Miłość, esencja szczęścia
Margaret Tarragona
Jest sumą pozytywnych emocji, integruje je i wzmacnia. Wielu badaczy i autorów mówi nam o chemii i psychologii miłości
Wszyscy dążymy do życia pełnego miłości i jest to naturalne, ponieważ, jak pokazują najnowsze badania, dzięki temu doświadczamy pełnego wachlarza pozytywnych emocji, ponieważ jest to jedyne uczucie, które nie tylko je łączy, ale także wzmacnia. Miłość jest źródłem dobrego samopoczucia, motorem naszego istnienia i kluczem do naszego rozwoju jako pełnych i szczęśliwych ludzi.
Wiele powiedziano o pozytywnych emocjach i ich znaczeniu dla dobrego samopoczucia i szczęścia . Korzyści są oczywiste: cieszenie się życiem, odczuwanie i wyrażanie wdzięczności, chwile spokoju, ciekawość i zainteresowanie światem, życie z nadzieją, umiejętność odczuwania konstruktywnej dumy, umiejętność zabawy, znajdowanie źródeł inspiracji i zachować naszą zdolność do cudów.
Wszystkie te elementy pozytywności są ważne, aby móc „rozkwitać” jako ludzie, ale jest jedna pozytywna emocja, która obejmuje je wszystkie: miłość.
Suma emocji
Miłość jest sumą pozytywnych emocji, integruje je i wzmacnia. Badaczka Barbara Fredrickson, jedna z czołowych ekspertek w dziedzinie badań nad pozytywnością, autorka „Pozytywnego życia” (red. Norma), proponuje, że w związkach miłosnych - dowolnego typu, niekoniecznie romantycznych - mogą one występować na różne sposoby. chwile, wszystkie pozytywne emocje.
Na przykład, gdy ktoś nas pociąga , odczuwamy wielkie zainteresowanie i ciekawość spotkania z tą osobą; na pewno będziemy się dobrze bawić razem, będziemy się śmiać, będziemy dzielić chwile dobrej zabawy …
W miarę konsolidacji relacji czujemy więcej radości, cieszymy się swoim towarzystwem i zaczynamy dzielić się naszymi marzeniami i nadziejami na przyszłość. Kiedy związek będzie trwalszy, będziemy odczuwać odprężenie i spokój, które dają poczucie bezpieczeństwa, wiedząc, że druga osoba nas kocha.
Będziemy wdzięczni za to, co wnosi do naszego życia, z jego osiągnięć będziemy dumni, a jego cechy mogą zainspirować nas do bycia lepszymi ludźmi.
W swoich badaniach Barbara Fredrickson dowiodła, że najczęściej doświadczają tego pozytywne emocje . Potwierdza również, że czasami odczuwa się miłość i że związek jest nagromadzeniem chwil, w których odczuwamy te pozytywne emocje z osobą.
Tak jak w prądzie elektrycznym czasami występują wyładowania zwiększające napięcie, tak w związkach występują „wyładowania” czyli fale pozytywnych emocji, które zwiększają napięcie przyjemnych i pozytywnych doznań między ludźmi.
Psychologia i chemia miłości
Profesor Christopher Peterson, jeden z największych propagatorów w psychologii pozytywnej, potwierdza, że ta dyscyplina można opisać w jednym zdaniu: „Inni są ważne . ” Opiera się na dowodach, że zdolność kochania i bycia kochanym jest bardzo ważna dla naszego dobrego samopoczucia na wszystkich etapach życia, od wczesnego dzieciństwa do starości.
Miłość zmienia również chemię naszego układu nerwowego. W ten sposób, kiedy mamy kontakt społeczny, a zwłaszcza kontakt fizyczny, wydzielamy substancję, oksytocynę, która sprzyja tworzeniu się więzi. Niektórzy nazywają oksytocynę „hormonem przytulania”: kobiety wytwarzają ją w większych ilościach podczas porodu i karmienia piersią, a co ciekawe, poziom oksytocyny u rodziców wzrasta w czasie ciąży ich partnerki i nadal rośnie w miarę w którym mężczyzna spędza więcej czasu ze swoim dzieckiem.
Równolegle oksytocyna jest związana z dopaminą, podstawowym neuroprzekaźnikiem w regulacji przyjemności . Ponadto dzięki rezonansom magnetycznym, które umożliwiają obserwację mózgu, badacze Andreas Bartels i Semir Zeki z University College London odkryli, że ludzie, którzy określają siebie jako „bardzo zakochani”, wykazują różne wzorce aktywności mózgu, gdy patrzą na zdjęcie ukochanej osoby niż wtedy, gdy zdjęcia przedstawiają innych bliskich, przyjaciół lub rodzinę.
Niezbędna potrzeba uczucia
Przykłady chemicznych aspektów miłości nie oznaczają, że jest to zjawisko czysto biologiczne , ale wskazują, że mamy biologiczne predyspozycje do miłości. Jednym z najbardziej znanych badań w historii psychologii jest słynne badanie Harlowa na małpach .
W 1958 roku psycholog Harry F. Harlow próbował dowiedzieć się, czy dzieci nawiązują więź z matką tylko dlatego, że muszą być karmione , więc zaprojektował eksperyment z małpami, które oddzielił od ich matek i dał im dostęp do dwóch manekinów: „małpka” ze sztywnego drutu, która miała butelkę, z której wychodziło mleko, i druga pluszowa „małpa”, która nie dawała mleka, ale miała przyjemną konsystencję.
Zaskakujące jest, że małpy wolały przebywać z pluszowym manekinem, co oznacza, że „ciepły” dotyk był równie ważny jak karmienie. Badania te utorowały drogę do dalszych badań nad znaczeniem relacji.
Obecnie istnieje wiele dowodów na to, że przyjaźnie odgrywają bardzo ważną rolę w naszym życiu, ponieważ posiadanie dobrych przyjaciół - tych, którzy nas wspierają - jest silnie związane z satysfakcją z życia i dobrym samopoczuciem, a dobre relacje z partnerem też mają duże znaczenie. ze zdrowiem fizycznym i emocjonalnym .
George Vaillant, psychiatra i profesor na Uniwersytecie Harvarda, prowadzi najdłuższe badania nad rozwojem dorosłych, jakie kiedykolwiek przeprowadzono: śledzenie pokolenia mężczyzn i kobiet przez 70 lat.
Po dokładnym zbadaniu dziesiątek czynników, które przewidują dobre samopoczucie ludzi w wieku dorosłym i starszym, Vaillant podkreśla, że bez wątpienia „relacje z innymi są ważniejsze niż cokolwiek innego na świecie”. Na przykład ci, którzy mieli ciepłe i silne relacje, mieli większe szanse na sukces zawodowy, dobre dochody i dobre zdrowie.
George Vaillant ośmiela się stwierdzić, że „szczęście to miłość. Punkt".