Przecinam się (nie mówię tego, co myślę), ponieważ nie znoszę się kłócić
Trudno mi postępować naturalnie z innymi. To tak, jakbym dostosowywał swoje działania i słowa do sytuacji, kontekstu lub tego, czego oczekuje większość. Jestem w połowie z trójki rodzeństwa i myślę, że od najmłodszych lat starałem się pozostać niezauważony: kłótnie między moimi siostrami a rodzicami bardzo mnie denerwowały. Czasami myślę, że nikt nie wie, jaki jestem naprawdę, ponieważ nie chcę nikogo denerwować.
Jest prawdopodobne, że, jak przypuszczasz, próbując pozostać niezauważonym, aby uniknąć konfliktów, nieco wyciszyłeś swoją osobowość i stałeś się zbyt elastyczny. Interesujące jest to, że poza wyjaśnieniem, które samo w sobie jest mało przydatne, masz klucz do przemyślenia, co musiałbyś popracować, aby zmodyfikować ten aspekt, którego już nie uważasz za przydatny lub lubisz. Aby poczuć się „swobodniej”, przestać robić to, czego inni od ciebie oczekują i stracić lęk przed ich reakcją, musisz być przygotowany na pewne konflikty.
Nie ma dwojga ludzi, którzy myślą o wszystkim tak samo lub zawsze mają to samo zdanie, więc jeśli zaczniesz mówić i robić to, w co naprawdę wierzysz i czego chcesz, zanurzysz się w jakiejś konfrontacji. Aby znaleźć do tego opanowanie, ważne będzie, aby zdać sobie sprawę, że dziecko, które nie radziło sobie z kłótniami rodzinnymi, dorosło. Z pewnością dziś masz zasoby i narzędzia, których wtedy nie miałeś: dialog, dobre maniery, stanowczość bez agresji, możliwość przyjacielskiej nieporozumienia … Będziesz musiał wiedzieć, które konta i mieć je gotowe do użycia, kiedy, od momentu, gdy zaczniesz się pokazywać a robiąc to, aby odkryć siebie, pojawia się sporadyczny konflikt, który nieuchronnie generuje prawdziwie krystaliczne spotkanie z innymi.