„Konflikty są rozwiązywane za pomocą porozumiewania się bez przemocy, jasno wyjaśniając, czego chcemy”

Sílvia Díez

Ponieważ konfrontacja zawsze ukrywa niewypowiedzianą potrzebę. Należy dbać o higienę psychospołeczną i codziennie zadawać sobie pytanie „Jak się masz?”

Thomas d'Ansembourg, psychoterapeuta specjalizujący się w porozumiewaniu się bez przemocy , jest jednym z największych propagatorów tej formy komunikacji, która umożliwia rozwiązywanie konfliktów i samopoznanie. Jest autorem kilku bestsellerów: Ode mnie do nas i Przestań być miły i bądź autentyczny, z których ponad milion egzemplarzy zostało sprzedanych we Francji.

Jak kształcić się w sztuce spotkania

Jego książka Peace is Learned, napisana z jego przyjacielem Davidem van Reybrouckem po brutalnych atakach w Belgii i sali Bataclán, jest potężnym narzędziem do tworzenia nowego społeczeństwa z dala od przemocy.

Dlaczego całą swoją pracę skupiłeś na przemocy w komunikacji?

Spotkanie z Marshallem Rosenbergiem, twórcą Nonviolent Communication i mediatorem w licznych konfliktach międzynarodowych, całkowicie zrewolucjonizowało moje życie. Byłem głęboko poruszony, mówiąc: „Zapraszam was do pokonania największego dystansu, jaki człowiek może kiedykolwiek pokonać: dystansu, który istnieje między jego głową a sercem”. W tym czasie dużo podróżowałem i nigdy się nie zatrzymywałem. Pracował jako prawnik, zajmował się młodzieżą z problemami na ulicy i tysiącem innych zajęć … Ale nie był szczęśliwy. Moi partnerzy zostawili mnie, ponieważ zawsze chciałem mieć rację i biegałem z jednego miejsca w drugie. Po spotkaniu z nim odszedłem z zawodu prawnika i zostałem psychoterapeutą i propagatorem pokojowego porozumiewania się.

A potem pojawiła się ta książka?

Napisanie tej książki było naszym obowiązkiem. To przesłanie do przywódców i obywateli świata, zobowiązanie do pokoju, który będzie możliwy, jeśli ustanowimy nowe praktyki higieny psycho-duchowej, tak jak przed laty narzucono codzienne nawyki higieniczne, kiedy nikt nie mył zębów na co dzień. Pokoju się uczy, wymaga tylko treningu. Obywatel w pokoju jest obywatelem pokoju.

A jak odnajdujesz ten wewnętrzny spokój, który według ciebie jest podstawą zewnętrznego pokoju?

Wymaga codziennego ćwiczenia empatii i zadawania sobie pytań. Serce nie zamyka się przypadkiem.

To strach, zmęczenie, smutek, złość i zmęczenie prowadzą nas do konfliktu.

Z tego powodu trzeba codziennie uważnie obserwować siebie, aby określić, dlaczego boję się innych, ponieważ ich nie słucham i wiem, co blokuje moje podejście do innych. W rzeczywistości naszym pierwotnym impulsem jest zwrócenie się ku innym, ponieważ to daje nam największą radość z życia.

Jak możemy to zrobić?

Każdego dnia trzeba pytać: „Jak się masz?” To pytanie łączy nas z sobą iz teraźniejszością. Komunikacja bez przemocy proponuje najpierw wysłuchanie tych przyjemnych uczuć, które są we mnie, takich jak radość, zaufanie, czułość wynikająca z zaspokajanych potrzeb. Częste odwiedzanie tych pozytywnych części siebie daje nam wskazówkę, co mnie karmi. Służy jako kompas, aby wiedzieć, dokąd mam iść.

Czy to wystarczy?

Niejasny. Jednocześnie muszę zająć się tymi nieprzyjemnymi uczuciami, które pozwalają mi uświadomić sobie, jakie są głębokie potrzeby, którymi nie zajmuję się i prowadzą do dyskomfortu. W ten sposób mogę zadbać o ich zaspokojenie, zanim negatywność narośnie i pojawi się ktoś lub coś, co spowoduje przepełnienie szkła i eksplozję.

A to zdarza się nam bardzo często …

Musimy wziąć odpowiedzialność za te wybuchy, które w rzeczywistości nie są spowodowane z zewnątrz, ale przez to, że nie dbam o siebie. To jest higiena psycho-duchowa, o której wspomniałem, aby stworzyć wysokiej jakości więzi z otaczającymi nas osobami.

Jak możemy przezwyciężyć skłonność do ucieczki od siebie?

Praktyka uważności może być pomocnym elementem w nawiązaniu kontaktu z samym sobą i stworzeniu stanu wewnętrznego spokoju, który inspiruje i regeneruje. Ale w uważności słowa nie są używane, a raczej dąży się do wejścia w stan braku myśli. W przeciwieństwie do komunikacji bez przemocy proponuje się umieszczanie słów na temat tego, co czujemy, aby lepiej zarządzać zaspokojeniem naszych potrzeb, wyrażanie ich sobie i innym, aby zadbali o ich zaspokojenie.

Słowa pomagają nam zrozumieć …

Prowadzi nas do przemiany i działania dzięki świadomości i wyrażaniu tego, co czujemy i potrzebujemy. Kiedy zdaję sobie sprawę, że jestem zła, ponieważ potrzebuję uznania, mogę czekać tysiąc lat, aż zostanie to rozpoznane; Albo weź za to odpowiedzialność i podejdź do drzwi mojego szefa, aby wyjaśnić, co się ze mną dzieje. Jeśli jestem smutny, ponieważ moja żona mnie nie słucha, mogę czekać, aż zmieni się dzięki magii; lub powiedzieć mu, że muszę czuć się zrozumiany. I wszystkie te przemiany przechodzą przez słowo.

Więc mamy też więcej spokoju?

Jeśli chcesz pokoju w swoim życiu, przekształć konflikt w spotkanie. Jest to dyscyplina, której się uczy. Wewnętrzny spokój wymaga zaangażowania. To jest proces.

Jakie jest Twoje osobiste doświadczenie w tym zakresie?

Pracując jako prawnik, zawsze biegał z jednego miejsca do drugiego. Byłem wyczerpany, ale nigdy nie znalazłem czasu, żeby usiąść, więc moje sprawy miłosne pogorszyły się. Nikt nie chciał zostać z kimś tak nieuchwytnym. Uświadomiłem sobie, że jeśli chcę mieć stabilny związek, muszę zmienić sposób funkcjonowania i poszedłem na terapię. Tam zrozumiałem, że w rzeczywistości to, co robię, to uciekanie przed sobą ze strachu. To doprowadziło mnie do procesu terapeutycznego, który z kolei obudził moje pragnienie zostania terapeutą.

Co się zmieniło? Co to było, co kliknęło?

Nauczyłem się wydostawać z automatyzmu i pułapek, które stworzyłem, aby nie czuć siebie. Z przyjemnością podążałem za swoim tempem, znacznie wolniejszym, niż narzucało mi się to, by wykorzystać moje talenty i kreatywność. Jestem dobrym przykładem uspokajających korzyści płynących ze słuchania siebie. W szkołach powinno się uczyć porozumiewania się bez przemocy, aby od najmłodszych lat wszyscy wiedzieli, kim jesteśmy i nie odłączali się od naszej naturalnej wewnętrznej radości.

Z pewnością ma wiele zalet …

Głęboka znajomość siebie sprawia, że ​​jesteśmy bardziej kreatywnymi i wspierającymi obywatelami. Ataki w Brukseli i Paryżu ujawniają nasze błędy edukacyjne: ci młodzi terroryści byli kształceni w naszych szkołach. A pytanie brzmi: w jaki sposób nasi młodzi ludzie uczą się radzić sobie z frustracją i potrzebą przynależności? Co robi społeczeństwo, aby zaspokoić ich potrzeby? Konieczne jest odtworzenie nowego sposobu łączenia się z innymi.

Czy potępia, że ​​nie jesteśmy w stanie stworzyć wspólnoty i że promujemy zaostrzony indywidualizm?

Efektywnie. Razem stworzyliśmy społeczeństwa hiperindywidualistyczne, w których młodzi ludzie czują się tak zagubieni, że nie mają nic do stracenia, jeśli umrą. Oto, co nam mówią, kiedy wysadzają się w powietrze z bombą za plecami: życie nie ma dla nich żadnego znaczenia. Oto jak głębokie jest twoje uczucie pustki i oszołomienia.

Jak pomogłaby komunikacja bez użycia przemocy?

Za każdym aktem przemocy, za każdym konfliktem zawsze kryje się niewypowiedziana potrzeba. Jednak rzadko osoby zaangażowane wyrażają bezpośrednio to, czego potrzebują. Najczęściej wzajemnie się krytykują. Brak ekspresji i brak słuchania. Komunikacja bez przemocy uczy cię jasnego wyrażania tego, czego chcesz, a także rozróżniania potrzeb innych osób poza tym, co mówią. Uczy rozwijania empatii.

Większość konfliktów jest wynikiem nieporozumień w komunikacji spowodowanych połączeniem złych wyrażeń i niezręcznego słuchania.

Podajmy kilka przykładów.

Kiedy matka widzi kopiące dziecko i mówi: „Jeśli kopniesz, idziesz do swojego pokoju”. To zrywa łącze. Dwie osoby są oddzielone od siebie. Zamiast tego możesz spróbować zrozumieć, co skłoniło dziecko do kopnięcia, pytając: „Co się stało, jesteś smutny? Czy szkoła się zepsuła i czy to dlatego jesteś zły? ” To łączy i umożliwia dekodowanie tego, co ukrywa zachowanie. Szczęśliwe, zrelaksowane dziecko nie kopie.

Bardziej chcemy mieć rację niż słuchać.

To jest wielki klucz … Marshall Rosenberg powiedział:

„W życiu musisz dokonać podstawowego wyboru: być szczęśliwym lub mieć rację”.

Jako prawnik należałem do tych, którzy zawsze chcieli mieć rację i przenieśli tę operację do mojego życia prywatnego. Zdałem sobie sprawę, jak bardzo się myliłem. Ponieważ gdy ktoś zawsze chce mieć rację, w rzeczywistości jest osobą delikatną i mało pewną siebie, która szuka aprobaty drugiej osoby.

Nie wiemy, jak słuchać: dajemy rady, rozwiązania, mówimy innym, co mają robić, ale nie potrafimy słuchać, co oznacza zamykanie ust.

Wielu rodziców uważa, że ​​słuchają swoich dzieci, gdy są bombardowani ich radami. Słuchanie to pozwalanie drugiej osobie na swobodne wyrażanie siebie, znoszenie dyskomfortu, jaki może być spowodowany tym, za co nam wyrzuca lub za co nas krytykuje. Chodzi o wysłuchanie tego, co On chce, abyśmy zrozumieli o skutkach naszego sposobu zachowania. Komunikacja bez przemocy jest oznaką siły i samoświadomości. Ale zamiast starać się zająć drugim, reagujemy, od razu przechodzimy do defensywy, co zrywa więź. Kiedy prowadzę szkolenia w firmach zajmujących się komunikacją bez przemocy, menedżerowie mówią mi: „Nauczyłeś nas słuchać. Nie wiedzieliśmy".

I czy to słuchanie przechodzi bardziej przez serce niż przez mózg?

Przechodzi przez otwarcie serca, a także poprzez samowiedzę. Jeśli nie zajmuję się gniewem, nie będę w stanie zająć się innym. Jeśli nie posłucham swojego smutku, nie będę mógł towarzyszyć smutkowi innych. To mnie przytłoczy i przytłoczy, zaciemniając moje umiejętności słuchania. W najlepszym przypadku spróbuję pocieszyć lub wyciągnąć osobę stamtąd kupując jej piwo … Albo znajdę rozwiązanie. Boimy się tego, czego nie wiadomo, stąd potrzeba edukacji emocjonalnej. Konieczne byłoby wychowanie do sztuki spotkania.

Napisz, że wdzięczność to kolejna podstawa dobrego samopoczucia.

Liczne badania neuronaukowe pokazują fizyczne i psychologiczne korzyści płynące z poświęcania kilku chwil każdego dnia na wdzięczność za to, co daje nam życie. Osoby, które to robią, cieszą się lepszym zdrowiem, wracają do zdrowia przed chorobą i nie cierpią na wypadki sercowo-naczyniowe. Są też szczęśliwsi i bardziej tolerancyjni. Jeśli kilka razy dziennie cieszę się, że żyję, kiedy się z kimś szczotkuję, szukam sposobu na ponowne połączenie się z tym stanem miłości do życia, który łączy mnie z przyjemnością życia.

Wdzięczność jest jak zasadzenie nasionka: musisz poczekać, aż kwiat wyrośnie, nie zobaczysz od razu jego efektów.

Z drugiej strony, jeśli spędzę cały dzień narzekając, nie ośmielając się niczego zmieniać, w jednej z tych tarć mogę skończyć złamaniem twarzy drugiej osoby. Kiedy nauczę się panować nad swoimi emocjami i osiągnąć spokój, mogę przejść od siebie do nas, aby stworzyć społeczność.

A jak pogodzić się z różnicami?

Chodzi o to, aby każdy wniósł swój kolor, swój talent. To jest jak orkiestra: każdy gra na jakimś instrumencie i chodzi o to, aby grać na nim, a nie przeciwko niemu, wiedząc, jaki jest ich instrument. W ten sposób muzyka staje się harmonijna. Nie można uczynić nas szczęśliwymi, płodnymi i wspierającymi, jeśli nie wszyscy dobrze się znają.

Z pewnością znasz wiele historii, które to ilustrują

Pewnego dnia zadzwonił do mnie młody człowiek z Holandii. To był jeden z dzieciaków ulicy, którymi się opiekowałem, ale straciłem go z oczu: „Thomas, mam w ręku rewolwer i zamierzam się zastrzelić. Dłużej już nie mogę". Był bardzo brutalnym chłopcem. A co mogłem zrobić z telefonu na więcej niż dwie godziny? Mówiąc komuś, że zaraz odstrzelą mu głowy, nie martw się, to minie, stworzy między wami przepaść nie do pokonania. Więc zdecydowałem się na empatię. „Rozumiem, że jesteś na końcu tunelu i myślisz, że nie ma wyjścia. Masz zamiar się zabić, bo masz dość. W Twoim życiu nic nie ma sensu i myślisz, że jedynym wyjściem jest strzelenie sobie w głowę i zniknięcie ”. On, który był zupełnie sam na skraju przepaści, nagle poczuł, że ktoś go zrozumiał. Po drugiej stronie był ktoś. Stopniowo uspokajał się, aż powiedział mi:„Miło jest z tobą rozmawiać. Zdaję sobie sprawę, że bardzo szybko się denerwuję i przekroczyłem. Będę musiał z tobą więcej rozmawiać. "

Dobry przykład empatii.

To jest siła empatii: nazywanie tego, co dzieje się z drugą osobą, pokazujące, że rozumiem, bez próby rozwiązania problemu. Inny przykład: dyrektor przedszkola wyjaśnił mi, jak dobrze poradziła sobie z komunikacją bez przemocy. Bardzo młoda dziewczyna przyszła i płakała, ponieważ nie chciała być oddzielona od matki. Jeden z nauczycieli powiedział mu: „Nie smuć się, mamy tu dużo do zrobienia”. Dziewczyna i tak płakała, a potem nauczyciel zbeształ ją: „Nie będę już cię słuchać. Mam zamiar bawić się z innymi ”. W ten sposób nie tylko nie uszanował smutku dziewczyny, ale także obwinił ją za to, że go odczuła. Reżyserka postanowiła o siebie zadbać, przykucnęła, by zrównać się z oczami dziewczyny i zapytała: „Jesteś smutna?”. „Tak” - odpowiada dziewczyna. - Czy chciałbyś zostać z mamą? „Tak” - kontynuuje dziewczyna."Rozumiem". - Czy chciałbyś teraz przyjść i pobawić się ze mną? - Okej - zgodziła się dziewczyna. To nie jest magia. Chodzi o empatię w tworzeniu „my”.

Zamiast relacji opartych na narzucaniu władzy …

Dokładny. Przez wieki byliśmy zanurzeni w relacjach dominacji - uległości, agresji - uległości, manipulacji - uwodzenia. Są to relacje oparte na nieufności. Ale między ludźmi można budować relacje oparte na zaufaniu i ekspansji, dążąc do wspólnego dobrobytu i synergii. Musisz tylko przeprogramować system operacyjny, aby wyeliminować ogromną ilość subtelnej przemocy, którą wywieramy na sobie i innych w oparciu o poczucie winy i powinniśmy. Najbardziej rozpowszechnioną przemocą jest przemoc białych kołnierzyków. Neuronauka potwierdza, że ​​dzieci są z natury empatyczne i to nasze wychowanie jest odpychane przez tę naturalną potrzebę zbliżenia się do innych.

Czy komunikacja bez przemocy również poprawia relacje?

W parze zwykle dochodzi do tarcia ego i jeśli pozwolę działać tylko mojemu ego, konflikt wybuchnie. Dlatego ważne jest, aby wykorzystać napięcia, aby odkryć, kim jestem na głębszym poziomie. Wiele osób wchodzi do pary z nadzieją, że druga osoba zaspokoi wszystkie ich potrzeby i oczywiście tak nie jest. Za duże ciśnienie. Wygodne jest, aby nastąpiła otwartość i akceptacja, która pozwala puścić ego, tak aby spotkanie między dwiema autentycznymi istotami mogło zostać stworzone poza tarciem. Musisz się nauczyć tej ścieżki.

Ale boimy się …

Prawdziwym lękiem jest to, że jeśli okażę się autentyczny, nie pokochają mnie. Ale autentyczność jest tym, co umożliwia tworzenie wysokiej jakości i znaczących relacji, w których kiedy mówisz tak, naprawdę to robisz; a kiedy ktoś mówi nie, to nieprawda …

Przechodzenie przez życie bez maski i mówienie tego, co czujesz z prostotą, sprawia, że ​​relacje są łatwiejsze i lżejsze.

A kiedy konflikt zostanie zmierzony, każdy z nich wyrazi to, co czuje i czego potrzebuje, związek nabiera wartości. Może się zdarzyć, że na początku, kiedy zaczniemy pokazywać się takimi, jakimi jesteśmy, niektóre relacje znikają. Ale będzie to jak sprzątanie, pozostaną te, które są tego warte.

Jaką rolę odgrywa duchowość w porozumiewaniu się bez przemocy?

Z natury jesteśmy istotami duchowymi. Odkąd jestem dzieckiem, czuję ten duchowy wymiar w życiu i że należymy do projektu pełnego sensu, który wykracza daleko poza nas. Myślę, że szerzenie miłości jest głębokim sensem życia, mimo że odłączamy się od niej przez życie w związkach nieufności, napięcia i odrzucenia. Zapomnieliśmy, że istnieje „my”, które nas podtrzymuje i wykracza poza formę i wygląd. Komunikację bez przemocy można praktykować bez tego duchowego wymiaru i ma ona również wiele zalet, ale bez wątpienia duchowość była bardzo obecna w jej twórcy Marshallu Rosenbergu, bardzo natchnionej istocie, która z powodzeniem pośredniczyła w wielu międzynarodowych konfliktach promujących pokój.

Popularne Wiadomości

Nic się nie dzieje, jeśli nie spełnimy naszych marzeń

Może się zdarzyć, że życie zabierze Ci pieniądze na wycieczki, które chcesz odbyć. Niech para wyjdzie żabą, ponieważ jest wiele, wiele żab. Być może życie jest przeciwieństwem tego, co sobie powiedziałeś. I to? Marzenia się nie liczą. Ważne jest, aby obudzić się następnego dnia.…