępowi: „Pozwolimy im wybrać, aby mogli wybrać to, czego chcę. Ale jeśli bardzo głupi wybiorą inaczej, uczynimy to obowiązkowym ”.

Próbują wmówić nam, że 98% matek nie może się doczekać powrotu do pracy za sześć tygodni, ale ich mężowie-macho zmusili je do pozostania w domu. Nie są w stanie zaakceptować faktu, że rodziny wybrały dobrowolnie i chcą to kontynuować.

Urlop rodzicielski, którego matki nie chcą

Z typowym latynoskim uporem rozważanie, że w żadnym kraju na świecie nie ma równych i niezbywalnych zezwoleń (ani w najbardziej rozwiniętych społecznie, ani w najbogatszych, ani w najbardziej egalitarnych) nie zmusza naszych polityków do ponownego rozważenia („może jest powód za tę różnicę ”), ale zamiast tego skłania ich do skoku w przepaść:„ będziemy pierwsi! ”

Jak to możliwe, że wszystkie ugrupowania parlamentarne popierają ten środek, skoro tylko 2% rodzin stosuje go w praktyce, kiedy mają taką możliwość? Bo jedną rzeczą jest to, na co głosujesz w sposób abstrakcyjny, kiedy oferują ci równość i myślisz „tak, oczywiście, równość jest fajna”, a zupełnie inną rzeczą jest to, co robisz w prawdziwym życiu, kiedy masz dwoje lub dwoje dzieci. cztery miesiące i widzisz, jak zachowuje się ze swoim ojcem i matką, i co się dzieje, gdy matka musi wyjść na kilka godzin w celu załatwienia sprawy, a oni pytają cię: „Czy chcesz być oddzielony od swojego dziecka 8 lub 10 godzin dziennie? od jutra, czy wolisz opóźnić go o kolejne dwa lub trzy miesiące? ”

Mówi się, że długi urlop macierzyński szkodzi kobietom , ponieważ pracodawcy woleliby ich nie zatrudniać. Ale w takim przypadku słynna luka płacowa zaszkodziłaby mężczyznom, ponieważ pracodawcy woleliby zatrudniać kobiety, które zarabiają mniej. Ale tak się nie dzieje i oczywiście mężczyźni nie będą prosić nas o obniżenie pensji, abyśmy byli bardziej konkurencyjni. Jeśli kobiety są dyskryminowane w pracy, to nie z powodu potrzeb dzieci, ale z powodu męskości dorosłych.

Równe i niezbywalne zezwolenia podwoiłyby nagle wydatki państwa na pomoc dla rodziców. Jeśli to zaakceptują, nie będą chcieli więcej wydawać euro, a pracownicy zobaczą możliwość przezwyciężenia tych haniebnych 16 tygodni, które stawiają nas na dnie Europy przez kilka następnych dziesięcioleci.

Jeśli pewnego dnia będzie budżet na równy i niezbywalny urlop na dwa lata dla ojca i dwa lata dla matki, wyda mi się to do przyjęcia. Ale wolałabym sześć miesięcy dla matki, sześć dla ojca i trzy lata, aby rozdawać je według własnego uznania. Nie boję się, że ludzie będą wolni, prawda?

Popularne Wiadomości