„Prostota jest niezbędna dla bardziej sprawiedliwego i szczęśliwego społeczeństwa”

Silvia Diez

Tylko dzięki niemu osiąga się szczęście i planeta ma zagwarantowaną przyszłość - mówi były mnich.

W wieku 82 lat Satish Kumar przepełnia energię i zawsze towarzyszy mu powitalny uśmiech. Być może porzuciwszy swój dom, matkę i rodzeństwo w wieku dziewięciu lat, aby zostać mnichem Jain , dał mu zdolność do bycia wdzięcznym za to, co przynosi mu każda chwila.

Urodził się w Dungargarh (Indie) w 1936 roku. Był mnichem Jain, założył i nadal kieruje Schumacher College , kieruje magazynem Resurgence & Ecologist… Wyznaje, że nauczył się ufać ludzkości podczas prawie 13 000 km Marszu dla Pokoju (przeciwko broni jądrowej), która zabrała go z New Delhi do grobu Johna F. Keneddy'ego w 1962 r. Od 1973 r. mieszka w Anglii.

Przeprowadziliśmy wywiad z Satish Kumarem w Barcelonie, gdzie udał się, aby rozpowszechniać przesłanie swojej książki Elegant Simplicity (Icaria, 2022-2023).

„Nasze społeczeństwo uczy nas pracy, ale nie uczy nas żyć”

-Czy naprawdę można uprościć nasz styl życia?

- Właśnie dlatego, że mamy skomplikowany świat i stresujący sposób życia, bardziej niż kiedykolwiek trzeba zacząć go upraszczać. W końcu życie polega głównie na byciu szczęśliwym , a stres, nadmierna praca i obowiązki oraz brak czasu są sprzeczne ze szczęściem. Prostota jest niezbędnym warunkiem szczęścia .

Ale stajemy także w obliczu wyzwania globalnego ocieplenia ze względu na zanieczyszczenia i odpady, które generujemy, i możemy to odwrócić tylko dzięki bardziej zrównoważonemu życiu.

-To rozsądne …

- Prostota stworzyłaby także bardziej sprawiedliwe społeczeństwo, odwrotne do obecnego, w którym tylko nieliczni (Europejczycy, Amerykanie, Japończycy, Chińczycy, kilku w Indiach i kilku w Afryce) ma dużo, podczas gdy inni prawie nie mają nic.

Prostota jest niezbędna dla szczęścia , dla przyszłości środowiska i dla lepszego społeczeństwa. To najważniejsze wyzwanie naszych czasów.

Ale jak przekonać bogatych, by oddali swoje bogactwo?

-Nawet najbogatsi ludzie chcą szczęścia. Musisz ich zapytać: czy posiadanie tak wielu dóbr materialnych - co zabiera czas z dala od chodzenia, pisania, czytania, przebywania z partnerem i dziećmi - naprawdę daje ci szczęście?

Bogaci cierpią z powodu braku czasu i duchowego ubóstwa. Pytanie brzmi, czy wolą dobrobyt materialny i pozostają ubodzy w duchu, czy też w materialnej prostocie i duchowym bogactwie.

- Czy nie jest to ogłaszanie ubóstwa?

- Mówiąc o prostocie, nie mam na myśli ubóstwa, ale piękniejszego, bardziej świadomego i eleganckiego stylu życia. Obecnie, aby produkować więcej, poświęcamy piękno w ubraniach, jedzeniu, budynkach… Musimy być tego świadomi i dążyć do prostoty psychicznej , fizycznej i duchowej, a aby to osiągnąć, niezbędna jest edukacja.

- Czy to jest to, czego uczysz w Schumacher College, uniwersytecie, który założyłeś w 1990 roku?

- Uczymy holistycznej nauki, holistycznej ekonomii i ekologicznego projektowania. Wszyscy uczniowie uczestniczą w pracach związanych z gotowaniem, pielęgnacją i sprzątaniem domu i codziennie medytują.

W naszym społeczeństwie jesteśmy wykształceni, aby znaleźć pracę, ale nie uczymy się żyć . Więc zamiast żyć, pracujemy. Pracujemy za dużo, wydajemy za dużo i mamy za dużo. Proponuję: mniej pracuj, mniej wydawaj, mniej posiadaj i ciesz się więcej niż to, co masz, czyli dużo.

-To dobry program …

-Światowi niczego nie brakuje, ale to nie znaczy, że trzeba mieć wszystko. Ważne jest, aby spędzać czas na cieszeniu się przyrodą i tworzeniu własnymi rękami, zamiast kupować wszystko. Edukacja powinny być nauczane, jak do budowy domu, jak do gotowania, jak do produkcji mebli, jak się malować obrazy …

Jesteśmy twórcami, artystami, a nie zwykłymi konsumentami . Kiedy tworzysz coś własnymi rękami, tworzysz piękno. Gdyby było więcej artystów i rzemieślników, cieszylibyśmy się lepszą jakością i pięknem we wszystkich dziedzinach.

-A jaką rolę odgrywa medytacja w tej przemianie?

-Tylko mając czas dla siebie mogę dowiedzieć się kim jestem i jaki jest mój cel w życiu. To właśnie pomaga nam określić medytację , zachęcając nas do spojrzenia do wewnątrz, w przeciwieństwie do tego, do czego zachęca społeczeństwo, co prowadzi nas do zawsze skupiania uwagi na zewnątrz.

Łatwością jest także odzyskanie łączności z samym sobą, odkrycie, jak żyć i jak zwrócić światu wszystko, co otrzymaliśmy: ciało, język, kulturę, muzykę, sztukę, naturę, słońce, drzewa, owoce, woda, dom …

-Jak to masz?

- Pytanie, które należy zadać, brzmi: jaki będzie mój wkład dla świata, aby podziękować za wszystkie te dary ? Wszechświatem rządzi ciągły ruch dawania i otrzymywania; Jednak większość ludzi jest oddana otrzymywaniu niczego bez dawania, a kiedy dają to w zamian za pieniądze; to znaczy otrzymywać więcej.

Uczymy i uzdrawiamy za pieniądze, a celem naszej pracy powinno być ofiarowanie światu naszego osobistego daru. Samoświadomość, którą ułatwia medytacja, pozwala nam odkryć, kim jesteśmy i co dajemy, dzięki czemu nasze wnętrze jest bardziej w harmonii z życiem zewnętrznym. Ponieważ wnętrze i strona zewnętrzna to dwie strony tej samej monety.

-A jaki jest twój wkład?

Moje codzienne życie jest pełne prostoty. Mam kilka akrów ziemi i zajmuję się uprawą jabłek, truskawek, jagód, pomidorów, ziemniaków, szparagów, cebuli, marchewki… Uwielbiam podrywać ziemię, trzymać w rękach nasiona i patrzeć, jak rosną. Obserwacja tego procesu napawa mnie satysfakcją. Będąc rolnikiem łatwo jest po prostu żyć.

Bardzo lubię gotować. Robię pizze z cebulą z ogrodu, z pomidorami … własny chleb, robię makaron … A także uczę i piszę artykuły lub książki. Jestem wegetarianką i szybko . Wiele dni nie jem śniadania, a od siódmej po południu (obiad) nic nie jem do południa następnego dnia.

- Czy ważne jest, aby być wegetarianinem, aby żyć po prostu?

-Tak. Oprócz bycia zdrowym dieta wegetariańska jest bardziej zrównoważona . Produkcja żywności pochodzenia zwierzęcego wymaga większych zasobów i ziemi. Przestrzeganie diety wegetariańskiej zmniejsza ogólne ryzyko otyłości i chorób oraz pozwala uzyskać większą witalność, więcej energii.

Dieta wegetariańska jest lepsza dla ciała i ducha. W szkole pytają mnie: "Jakie jest twoje ulubione zwierzę?" Odpowiadam „słoń”, bo chociaż jest ogromny, jest wegetarianinem. „Jakie jest twoje drugie ulubione zwierzę?” Pytają mnie. „Koń, ponieważ jest wegański, a mimo to przepełnia moc i siłę” - odpowiadam. Podobnie jak te zwierzęta, ludzie nie muszą jeść mięsa, aby czuć się silni i energiczni.

- Jakie ważne przekonanie należy zmodyfikować, aby stworzyć bardziej zrównoważony świat?

-Przestań wierzyć, że ludzie różnią się od drzew, gór, rzek, oceanów, zwierząt … Człowiek i natura są jednym, nie ma oddzielenia. Jest to coś, czego chłopcy i dziewczęta powinni się uczyć od dzieciństwa. W ten sposób uniknęliby zanieczyszczania powietrza i napełniania oceanów tworzywami sztucznymi , przestaliby niszczyć lasy, byli okrutni dla zwierząt … Tylko dzięki temu można by osiągnąć wiele korzyści dla planety.

- Jaką radę zawsze pamiętasz z perspektywy swoich 82 lat?

-Po poczuciu jedności z naturą, trzeba przestać zachowywać się jak turyści, aby być pielgrzymami świata. Turyści starają się tylko zadowolić, podczas gdy pielgrzymi celebrują to, co jest im zapewnione.

Pielgrzym przyjmuje bez żadnych oczekiwań; natomiast turysta ma tak wiele oczekiwań, że nigdy nie jest usatysfakcjonowany ani niczego nie celebruje. Dzięki prostocie , którą popieram, możemy stać się pielgrzymami, ponieważ moja książka jest nie tylko praktyczna, ale też duchowa.

-Czy optymistycznie patrzysz w przyszłość?

-Tak. Nadal mamy czas na zmiany. Mamy mało czasu, ale mamy przed sobą otwarte okno, szansę. Dlatego napisałem tę książkę: aby podnieść świadomość i powiedzieć światu: „Wykorzystajmy tę okazję! Jeśli tego nie zrobimy, wkrótce będzie za późno”.

Popularne Wiadomości