Quorn, niezwierzęce białko w cieniu

Bardzo popularne w innych krajach i trudne do znalezienia w Hiszpanii, to białko pochodzenia niezwierzęcego ma profil żywieniowy, który warto poznać.

Quorn jest bardzo popularnym produktem w takich krajach, jak w Stanach Zjednoczonych, Francji i Niemczech, a zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, gdzie została odkryta w 1960 roku i został zatwierdzony do spożycia przez ludzi w 84, natomiast w Hiszpanii nie jest dobrze znana.

Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu na Majorce znajdowano go tylko w supermarketach z angielskimi produktami, na tych obszarach wyspy, na które miejscowi starają się nie nadepnąć.

Dziś nadal nie jest zbyt popularny w naszym kraju , ale można go już kupić u dużych zielarzy, mają go też w niektórych restauracjach. A prawda jest taka, że ​​szkoda, że ​​nie jest bardziej ustandaryzowany, bo to bardzo ciekawy produkt, poznajmy go trochę lepiej:

Quorn jest wytwarzany z mykoproteiny , rodzaju białka otrzymywanego z grzyba Fusarium venenatum, który jest uprawiany w zbiornikach lub beczkach, gdzie fermentuje, a dzięki nieco skomplikowanemu procesowi technologicznemu wyjaśniającemu, otrzymujesz to, co znamy go jako Quorn lub preparat mykoproteinowy.

Mykoproteina ma bardzo ciekawy profil żywieniowy:

  • Jest bogaty w białko , 11,5g na 100g.
  • I mało węglowodanów (mniej niż 2 g na 100 g) i tłuszczu.
  • Ma również interesujące spożycie błonnika , 6g na 100g.
  • Wszystko to w 86 kcal . Co sprawia, że ​​jest to interesujący produkt np. Do diet niskowęglowodanowych.

Dodatkowo białko Quorn jest białkiem pełnowartościowym , to znaczy zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy w odpowiednich ilościach oraz ma bardzo dobrą przyswajalność.

Jego PDCAAS, metoda, która ocenia jakość białka i jego strawność, wynosi 0,99, a maksymalna wynosi 1. I 0,92 cielęciny. Mam na myśli, że jest to praktycznie doskonałe białko .

Wiemy również, że ma wysoką moc sycącą, większą niż kurczak, zgodnie z badaniem przeprowadzonym w 2005 roku na University of Louisiana. Ta właściwość może być interesująca w wytycznych żywieniowych odchudzających, na co wskazują ci sami autorzy.

Czy Quorn jest wegański?

Początkowo Quorn nie był wegański, ponieważ zawierał białko jaja, ale od 2010 roku istnieje kilka wegańskich preparatów Quorn , które zwykle można znaleźć wszędzie, gdzie sprzedaje się ten produkt. Trzeba zwrócić uwagę na to, że na opakowaniu widnieje napis „wegański”, aby móc odróżnić preparaty wolne od jakichkolwiek produktów pochodzenia zwierzęcego od tych, które zawierają jajka czy nawet produkty mleczne.

Wybierając produkt Quorn, zawsze najlepszą opcją będzie ta z najmniejszą możliwą ilością dodatków , jak pisaliśmy w innych artykułach odnoszących się na przykład do tofu, gdzie kiełbasa tofu z 15% tofu nie jest dobry produkt.

Dlatego lepiej odrzucić wszystkie te wersje, takie jak bryłki, hamburgery czy kiełbaski i preferować „mielone” (wygląda jak mięso mielone) lub „kawałki” (kawałki bez więcej).

W szerokiej gamie produktów Quorn mamy od tych, które zawierają 88% mykoproteiny (filety wegańskie), do tych, które mają tylko 53%, resztę stanowią mąki, tłuszcze i inne (bryłki wegańskie) lub nieszczęśliwe 12% W wegańskich paluszkach bez ryb, oczywiście, dwa ostatnie nie są zdrową opcją, ale są one bardziej ultra przetworzone , których nie powinniśmy spożywać, a przynajmniej nie często.

Kawałki wegańskie zawierają 89% mykoproteiny i byłyby najlepszą opcją w asortymencie wegańskim, podczas gdy mięso mielone lub kawałki z odpowiednio 92% i 95% mykoproteiny byłyby ogólnym asortymentem, ale nie są wegańskie, ponieważ Ma białko jaja.

Nie wszystkie produkty są odpowiednie dla osób z celiakią , ponownie musisz sprawdzić etykietę, ponieważ wiele z nich zawiera mąkę pszenną.

Podsumowując, chociaż mykoproteina, jak widzieliśmy, ma bardzo interesujący profil żywieniowy , produkty, które są z niej przygotowywane, nie są tak duże. W rzeczywistości prawie wszystkie są bałaganem z żywieniowego punktu widzenia, usuwając prostsze, które mają procentową zawartość mykoproteiny powyżej 80%, resztę stanowi skrobia ziemniaczana, trochę skrobi, spoiwa i przyprawy.

Oznacza to, że jak zawsze kupując produkt Quorn, musisz uważnie przyjrzeć się etykietom i nie pozostać przy pierwszej, którą zobaczysz. O ile mi wiadomo, 100% mykoproteiny nie jest sprzedawane bez dodatków, co byłoby bez wątpienia najciekawszą opcją żywieniową.

Jego ślad węglowy jest znacznie niższy niż w przypadku produkcji białka zwierzęcego (90% mniej niż cielęciny, nie mniej) i zużywa znacznie mniej zasobów wodnych i oczywiście gleby, ponieważ jest produkowany w beczkach lub zbiorniki, dzięki czemu jest to opcja zrównoważona i przyjazna dla środowiska. Najwyraźniej jest to alternatywa, którą należy promować w przyszłości, ponieważ jest skutecznym źródłem wysokiej jakości białka przy niskim koszcie zasobów naturalnych.

Zapewne również w Hiszpanii wkrótce zaczniemy widzieć znacznie więcej produktów Quorn , czyli produktów opartych na mykoproteinach innych marek, w znacznie większej liczbie punktów sprzedaży niż obecnie.

Substytuty mięsa nie odniosły dużego sukcesu na rynku takim jak nasz, ale jasne jest, że sytuacja się zmienia. Nie na próżno jest hiszpański produkt, Heura, substytut mięsa sojowego, który w ciągu ostatniego roku zrewolucjonizował rynek, a nawet wykwintną kuchnię. Dziś serwują go nawet w Celler de Can Roca, światowej sławy trzema gwiazdkami Michelin.

Nie są już substytutami mięsa, jak mówi Marc Coloma, CEO firmy Heura, są ich następcami.

Popularne Wiadomości