Ekstremalna introwersja, gdy nieśmiałość staje się problemem

Bycie introwertykiem nie jest ani dobre, ani złe, jest to całkowicie ważna cecha osobowości. Problem pojawia się, gdy ktoś jest zmuszony być tym, kim nie jest.

Introwersja i ekstrawersja (lub ekstrawersja) to cechy osobowości, o których mówił Jung w swojej Teorii Osobowości (później zakwalifikowanej przez Hansa Eysencka w jego Biological Foundations of Personality). Terminy te odnoszą się do relacji danej osoby w społeczeństwie (a także z samym sobą).

Jeśli wyjaśnimy to pokrótce, moglibyśmy powiedzieć, że ekstrawertycy są bardziej zewnętrzni, mają więcej przyjaciół i dobrze sobie radzą w sytuacjach społecznych, podczas gdy introwertycy mniej szukają dużych grup lub przyciągają uwagę, ale raczej czują się bardziej wygodne w bardziej zrelaksowanych i osobistych czynnościach.

Czy jesteś introwertykiem? Nie myśl, że to negatywne

Oba sposoby bycia są równie zdrowe , jednak społecznie jest źle postrzegany jako introwertyczny, a ludzie, którzy mają bardziej introspektywny typ charakteru, mają tendencję do bycia brzydkimi nawet od dzieciństwa.

W społeczeństwie Wielkiego Brata i Gandíi Shore ekstrawertyczny typ osobowości doprowadzony do skrajności jest promowany i triumfuje . To właśnie tego typu osoby, które nie są zbyt dyskretne, rozmowne i wypowiadają się o wszystkim bez wstydu, najczęściej pojawiają się w mediach i stają się dla młodzieży i dzieci wzorem do naśladowania.

Te same media wyrzucają z przestrzeni tych, którzy mają bardziej introwertyczny charakter. Najbardziej introspektywni ludzie są bardziej dyskretni, pozostają bardziej niezauważeni i są uważani za bardziej uspokajających i mniej popychających.

Kiedy pojawia się problem?

Jednak bycie bardziej introwertycznym nie oznacza, że ​​nie jesteś właściwą osobą lub że nie możesz robić wielkich rzeczy. Introwersja jest równie ważną i godną szacunku cechą osobowości, jak ekstrawersja, nawet jeśli przesłanie, które wysyła nam społeczeństwo, mówi nam inaczej.

Prawdziwy problem dla introwertyka polega na tym, że ze względu na osobistą historię pełną emocjonalnych ran ten sposób bycia doprowadzony jest do skrajności. Introwertyk z poważnymi problemami może zostać wycofany ze świata zewnętrznego, nawet do tego stopnia, że nie będzie w stanie protestować lub narzekać, gdy coś go dręczy lub gdy ktoś go wykorzystuje.

„Nie chcę zawracać sobie głowy” lub „Wolę, żeby nikt się nie złościł” to typowe zwroty tego typu ludzi, którzy ukrywają swoje emocje i poświęcają własne interesy, aby pozostać niezauważonym i nie denerwować.

Kiedy mówimy o skrajnej introwersji , muszę zaznaczyć, że problem nie jest spowodowany jakąś cechą osobowości. Problem pojawia się, ponieważ w pewnym momencie ich życia, na ogół w dzieciństwie, doszło do negatywnego uczenia się, które zmusiło osobę do skrajnego wycofania się z siebie i ukrycia emocji.

Problem zaczyna się na przykład wtedy , gdy na dziecko wywiera się presję, by całować nieznajomych wbrew swojej zamkniętej naturze lub bawić się np. Z dziećmi, których nie lubi. Pod pretekstem „edukacji” , że musi się towarzysko lub „co robić”, dziecko czuje się zmuszone i mało szanowane.

Zaprzecza się , odrzuca, wymusza zarówno ich emocje, jak i uczucia , tak że u dziecka następuje wewnętrzne odłączenie instynktu bezpieczeństwa i samoobrony. Z czasem dziecko umiera. Przywitaj się, pobaw się z innymi dziećmi, pocałuj nieznanego mężczyznę i pomyśl: „ Jeśli mnie zmuszą, to dlatego, że mają rację , jestem tym, który się myli, mój instynkt mówi mi, żebym tego nie robił, musi zostać złamane, zepsute”.

Konsekwencją kontrolującego i lekceważącego sposobu traktowania jest efekt odbicia u dziecka, w wyniku którego dziecko będzie miało tendencję do zamykania się w sobie i izolowania od innych . Ponadto niebezpieczeństwo tych procesów, w których dzieci są głęboko zmuszane, polega na tym, że osoba tłumi własne instynkty w taki sposób, że po osiągnięciu dorosłości odczuwa tyle odrzucenia jakiejkolwiek interakcji społecznej niż sytuacja wymaga tego, czuje się sparaliżowana, niezdolna do obrony.

Tak było w przypadku Christiana , dziecka z natury rezerwowego i spostrzegawczego, ale zmuszonego przez rodziców do witania i całowania krewnych i nieznajomych pod groźbą kary. Jak mi powiedział podczas konsultacji, te sytuacje, często powtarzane w dzieciństwie, sprawiały mu ogromny dyskomfort.

„Ziemia mnie połknie” pomyślał, czując się zmuszony, obserwowany i oceniany przez wszystkich dorosłych wokół niego, podczas gdy jego rodzice szantażowali go i naciskali, aby wykonywał ich rozkazy. W końcu scena osiągnęła taki poziom napięcia, że ​​dziecko poddało się i całowało prawie nie znaną prababkę lub bawiło się z łobuzem z placu zabaw, który zawsze go bił. Gdy rozkazy rodziców zostały zrealizowane, przestali go niepokoić i powiedzieli „widzisz, jak nic się nie dzieje?”.

Ale w rzeczywistości coś się dzieje i jest to bardzo poważne . W wyniku licznych sytuacji, w których był zmuszany do interakcji z innymi ludźmi wbrew swojej woli, Christian odrzucił interakcje społeczne i zamykał się w sobie.

W szkole nigdy nie brał udziału ani nie zadawał pytań, a jeśli musiał iść do tablicy, aby rozwiązać problem, czuł się, jakby umierał. Nie miał nawet dziewczyny, dopóki nie skończył 25 lat, ponieważ czuł się niezdolny do rozmowy z jakąkolwiek dziewczyną.

Moim zadaniem, kiedy taka dotknięta i stłumiona osoba przychodzi do biura, jest sprawienie, by jej introwersja była znana i rozumiana jako cecha osobowości tak samo ważna jak każda inna. Ciężko pracujemy nad poczuciem własnej wartości , aby było cenione i kochane tak, jak jest, ale jednocześnie, aby było w stanie asertywnie wchodzić w interakcje z innymi ludźmi, gdy sytuacja tego wymaga.

Ponadto ważne jest, aby odzyskać zaufanie do siebie , swojego ciała i swoich instynktów. Ludzie wiedzą, kiedy jesteśmy w niebezpieczeństwie i jeśli w wyniku jakiejś traumy tracimy mechanizmy obronne i zawsze jesteśmy czujni lub jesteśmy zbyt pewni siebie, możemy narazić się na naprawdę ryzykowne dla naszego zdrowia sytuacje.

W przypadku Christiana kluczowe było, aby zrozumiał niesprawiedliwość wszystkich sytuacji, w których zmuszali go dorośli, kiedy powinni go chronić i szanować.

Zaczął uwalniać się od ciężkich etykiet „dziwaka” i „nieśmiałości” , które znosił przez całe życie. Zaczął kochać siebie takim, jakim był, zakładając, że nigdy nie zostanie królem imprezy (nie było to też coś, czego chciał) i znacznie bardziej cieszył się samotnością.

Popularne Wiadomości