Materia czy duch? Neuroscience odpowiada
Jordi Pigem
Materializm warunkował nasz sposób rozumienia świata i konfigurowania społeczeństw. Nauka pokazuje teraz, że te przekonania były błędne.
Nasze społeczeństwo od wieków wierzyło, że podstawą rzeczywistości jest materia . Jednak dzisiejsza ewolucja nauki oraz osobistych i społecznych doświadczeń prowadzi nas poza materializm. Powstaje nowy sposób rozumienia rzeczywistości i życia, w którym kluczem są umysł i świadomość. to chwila, aby otworzyć się na wolność i światło.
Materializm nie działa ani jako wizja świata (wiara w to, że podstawą rzeczywistości jest materia), ani jako postawa życiowa (wiara, że nasza satysfakcja pochodzi w zasadzie z tego, co konsumujemy i posiadamy).
Te dwa przekonania odpowiadają dwóm znaczeniom, jakie słowniki nadają słowu materializm. Należą do różnych dziedzin, ale są ze sobą powiązane. Stworzyliśmy społeczeństwo oparte na wartościach materialistycznych, ponieważ w głębi duszy kierowaliśmy się materialistycznym światopoglądem: wierzyliśmy, że to, co możemy dotknąć i określić ilościowo (rzeczy materialne), jest ważniejsze niż to, co żyjemy i czujemy w sobie.
To, co przyciąga naszą uwagę, kształtuje nasz świat . Jeśli wierzymy w piękno, będziemy mieli tendencję do zanurzania się w sztuce. Jeśli wierzymy w materię, będziemy pragnąć gromadzić rzeczy materialne. A jeśli wierzymy, że wszystko jest mierzalne, będziemy pragnąć tego, co sprowadza wszystko do prostego, policzalnego i obiektywnego parametru: pieniędzy.
Jeśli jedyną rzeczywistością jest materia, naszym jedynym horyzontem jest gromadzenie, konsumowanie i konkurowanie.
Uważaliśmy, że tylko to, co można obiektywnie zmierzyć i przedstawić, jest naprawdę realne. Z tego powodu od stuleci próbujemy wyjaśnić niematerialne z materialnego, niematerialne z materialnego, a świadome z bezwładnego. Zgodnie z materialistycznym poglądem wszystko, czym jesteśmy i wszystko, co nas otacza , tworzy tło z kombinacji elementów materialnych (fal elektromagnetycznych, cząstek subatomowych, cząsteczek, neuroprzekaźników).
Materializmowi brakuje człowieczeństwa
Z tego punktu widzenia, na przykład, miłość i nasze najszlachetniejsze wartości i idee byłyby niczym więcej jak złudzeniami generowanymi przez wewnętrzną chemię mózgu. Ale to, kim naprawdę jesteśmy, nie może zostać zredukowane do produktu sił fizycznych i chemicznych.
Do niedawna większość neuronauki miała tendencję do postrzegania mózgu nie jako czegoś żywego, żywotnie zakorzenionego w ciele i świecie, ale jako zwykły komputer, który wytwarza to, co robimy, czujemy i mówimy . Ale im bardziej zaawansowana jest neuronauka, tym dalej jesteśmy od wyjaśnienia, że połączenie substancji chemicznych może generować bezpośredniość naszego doświadczenia tu i teraz.
Mózg bez ciała i bez świata byłby niezdolny do jakiejkolwiek aktywności umysłowej. Mózg jest najbardziej złożoną namacalną strukturą, jaką znamy, ale umysłu i świadomości nie można zredukować do aktywności mózgu.
W materialistycznej wizji nie ma miejsca dla właściwie człowieka, a jeśli przyjmie się tę wizję realistycznie, w końcu poczuje się jak wypadek w pozbawionym sensu świecie. Na początku XX wieku, kiedy nauka zdawała się potwierdzać materialistyczną wizję świata, filozof Bertrand Russell z wielkim żalem przyznał, że światu brakuje sensu , że człowiek jest wytworem sił, które nie wiedziały, dokąd iść. byli kierowani i że „ich pochodzenie, ich rozwój, ich nadzieje i lęki, ich miłość i przekonania są tylko wynikiem przypadkowego położenia atomów”.
W minionym stuleciu nauka zaczęła pokazywać, że Wszechświat jest czymś więcej niż złożonym mechanizmem opartym na elementach materialnych, ale nasza kultura (w tym założenia większości uprawianej dzisiaj nauki) pozostaje do niego przywiązana. paradygmat materialistyczny.
W co wierzy materializm naukowy?
Najnowsze prace, które podejmują ten temat, obejmują The End of Materialism autorstwa psychologa Charlesa Tarta i The Illusion of Science wybitnego biologa Ruperta Sheldrake'a . Sheldrake zwraca uwagę, że materialistyczny światopogląd można wyrazić w wielu przekonaniach podzielanych przez większość naukowców głównego nurtu , mimo że każde z nich zostało wyparte przez nowatorską naukę:
- Wszystko jest mechaniczne. Kot, pies czy nawet człowiek to nic innego jak złożone mechanizmy, „wędrujące roboty”, jak wyraził się Richard Dawkins.
- Materia jest zawsze nieświadoma. Ludzka świadomość byłaby niczym więcej jak złudzeniem wynikającym z mechanicznego funkcjonowania mózgu.
- Prawa natury są ustalone na wieczność.
- Natura jest bezcelowa. Ewolucja jest ślepa i pozbawiona znaczenia.
- Piękno i znaczenie wielu z tego, co postrzegamy na świecie, byłoby głęboko złudzeniem.
- Spadku biologicznej jest ograniczone wyłącznie do elementów materiałów , takich jak DNA.
- Umysł byłby tylko produktem ubocznym mózgu. A to, co widzisz oczami, nie byłoby na świecie, ale w twoim mózgu.
- Zjawiska, które nie mają materialnego wyjaśnienia, takie jak telepatia, byłyby złudne.
- Jedynym lekiem, który działa, byłby ten oparty na mechanistycznym spojrzeniu na organizm.
Nowatorska nauka i koniec naukowego materializmu
Wszystkie te przekonania są sprzeczne z naszymi najgłębszymi intuicjami . Nie pasują do świata, który postrzegamy w naszych najlepszych chwilach. Dobra wiadomość jest taka, że w dodatku w nowej rzeczywistości, którą ujawnia nam nauka, wszystkie te przekonania są przestarzałe.
Jak już zauważyli dwie nagrody Nobla w dziedzinie fizyki XX wieku, Schrödinger i Wigner , podstawą rzeczywistości nie jest materia, ale świadomość . Fizyka kwantowa pokazuje, że świat nie jest zbudowany z przedmiotów, ale z relacji , relacji, które zawsze obejmują ludzki umysł. Teorie, które uważają ludzką świadomość za iluzoryczną, istnieją tylko w ludzkiej świadomości.
Świat nowej nauki nie jest mechaniczny i bezosobowy, ale całościowy i partycypacyjny.
Społeczne skutki materializmu
Liczne niedawne badania pokazują, że społeczeństwa nastawione na materializm i konsumpcjonizm mają tendencję do pobudzania samolubstwa, podważania zaufania i spójności społecznej oraz zwiększania nierówności . Materializm skłonił nas do uznania gospodarki za niemal wyłączny klucz do dobrobytu społeczeństwa. Na planecie z ograniczonymi zasobami konsumpcja materialistyczna nie może rosnąć wiecznie. Z drugiej strony psychologia i socjologia pokazują, że materialistyczna konsumpcja nie zaspokaja prawdziwych ludzkich potrzeb.
Jak twierdzi ekonomista Richard Easterlin, „triumf wzrostu gospodarczego nie jest triumfem ludzkości nad potrzebami materialnymi; jest raczej triumfem potrzeb materialnych nad ludzkością ”.
Tęsknota za nieograniczonym wzrostem konsumpcji materialnej stwarza psychologiczną niepewność i przynosi efekt przeciwny do zamierzonego dla osobistego zadowolenia. Niewątpliwie dla tych, którzy znajdują się w niepewnej sytuacji, zwiększona konsumpcja wiąże się ze wzrostem dobrobytu. Jednak poza pewnym progiem konsumpcji dóbr materialnych satysfakcja osobista nie wzrasta, a nawet może zacząć spadać, ponieważ generalnie wzrostowi konsumpcji towarzyszy wzrost stresu oraz zmniejszenie czasu wolnego i kontaktu z życiem. rodzina, przyjaciele i natura.
Na podstawie danych z World Values Survey można zauważyć, że:
- Zadowolenie z życia ma tendencję do wzrostu wraz ze wzrostem dochodu na osobę i rok do około 15 000 USD (poziom, jaki miały kraje takie jak Hiszpania, Irlandia czy Nowa Zelandia na początku XXI wieku), ale po przekroczeniu tego progu korelacja znika.
- Obywatele Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Japonii nie są szczęśliwsi niż pięćdziesiąt lat temu , mimo że w ciągu ostatniego półwiecza ich bogactwo materialne wzrosło.
- Realne dochody na mieszkańca w Stanach Zjednoczonych wzrosły trzykrotnie od 1950 r., Ale odsetek ankietowanych obywateli, którzy twierdzą, że są „bardzo szczęśliwi”, spadł od połowy lat 70.
- W Stanach Zjednoczonych wskaźnik prawdziwego postępu osiągnął szczyt w 1975 r. , Kiedy produkt krajowy brutto był prawie o połowę niższy od obecnego.
Ten paradoks można znaleźć praktycznie we wszystkich krajach , w których w ciągu ostatniego półwiecza gospodarka i konsumpcja znacznie wzrosły.
Czy dobra materialne sprawiają, że jesteśmy nieszczęśliwi?
Jak zauważył Dalajlama , występowanie niepokoju, stresu, zagubienia, niezdecydowania i depresji wśród tych, którzy mają zapewnione potrzeby materialne, pokazuje, że nasze prawdziwe potrzeby wykraczają daleko poza konsumpcjonizm i materializm.
Jednym z kluczy do materializmu jest przekonanie, że istnieje radykalny rozdział między obiektywnym światem materialnym a ludzką psychiką . Dlatego naszym jedynym skutecznym sposobem działania byłby materialny wymiar świata. Wiemy jednak, że nasze życie jest pełne doświadczeń, w których siła umysłu przewyższa siłę materii (poprzez zjawiska takie jak telepatia, jasnowidzenie czy psychiczne uzdrawianie, tematy, które Charles Tart analizuje, starając się zjednoczyć naukę) i duchowości).
Wszystkie praktyki rozwoju osobistego prowadzą do świata, w którym świadomość (umysł i serce, uwaga i intencja) odgrywają znacznie ważniejszą rolę niż przestrzeń, czas i materia.
Koniec materializmu jest niewątpliwie kluczowym momentem w ewolucji człowieka. To koniec psychologicznego obciążenia, które uniemożliwiło ewolucję świadomości. Czas otworzyć się na wolność i światło.
Poza materializmem
- Podstawą rzeczywistości nie jest materia, ale świadomość. Nie jesteśmy biernymi widzami w świecie przedmiotów, ale współtwórcami wszechświata relacji. Nic nie istnieje bez naszego udziału.
- Świat nie jest sumą przedmiotów, ale nieskończoną siecią relacji. Relacja jest najbardziej realna.
- Nie jesteśmy istotami materialnymi, które mają duchowe doświadczenia, ani genetycznymi maszynami z psychologicznymi wrażeniami, ale świadomością owiniętą zasłonami materii , przestrzeni, czasu i ograniczeń.
- Mózg jest materialnym wsparciem umysłu . Ale umysł nie jest zredukowany do funkcji mózgu. Śmierć ciała fizycznego nie oznacza wygaśnięcia świadomości.
- Nasze życie jest kształtowane nie tyle przez rzeczy materialne, ile przez nasze postawy, nasze intencje i to, na czym skupiamy naszą uwagę.
- Rdzeń rzeczywistości nie mówi językiem rozumu, praw, formuł i pojęć. Wyraża się językiem serca, wyobraźni, kreatywności i intuicji.
Pokazujemy tylko niewielką część naszych możliwości. Nie jesteśmy tym, co mamy. W rzeczywistości nie mamy nic więcej niż to, kim jesteśmy.