Walki byków są śmiertelnie ranne
Odrzucone przez zdecydowaną większość populacji walki byków przetrwały tylko dzięki dotacjom publicznym. Dokładniej 564 mln euro rocznie.
Walki byków od dawna są sztucznie żywe dzięki wspomaganemu oddychaniu z dotacji publicznych .
Jesteśmy świadkami zawrotnego upadku tradycji, której wsparcie kosztuje nas każdego roku 564 miliony euro , co będziemy musieli wyjaśnić z głębokim wstydem naszym nieletnim, starszym, ofiarom przemocy ze strony mężczyzn, a także sobie, kiedy tylko nie możemy. rozumieć niedobór funduszy, aby zająć się krytycznymi kwestiami sprawiedliwości społecznej. Brakuje nam 564 milionów, które krwawo rozlewają się na arenach byków i podczas obchodów walk byków.
Walki byków kosztują 564 mln euro rocznie
Odrzucenie walki byków postać po liczbie
W ciągu 10 lat obchody na placach spadły o 56%, a 9 na 10 Hiszpanów nigdy nie uczestniczyło w pokazie walk byków . Według badania przeprowadzonego przez organizację World Animal Protection 84% młodych ludzi w wieku od 16 do 24 lat odrzuca walki byków.
Twierdzą również, że czują się dumni z życia w kraju, w którym walki byków są tradycją kulturową, „mało albo nic”. A 73% nie chce, aby fundusze publiczne trafiały na imprezę. To trzy na cztery konsultowane osoby.
Innym uderzającym przykładem jest to, że z 1,727 aren lub miast w których są lub były kiedykolwiek zainstalowany w roku 2022-2023 było tylko niektóre uroczystości byków w 425, czyli 75,4% z tych miejsc nie zostały wykorzystane do głównym celem, dla którego zostały zbudowane lub tymczasowo zmontowane, według José Enrique Zaldívar, prezesa AVATMA.
9 na 10 Hiszpanów nigdy nie było na pokazie walk byków
Zniesienie misji: przeciwko walkom byków w Hiszpanii
Masywny demonstracja , która odbyła się w ostatnią sobotę, 16 września w Madrycie był dobry dowód nie tylko z braku zainteresowania ogromnej większości populacji hiszpańskiej wobec byków, ale również rosnącej i niepowstrzymaną liczby osób, które aktywnie domagają się koniec.
Pod hasłem „Abolition Mission” tysiące ludzi wypełniło centrum stolicy w odpowiedzi na wezwanie Partii Animalistów PACMA i ponad 60 organizacji zrzeszonych .
Protest odbył się przez Carrera de San Jerónimo, przed Kongresem Deputowanych, przed którym zażądano odwagi politycznej, aby odpowiedzieć na tę rzeczywistość i ustanowić państwowe ramy ochrony zwierząt bez wyjątków.
Jak mówi prezes PACMA Silvia Barquero: „ Istnieje wyraźna sprzeczność w kodeksie karnym , który już przewiduje kary do dwóch lat więzienia dla każdego, kto dopuszcza się znęcania się nad zwierzętami, a mimo to współistnieje z regulacją dotyczącą walk byków, która reguluje kara, jaką należy wymierzyć zwierzętom w każdej fazie walki, wyraźna niespójność, która nie chroniła byków w tym kraju ”.
Wydaje się, że sensowne jest mówienie o „walkach byków” ze względu na to, że pomimo większości stanowiska opinii publicznej, walka byków jest nadal promowana i chroniona przez instytucje (z wyjątkiem honorowych wyjątków z niektórych „Town Halls of Change”).
Macki lobby walki byków i jego hegemonii kumpli zanieczyszczają wielkie sfery decyzyjne, arena nadal jest wspólnym miejscem zawierania umów biznesowych i miejscem spotkań przedstawicieli niektórych z najbogatszych sektorów tego kraju, takich jak bankierzy, arystokraci, politycy lub sędziowie.
Walki byków są dziś flagą najbardziej konserwatywnej, elitarnej, zjełczałej i chudej twarzy naszego społeczeństwa , która nazywa nas antyhiszpańskimi, kiedy mówimy, że torturowanie zwierząt jest w porządku, niż obraz łagodnego roślinożercy tonącego we własnych wymiocinach. krew nas nie reprezentuje.
W sobotę w Madrycie mocno dało się odczuć zgiełk nowego społeczeństwa, które odrzuca przemoc wobec tych, którzy nie mogą się bronić , takiego, które utrzymuje, że sztuka i kultura muszą współistnieć z wartościami naszych czasów.
Anachroniczne święto walk byków jest śmiertelnie zranione i wkrótce stanie się częścią tych kart historii, które przyszłe pokolenia będą przeglądać z przerażeniem i niezrozumieniem.
Ludzie solidarni i zaangażowani w postęp mają misję: zniesienie kary śmierci. Jest nas miliony i, jak powiedział Víctor Hugo, wiemy, że nie ma nic potężniejszego niż idea, której czas nadszedł.
Nadszedł czas na prawa zwierząt.