Bayer czeka powódź wyroków sądowych

Claudina navarro

Sąd w Stanach Zjednoczonych uznaje rakotwórcze działanie glifosatu, głównego składnika pestycydu Roundup firmy Bayer.

Kierownictwo firmy Bayer przyznało swoim akcjonariuszom, że w Stanach Zjednoczonych toczy się ponad 11 000 pozwów sądowych przeciwko firmie w związku z rakotwórczym działaniem preparatu Roundup (marka, pod którą sprzedaje najpowszechniej stosowany na świecie pestycyd glifosat).

Marka Roundup została stworzona i sprzedawana na całym świecie przez Monsanto, firmę przejętą przez Bayer w 2022-2023 roku. Od 2022-2023 roku glifosat jest klasyfikowany przez Światową Organizację Zdrowia jako „prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi”.

Glifosat jest „głównym czynnikiem” w rozwoju raka

19 marca jury wezwane przez sąd federalny uznało, że istnieją wystarczające naukowe dowody na to, że narażenie na glifosat jest „ważnym czynnikiem” w rozwoju raka. Po tym uznaniu, pozew będzie kontynuowany przez obywatela Kalifornii, Edwina Hardemana, lat 70, który korzystał z Roundup na swojej nieruchomości przez 30 lat.

Nie jest to jeszcze wyrok, ale to kolejna zła wiadomość dla firmy Bayer, która już po raz pierwszy otrzymała wpadkę, gdy sędzia z Kalifornii skazał ją na zapłatę odszkodowania w wysokości 253 mln euro (po odwołaniu kwota ta została zmniejszona do 68 mln, decyzji, od której odwołał się powód) do Dewayne Johnson, ogrodnika, który zachorował na chłoniaka nieziarniczego. Ten typ raka to ten sam rodzaj raka, na który cierpi Hardeman.

Monsanto oskarżono o manipulowanie naukowcami i rządami

W procesie Hardemana sąd federalny zadecyduje, czy Monsanto wpłynęło na naukowców i agencje regulacyjne, aby ukryć rakotwórcze działanie glifosatu, aktywnego składnika Roundup.

Adwokaci powoda Aimee Wagstaff i Jennifer Moore twierdzą, że Monsanto manipulowało opinią publiczną i działało przeciwko każdemu, kto nabrał podejrzeń co do bezpieczeństwa pestycydu. Oznacza to, że ukryli i sprzedali Roundup, wiedząc, że jest rakotwórczy.

Pomimo decyzji sądu w sprawie dowodów naukowych firma twierdzi, że glifosat nie jest rakotwórczy. Uważa również, że postępowanie kierownictwa było właściwe i że firma Bayer nie będzie odpowiadać za chorobę Hardemana.

W San Francisco toczy się ponad 760 procesów sądowych

Obrona niemieckiego koncernu może prawdopodobnie przekonać sąd, że podeszły wiek lub zarażenie się wirusowym zapaleniem wątroby typu C są bardziej związane z rakiem powoda niż z jego pestycydem. Ale po sprawie Hardemana przyjdzie wiele bardziej kontrowersyjnych. Ponad 760 podobnych pozwów czeka na swoją kolej w sądzie federalnym w San Francisco.

Wszystkie informacje, które wyłaniają się z dochodzenia w tych sprawach, są publikowane w „Monsanto Papers”. W jednym z nich dyrektor Monsanto powiedział w 1985 r., Że należało zatrudnić naukowca, aby przekonać rząd Stanów Zjednoczonych, aby nie wprowadzał zakazu stosowania glifosatu ze względu na jego „potencjalny rakotwórczy wpływ na ludzi”.

Presja oczywiście wystąpiła także w Europie. Marieta Fernández, badaczka z Uniwersytetu w Granadzie i doradczyni Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, zapewnia, że presja Monsanto była ogromna, aby niektóre badania zostały wzięte pod uwagę, a inne nie. „Chcą, by przyjmowano tylko tych, którzy zgadzają się z ich interesami” - dodaje. Fernández prowadzi badania epidemiologiczne dotyczące skutków narażenia na pestycydy od ponad 20 lat.

Badanie epidemiologiczne potwierdza związek glifosatu z rakiem

Na korzyść setek lub tysięcy powodów zagrają w śledztwo naukowe, które zostało przedstawione tego samego dnia co orzeczenie sądu federalnego. Badanie to, przeprowadzone na ponad 300 000 rolników i farmerów w Stanach Zjednoczonych, Norwegii i Francji, których obserwowano średnio przez dziesięć lat, wskazuje na zwiększone ryzyko rozlanego chłoniaka z dużych komórek B , najczęstszego typu chłoniaka niebędącego chłoniakiem. Hodgkin. Badanie zostało opublikowane w International Journal of Epidemiology (https://doi.org/10.1093/ije/dyz017).

Bayer wpada do torby

Inwestorzy przewidzieli na giełdzie, co może się wydarzyć w sądzie. W ciągu kilku godzin od decyzji sądu federalnego wartość jego akcji spadła o 7%. Akcjonariusze już teraz myślą, że spółka nie będzie w stanie zapłacić wszystkich odszkodowań lub że będzie bardzo źle ekonomicznie.

Analitycy agencji Bloomberg szacują, że gdyby Bayer chciał zgodzić się na pozasądowe odszkodowanie, nie czekając na wyroki, kosztowałoby to około 4400 mln euro. Przekonania mogą Cię kosztować jeszcze więcej.

Popularne Wiadomości