Przeciw wyzwaniom żywieniowym w sieciach społecznościowych
21-dniowe wyzwanie detoksykacyjne, czterotygodniowe wyzwanie bez cukru, miesięczne wyzwanie z prawdziwym jedzeniem, 7-dniowe wyzwanie dla zielonych soków, dziesięciodniowe wyzwanie wegańskie, przestań!
Spójrzcie, pierwsi 2987, którzy rzucili wyzwanie w sieciach społecznościowych na temat swojej paranoi, byli zabawni. Ale teraz.
Na wypadek gdyby jakaś szczera dusza, która nie wie, o co mi chodzi, czyta mnie, wyjaśnię, jakie są „wyzwania” : chodzi o ustalenie celu, który ma zostać osiągnięty, ogólnie związanego z tematem relacji, która go uruchamia, i Zachęcaj obserwujących, aby robili to w dniach, w które dyżurny influencer zdecyduje się ustanowić i zawsze używać określonych hashtagów i tagów do publikowania wyników.
W zależności od opracowania danego wyzwania, może to wymagać zapisania się do newslettera, po pewnych kontach, materiały mogą być wysyłane na tę listę mailingową, którą otrzymają tylko zarejestrowani, lub że pomniejsze cele w samym wyzwaniu mogą być publikowane na tych kontach. Ostatecznym celem jest zdobycie widoczności i obserwujących i / lub subskrybentów .
Istnieją różnego rodzaju wyzwania , od czytania trzech książek miesięcznie, wyzwań modowych, wyzwań związanych z makijażem, kontroli emocji, aktywności fizycznej czy sprzątania domu. Skupiam się na tych związanych z jedzeniem ze względu na moją dziedzinę.
Niebezpieczeństwo wyzwań żywieniowych
W ten sam sposób istnieją całkowicie absurdalne, a nawet niebezpieczne wyzwania i inne, których pomysł jest w zasadzie dobry . Nie wydaje się, aby bycie X dni bez cukru, jedzenie wegan czy ucieczka przed ultra-przetworzonymi może nikomu zaszkodzić. Nie powiem tego samego o wyzwaniach związanych z detoksykacją, wyzwaniami związanymi z postem, wstrząsami lub utratą wagi dzięki cudownym dietom . Ale to, o czym mówię, to nie treść wyzwań, ale sama koncepcja.
Oczywiście postawiony na wyzwania, wolę, abyś robił ten, w którym nie ile dni bez cukru, niż ten, w którym odtruwasz się przez tydzień, biorąc tylko kapustę. Tak.
Ale bez względu na to, jak dobry jest ten pomysł lub jak jest dopasowany do zasad zdrowego żywienia, nie podoba mi się podejście „wyzwanie” . Z tych powodów:
- Proponują rzeczy, które w zasadzie powinny być proste, jakby to było coś, co wymaga dużego wysiłku , dlatego trzeba się mentalizować i robić to w formie wyzwania, nadając mu epickiego i ofiarnego charakteru. Chociaż mówimy o kawach bez cukru. Wydaje się, że nie jest to najlepszy sposób na rozpowszechnianie zdrowych nawyków, które chcielibyśmy stać się częścią ludzkiej rutyny.
- Zgodnie z własną konfiguracją są pozowani jako coś z nagłym początkiem i końcem . Nawet najzdrowsze wyzwanie nie jest nic warte w tych kategoriach. Generalnie nagłe zmiany zwykle nie działają lub skupiają się na czymś, co powinno być trwałe, na przykład unikanie ultra-przetworzonych, jako coś specjalnego, co będziemy robić przez kilka tygodni, wydaje się najlepszy pomysł.
- Zagłęb się w ideę guru, który wyrządza taką krzywdę nam pracownikom służby zdrowia, którzy są oddani pomocy. To coś w stylu „podążaj moją metodą”, „stań się jednym z moich”, „podążaj za mną ścieżką prawdy”… Nie sądzę, że to najlepszy obraz dla profesjonalistów. Nie uważam też, że jest to sposób na szerzenie zdrowych nawyków, które, nawiasem mówiąc, nie należą do nikogo i nikt nie powinien próbować ich przywłaszczać.
Rozumiem argument, że wyzwania są dobre, ponieważ po ich zakończeniu utrzymuje się dobry nawyk (w przypadku wyzwań mających jakiś sens z żywieniowego punktu widzenia) lub ustanawia się nowy nawyk, który poprawia dietę ta osoba. Ale nie sądzę, że to w ogóle jest norma, i nie sądzę, że jest to intencją tego rodzaju działań. Z pewnością nie jest to najskuteczniejsze działanie w tym celu.
Należy też pamiętać, że tego typu występy wyrównują wszystkich, zachęcając do tego samego. I prawdopodobnie to nie jest najlepsza rzecz dla wszystkich twoich obserwujących, ani wyzwanie, najlepszy sposób na osiągnięcie tego. Uwzględnianie zmian, nawet jeśli są to niezaprzeczalnie dobre zmiany, takie jak zdrowsze odżywianie, zależy również od osobistych okoliczności .
Porady można udzielić, ale sposób jej wykonania powinien zostać ustalony indywidualnie po konsultacji , ponieważ czynniki zdrowotne, styl życia, okoliczności i własna sytuacja psychiczna mają wpływ na oba te czynniki.
Dla niektórych radykalna zmiana jest najlepsza , a inni nie radzą sobie z takim podejściem i muszą to robić małymi krokami. Może się zdarzyć, że dla tych drugich wyzwania, o których mówimy, będą miały odwrotny skutek: nie będą w stanie go spełnić i stwierdzą, że „to nie dla mnie”. Albo nawet, że u tych, którzy zapisują się na wyzwanie i nie mogą tego zrobić, czuje się porażka, ale widzą, jak reszta osiąga to z pozorną łatwością.
Dobrze byłoby pamiętać, co chcemy osiągnąć dzięki pomocy medycznej : poprawiać wybory ludzi i przekazywać im informacje, aby podejmować lepsze decyzje lub zdobywać zwolenników? Bo jeśli nasz zamiar jest pierwszy, być może wyzwania nie są najlepszym sposobem na jego osiągnięcie.
A przynajmniej matowieje i zbytnio odwraca uwagę od tego, co powinno być głównym celem: zapewnienia narzędzi do ulepszania tego, co jesz .