Nie zostawiaj siebie w „widzianym”
Nie traktuj swojego szczęścia jako drugorzędnego, nie zadowalaj się gównianym chłopakiem, gównianą pracą lub półżywionym życiem.

Dostosowujemy się.
Ze złym pieprzeniem.
Z WhatsApp z odpowiedzią.
W porządku.
Z tym zawsze, kiedy chcą.
Z wieczorami randkowymi, a nie kinem ani czymkolwiek.
Więc po prostu blokują nas, gdy się zmęczą.
Nie rób sobie nadziei.
Z gównem.
Dostosowujemy się.
Z tą pracą, która zabiera nam życie.
W którym nikt nas nie ceni.
To nam się nie podoba.
I to każdy mógł zrobić.
Dostosowujemy się.
Wracając do domu i wychodząc z domu, nie mając ochoty.
Robi wszystko z czystej bezwładności.
Nie przeszkadzać.
Nie myśleć.
Aby wszystko pozostało takie samo.
Ponieważ lepiej znane złe.
Osadzamy się ze strachu.
Spróbować czegoś i coś nas zawodzi.
Wolimy frustrację od porażki.
Nie osiedlaj się już.
Nie pozwól, aby narzucona rzeczywistość Cię przekonała.
To mówi ci, co masz robić.
Kim powinieneś być
Dzięki tej symulacji życia nie zadowalaj się resztkami.
Nie rób swojego minimum jako maksimum.
Powiedz dość. Powiedz nie Powiedz tutaj.
I zaczyna żyć.
Jakby też dzisiaj.
Urodziłbyś się.