Jak wyjść z ciemności?

Silvia Diez

Steve Taylor utrzymuje, że odzyskanie więzi z innymi, z naturą i z duchem uniwersalnym przywróciłoby szczęście istotom ludzkim.

Infekcja szpitalna prawie odebrała mu życie. To doświadczenie poprowadziło profesora psychologii Steve'a Taylora na duchową ścieżkę, która przyniosła mu spokój:

„Nie żyję w stanie permanentnej ekstazy, ale czuję w sobie stan dobrego samopoczucia, do którego łatwo wracam, nawet jeśli przechodzę przez trudności”

Dzięki książkom takim jak The Fall czy Out of the Dark jest dziś światowym punktem odniesienia w psychologii i transcendencji .

- Jak psycholog zainteresuje się duchowością?
-Nie sądzę, że można studiować psychologię bez zagłębiania się w duchowość, ponieważ obie są częścią ludzkiego umysłu.

Wielu psychologów skupia się na rozwiązywaniu problemów psychologicznych, odrzucając duchowość; jednak gdy ją wykluczają, odrzucają bardziej pozytywne aspekty natury ludzkiej.

Jesteśmy kształceni w kategoriach bardzo materialistycznych: musimy odnosić sukcesy, być bogaci, osiągać cele … i gardzimy tym, co może przynieść nam szczęście.

Steve Taylor radzi nam połączyć się, aby być szczęśliwym

-In The Fall mówi, że straciliśmy połączenie z wszechświatem, kiedy ego powstało 6000 lat temu. Czy byliśmy wtedy szczęśliwsi?
-Tak, ponieważ większość uczuć nieszczęścia wynika z życia jako odrębna istota ze świata, odizolowana od natury i innych.

Poczucie odłączenia, fragmentacji i niekompletności jest jednym z największych źródeł nieszczęścia.

W przeciwieństwie do tego, gdy czujesz, że jesteś częścią całego wszechświata i przekraczasz poczucie separacji, lęk i konflikt znikają.

To nic innego jak wynik poczucia niepełności, które wyzwala pragnienie gromadzenia bogactwa, władzy i dominacji nad innymi ludźmi.

-Jak żyłeś przed „upadkiem”?
-Ludzkie istoty czuły się związane z innymi, ze społecznością, z naturą i z duchową siłą, której obecność była dostrzegana w całym wszechświecie.

Ta więź została odtworzona na wszystkich poziomach iw relacjach z innymi, z naturą …

Istnieje wiele dowodów antropologicznych potwierdzających, że wojna nie jest naturalnym stanem człowieka.

Wręcz przeciwnie: wojna nastąpiła późno w historii ludzkości, ze względu na zmiany psychologiczne wynikające z „upadku”, a także rozwój rolnictwa i hodowli, które prowadzą do gromadzenia ziemi i majątku.

-Mimo wszystko zapewnia, że ​​ludzie zwiększyli naszą świadomość …
-Trudno jest wykryć te pozytywne zmiany, ponieważ zachodzą one bardzo wolno.

W rzeczywistości nic nie wygląda zbyt obiecująco z Donaldem Trumpem na czele Stanów Zjednoczonych i Europą przesuwającą się w prawo …

Ale w społeczeństwach ludzkich nastąpił wzrost empatii i współczucia, który rozpoczął się w XVIII wieku, wraz z ruchami przeciwko niewolnictwu, na rzecz równych praw kobiet.

A później z tymi, którzy opowiadają się za prawami zwierząt, za lepszym traktowaniem przestępców …

I proces ten trwa, aż w XX wieku zaczyna kwitnąć bardziej otwarta postawa wobec ciała i seksualności, jest większy związek z naturą i większa troska o środowisko.

Życie zmienia się po duchowym przebudzeniu

-Czy duchowe przebudzenie wymaga oczyszczenia się z tego, kim się jest lub w co się wierzy?
-Pustka jest warunkiem, aby narodziło się coś nowego i nastąpiła przemiana.

Dlatego śmierć to wspaniały budzik. Wiele osób, które doświadczyły transformacji, miało doświadczenia bliskie śmierci.

Nagle postrzegają życie jako coś bardzo cennego.

-Jak zmienia się Twoje życie po tego typu przebudzeniu?
- Nie tracisz już czasu na myślenie o przeszłości, doceniasz piękno życia chwilą i zyskujesz nową perspektywę, w której miłość, współczucie, życzliwość i kreatywność są ważniejsze niż sukces w karierze.

Kiedy doświadczasz stanu przebudzenia lub oświecenia, zdajesz sobie sprawę, że zwykły stan istoty ludzkiej jest stanem zawężonym, rządzonym przez ograniczoną świadomość, podczas gdy w tym nowym stanie postrzegasz to, co cię otacza z większą intensywnością, pięknem, i wydaje ci się to bardziej realne.

- Spośród wszystkich ludzi, których spotkałeś i którzy doświadczyli tej przemiany, kto zrobił na Tobie największe wrażenie?
-Michael Hutchison. Jest pisarzem, który został sparaliżowany, gdy poślizgnął się podczas biegu.

Nie mogłem pisać, nie mogłem biegać, nie mogłem się kochać. Jakby tego było mało, ponieważ przebywał w Stanach Zjednoczonych, miał problemy z ubezpieczeniem zdrowotnym i wydatkami, które spowodował wypadek.

Był w bardzo głębokiej depresji, kiedy pewnego ranka pod prysznicem usłyszał w sobie głos mówiący: „Dlaczego walczysz z tą sytuacją? Po prostu idź dalej. Zaakceptuj to”.

Powiedział do siebie: „Dobra, nie mogę się już dłużej opierać”. I coś się w nim uwolniło, wyłaniając się uczucie dobrego samopoczucia, które go wypełniło.

- Czego możemy się z tego nauczyć?
- Akceptacja to świetna lekcja. Transformacja przyszła do wszystkich ludzi w momencie, gdy akceptują swoją sytuację.

„Przez całe życie wszyscy cierpimy w pewnym momencie, a fakt, że niektórzy z nas doświadczają przemiany, a inni tylko ból, zależy od nastawienia i akceptacji”

Jeśli zaakceptujesz swoje cierpienie, stanie się ono przemieniające.

-Jak zaakceptować cierpienie?
-Cierpienie znajduje się na powierzchni.

To jest jak wezbranie, czasami fale wydają się wzburzone, ale pod spodem jest miejsce pełne spokoju, do którego można dotrzeć nurkując w siebie.

W każdym z nich jest cicha i spokojna przestrzeń, w której zawsze panuje harmonia. Pojawia się, gdy udaje nam się zatrzymać i wyciszyć umysł. Harmonia jest częścią naszej prawdziwej natury.

-Czy znałeś wiele doświadczeń duchowego przebudzenia?
-Kiedy pisałem swoją książkę Out of the Dark, spotkałem wielu ludzi, którzy osiągnęli dno i właśnie gdy stara istota została rozbita, mogła wyłonić się zupełnie nowa: z gąsienicy wyłania się motyl.

Kiedy na przykład słyszysz, że umrzesz, majątek, sukces i wszelkie psychologiczne przywiązania ściśle związane z ego tracą na wartości.

Ego pęka, pojawia się pustka i w tej wewnętrznej przestrzeni, która została stworzona, może wyłonić się wyższa istota.

Żyj bez ego

-Ale jak żyć lub radzić sobie bez ego na co dzień?
- Ego jest pewną organizacją twojego umysłu, daje ci tożsamość i zdolność do funkcjonowania i jest do pewnego stopnia przydatne.

Na co dzień musisz pracować, opiekować się dziećmi, towarzysko, podejmować decyzje … a ego pomaga ci to wszystko robić, jest to ważne narzędzie psychologiczne.

Problem w tym, że zajmuje całą przestrzeń, nie pozostawiając miejsca na kreatywność, duchowość i altruizm. Tylko wtedy, gdy ego jest małe, możemy poczuć, że istnieje coś wyższego niż my sami, co nas przekracza.

-A jak możemy pokonać ego?
-Altruizm to wielka duchowa praktyka.

Kiedy poświęcasz czas, by pomagać innym, zaczynasz dostrzegać, że działa przez ciebie coś potężniejszego.

Polecam też medytację, bardzo skutecznie otwiera się na duchowość i bardziej żyje teraźniejszością.

Kontakt z naturą, pływanie i bieganie to praktyki, które również stają się rodzajem medytacji, a także bycia życzliwym lub służenia społeczności.

-Czy chodzi o wyjście z więzienia, to jest nasza głowa?
- Często utożsamiamy się tylko z naszymi brakami, wadami i błędami.

Wiele depresji jest spowodowanych negatywnymi myślami, które dana osoba ma o sobie, o ludziach lub o przyszłości.

W naszym rozwoju jako istot ludzkich jest taki moment, w którym musimy zdać sobie sprawę, że nie musimy wierzyć w prawdziwość tych myśli lub że odpowiadają one autentycznej rzeczywistości.

Chodzi o to, by obserwować je tak, jakbyśmy siedzieli i patrzyli, jak rzeka wypływa z brzegu położonego na brzegu. Możesz obserwować przychodzące i odchodzące fale, nie dając się ponieść prądowi.

Chodzi o to, aby myśleć o swoich błędach, aby je poprawić, ale z dystansem. Możesz pomyśleć: „Och, czy to prawda?” A jeśli tak, zaakceptuj to i popraw.

„Kiedy obserwujesz myśli, zdajesz sobie sprawę, że 90% nie ma żadnego sensu, są raczej kompulsywne i wynikają z mimowolnych skojarzeń”

Oznacza to, że lepiej w nie nie wierzyć, dopóki dobrze ich nie przeanalizujesz. To tak, jakby mieć w pokoju telewizor z małą głośnością: nie musisz go słuchać, musisz go oglądać.

Zauważysz dużą różnicę w swoim życiu. Będziesz bardziej stabilny i będzie to wpływać na Ciebie z dnia na dzień.

Myślenie może być strasznym problemem, kiedy nie możesz przestać, podobnie jak samokrytyka, gdy staje się kompulsywna.

Wiele osób nieustannie się krytykuje i wmawia sobie, jak źle wszystko robią i nieustannie analizuje siebie. Prowadzi to do negatywności, poczucia winy i niepokoju.

- Mistrz duchowy Eckhart Tolle mówi, że życie przynosi nam i daje nam to, czego potrzebujemy. Czy sie zgadzasz?
-Tak. Ale pod warunkiem, że zareagujesz we właściwy sposób.

Jeśli masz wypadek, możesz sobie powiedzieć: „To okrutne. Nie tego potrzebuję”. Albo zaakceptuj to i wykorzystaj tę trudność, by się rozwijać.

Wyzwania są bardzo ważne dla naszego rozwoju. Wszyscy pragniemy łatwego i wygodnego życia, ale rozwijamy się, gdy życie jest dla nas wyzwaniem.


- Mówi o mózgu jako o rodzaju radia receptorowego … - Wiele osób uważa, że ​​mózg wytwarza świadomość dzięki połączeniom nerwowym, z którego wynikają uczucia i myśli.

Ale dla mnie ma to więcej sensu niż postrzeganie świadomości jako czegoś ugruntowanego we wszechświecie, w sile, która jest wszędzie i we wszystkim i istnieje od zarania dziejów jak grawitacja.

Dla mnie cały wszechświat ma świadomość, nie tylko ludzki mózg, ale i mózg każdego zwierzęcia, system nerwowy każdej istoty lub rośliny, a jego funkcją jest dostrojenie się do uniwersalnej siły tej uniwersalnej świadomości, aż stanie się ona świadomością indywidualną.

- A jeśli wierzę w Boga? Nie wierzę we wszechmocnego boga, który czuwa nad światem i kontroluje wszystkie wydarzenia. Ale czuję, że wszechświatem rządzi duchowa siła, która przenika wszystko.

A nasz mózg otrzymuje tę siłę, która czyni nas tym, czym jesteśmy. Ta sama siła zamieszkuje każde zwierzę i roślinę.

Dlatego czujemy współczucie i jesteśmy w stanie poczuć połączenie z całym wszechświatem, ponieważ wszyscy mamy tę samą esencję.

Doświadczenie tego poczucia zjednoczenia z tą duchową siłą pozwala nam osiągnąć pokój ze śmiercią: jeśli poczujesz w sobie siłę tej esencji, zrozumiesz, że twoje ciało może umrzeć, ale nie ta siła, która nigdy się nie narodziła, ponieważ zawsze istniała. i będzie nadal istnieć.

Steve Taylor jest profesorem psychologii na Leeds Metropolitan University i badaczem psychologii transpersonalnej na Liverpool John Moores University.

W ogromnym stopniu przyczynił się do ewolucji i otwarcia świadomości tysięcy czytelników dziełami takimi jak The Fall (The Key, 2008), Out of the Dark (The Key, 2022-2023) i The Leap. Psychologia duchowego przebudzenia („Skok. Psychologia duchowego przebudzenia”, 2022-2023).

Popularne Wiadomości